Kontrola stwierdza, że w ciągu kilku miesięcy w spółdzielni nie zaewidencjonowano obrotu na kasie rejestrującej w kwocie kilkudziesięciu tysięcy złotych. W toku kontroli prezes zarządu wyjaśnia, iż kasa rejestrująca była zepsuta dlatego nie prowadzono ewidencji za jej pomocą.
Awaria kasy powoduje konieczność skorzystania z kasy rezerwowej bądź zaprzestania sprzedaży. Kontrolujący stwierdza, że kwoty uzyskane ze sprzedaży usług zostały wykazane przez podatnika w innych ewidencjach.

Czy istnieje podstawa do ukarania? Jeśli potraktuję to jako wykroczenie to mam sprawę przedawnioną na starcie.

Komu postawić zarzut skoro jest to czyn indywidualny a kasa zarejestrowana została w spółdzielni świadczącej usługi dla rolnictwa? Prezesowi? Pracownikowi obsługującemu kasę? W jaki sposób znaleźć winnego skoro sprawa dotyczy kilku lat wstecz?

Jaki przepis miałby tutaj zastosowanie? Art. 62§4 kks samoistnie? istnieje możliwość zastosowania art. 9§3 kks?

I abstrahując nieco

Jaki zarzut stawiacie gdy podatnik nie ewidencjonuje sprzedaży za pomocą kasy rejestrującej na bieżąco w momencie jej dokonania tylko zbiorczo na koniec miesiąca?

Z komentarza T.Grzegorczyka do art. 60 kks:

Dokonać sprzedaży z pominięciem kasy można tylko wtedy, gdy istnieje możliwość nabicia na kasę. Gdy kasy nie ma, lub jest zepsuta, nie można dokonać sprzedaży z jej pominięciem, gdyż sprzedaż z jej niepominięciem jest niemożliwa Pominąć można coś, co istnieje.
Ja bym stawiał zarzut z art. 60.
A komu? To jest do ustalenia. Zacząłbym od wypytania Prezesa, kto w Spółdzielni odpowiada za prowadzenie ksiąg, kto rejestrował kasę fiskalną i dlaczego jej nie naprawił

Hmm... Mam pewne wątpliwości  

Gdy kasa ulegnie awarii a brak jest kasy rezerwowej to sprzedaż nie może być kontynuowana. Jeśli mimo to sprzedaż dokonywana jest nadal to sprzedający naraża się na ryzyko sankcji karnych skarbowych z tytułu sprzedaży z jej pominięciem na własne życzenie.

Gdyby przepisy prawa podatkowego nie zabraniały sprzedaży w tej sytuacji wtedy podatnik mógłby usprawiedliwić się w sposób w jaki opisujesz. Kasa zepsuta, więc nie mam na czym ewidencjonować rzekłby. Ale przepis mówi wyraźnie, że gdy kasa ulegnie awarii należy zaprzestać dokonywania sprzedaży. Innymi słowy sprzedajesz tylko wtedy gdy możesz zaewidencjonować na kasie. Jeśli nie masz takiej możliwości, nie sprzedajesz.

Podejmujesz się sprzedaży, znaczy decydujesz się ewidencjonować na kasie. Nie robisz tego, obrywasz  

Poza tym skoro przepis art. 62 § 4 k.k.s. stanowi lex specialis wobec przepisu art. 60 § 1 k.k.s. to niemożność zastosowania tego pierwszego oznacza, że pociągnięcie do odpowiedzialności na podstawie tego drugiego tym bardziej nie jest możliwe. Zatem albo 62§4 albo nic.

Tak mi się wydaje, chociaż mogę się mylić.

?
Podejmujesz się sprzedaży, znaczy decydujesz się nie ewidencjonować na kasie, bo nie działa.
Znaczy decydujesz się na nie prowadzenie księgi w postaci zapisów z kasy. Robisz to i obrywasz z art. 60

Podatnik miał zainstalowaną kasę fiskalną. Ewidencjonował na niej sprzedaż  przez pierwsze 4 m-ce , I-IV, później nie ewidencjonował na kasie V-XII , ale cały czas prowadził ewidencję w pkpr.(wykazywał sprzedaż w pkpir).  Jak się później okazało dokonywane zapisy nie odzwierciedlały rzeczywistości, bo zapisy były zaniżone, w konsekwencji czego w XI 2014r. wszedł  w VAT. W zakresie VAT będzie 54, a w zakresie kasy 62kks - sprzedaż z pominięciem kasy , czy 61 kks , ewentualnie za jakie okresy zarzut z kasy.

Nikt  nic nie napisze. To zapytam inaczej , jeżeli kasa była używana do rejestrowania co trzeciej sprzedaży , to kasa - księga jest nierzetelna , czy podatnik dokonywał sprzedaży z pominięciem kasy rejestrującej. A jeżeli to wszystko robił celem uchylania się od opodatkowania ( nie przekroczył przez te zaniżenia kwoty do VAT)to sam 54 jako samoistny  czyn , a w opisie ująć całokształt  zachowania, czy obok 54 drugi czyn z 62 czy jednak 61 kks. kontrola ustaliła że zaniżał sprzedaż towarów, i  ją podniosła, a tym samym przekroczył kwotę do VAT. Sprawa się przedawnia.