Otrzymałam czynny żal w związku z wpłatą po terminie należnego podatku od towarów i usług za kwiecień i maj 2009 r. Deklaracje podatkowe zostały złożone w terminie. Natomiast wpłata jest po terminie ale w tym samym dniu jest złożony czynny żal. Wcześniej nie były wysyłane do podatnika żadne upomnienia. Czy przyjąć czynny żal, bo wcześniej nie były przeprowadzane żadne czynności, czy uznać że urząd miał już udokumentowaną wiadomość, bo złożył w terminie deklarację VAT-7, z której wynikał należny podatek i ukarać z art. 57§1 kks

odstąpić od ukarania na podstawie art. 17 par. 1 pkt 2 kpk
(brak uporczywości, "tylko" 2 wpłaty po terminie)
 chiba  

Kiedyś czytałem coś o tym, że musi być wyraźnie udokumentowana wiedza organu o czynie zabronionym. Sama informacja o tym, że deklaracja została lub nie została złożona, w odpowiednim systemie urzędu, za takową nie może być traktowana.
Ponadto, czy można w tym przypadku mówić o uporczywości ?.
Należałoby również zbadać okoliczności, dla jakich podatek nie wpłacono w terminie.

Gdyby sprawa dotyczyła jednego miesiąca to w ogóle nie było by problemu - umorzenie na brak znamion. Jeżeli są dwa miesiące z rzędu to ja osobiście robię w ten sposób, że umarzam na znikomość. Względnie zostawiam sobie to zawiadomienie na boku i czekam na kolejną turę "prezentów" z księgowości (zawiadomienia są robione co 4 miesiące). Jeżeli okaże się, że w kolejnych miesiącach dalej nie płacił w terminie to już zapraszam podatnika do siebie. Osobną kwestią jest czynny żal. Osobiście bym się do niego nie przychylił, a to z tego względu że została złożona deklaracja. Urząd dysponował więc wiedzą o istniejącym ze strony podatnika zobowiązaniu podatkowym. "Wyraźne udokumentowanie" wcale nie musi mieć charakteru notatki: " w dniu X podatnik Y zachował się Z". Wystarczy że są odpowiednie informacje w poltax-ie lub w innych systemach. Pamiętać też należy, iż czynny żal jest wyjątkiem od zasady: za popełnienie czynu zabronionego winien sprawca ponieść karę. Stąd też ja interpretuje przesłanki czynnego żalu bardzo ściśle nie dopuszczając żadnej wykładni rozszerzającej

z orzeczenia SN z dnia 03.10.2008 r. sygn. III KK 176/08 (http://www.sn.pl/orzecznictwo/bpk/0903/2009-03.pdf)


Czy dwukrotne spóźnienie można nazwać wielokrotnym?
wg słownika PWN:


Z powyższego wynika, że do twierdzącej odpowiedzi na postawione pytanie niezbędnym jest przyjęcie, że dwa jest liczbą wielką

W komentarzu Grzegorczyka czytamy, że "...ma być przy tym wyraźnie udokumentowana, a więc mieć postać czy to pisemnego zawiadomienia złożonego przez osobe trzecią, czy też protokołu ustnego złożenia takiego zawiadomienia bądź notatki urzędowej sporządzonej w wyniku uzyskania informacji z innego źródła".

Odpowiednie informacje w poltax-ie lub w innych sytemach mogą być zatem wg mnie co najwyżej tym "innym źródłem" ale nie "wyraźnie udokumentowaną wiadomością".

Dziękuję za zainteresowanie.
Czyli odstępować, ale teraz na art.16 kks czy na art. 17§2 kpk w zw. z art. 113 kks?

bezpieczniej na 17 pkt 2 kpk.
A tak na marginesie pytanko:
Ciekaw jestem w jaki sposób w innych US-ach księgowość dokumentuje informację o niewpłaconym w terminie podatku? Dołącza do zawiadomienia kartę kontową, z której karnista wylicza tę kwotę sam, czy raczej zestawienie kwot podatku niewpłaconego w ogóle plus kwoty podatku wpłaconego po terminie?

U mnie wygląda to tak, że księgowość co miesiąc zaznacza co i jak, a potem w zawiadomieniu podają ile zostało wpłacone po terminie i jaka jest jeszcze zaległość za poszczególne miesiące.