Czy art.54 $2 kks jest wykroczeniem skarbowym,czy przestępstwem i w związku z tym-po jakim czasie ulega przedawnieniu?

Dodano: 16 Sie 2009 09:57 am

W latach 2002-2004 byliśmy kontrolowani przez UKS.Kontrola dotyczyła zakupu i sprzedaży nieruchomości.Po każdej sprzedaży składaliśmy do US deklaracje PIT-23 z oświadczeniem,że kwotę uzyskaną ze sprzedaży danej nieruchomości w całości przeznaczymy na zakup i budowę innej nieruchomości przed upływem 2 lat.Dwukrotnie byłam wzywana do US w celu rozliczenia wydatkowania pieniędzy zgodnie ze złożonym oświadczeniem.US nie miał żadnych zastrzeżeń.
Natomiast inspektor UKS-u uznał,że była to działalność gospodarcza i wydał decyzje wymierzające nam zobowiązania podatkowe w podatku VAT i dochodowym.W decyzjach wielokrotnie jest mowa o tym,że nasze działanie nie wynikało ze złej woli(deklaracje składane w terminie) lecz z niewłaściwej interpretacji przepisów. No cóż! Przełknęliśmy tą gorzką pigułkę i płaczemy,ale PŁACIMY!
Ja swoje zobowiązania już spłaciłam.Mężowi pozostał do spłacenia pod.dochodowy.Ostatnia decyzja Naczelnika US odracza mu tą spłatę do końca listopada br. W tym celu sprzedajemy nieruchomość objętą hipoteką przymusową.
Myśleliśmy,że to koniec naszej "przygody" ze skarbówką.
A tu trzy dni temu dzwoni pan z UKS-u,że w związku z powyższym chce z nami porozmawiać na temat: art.54 $2 kks!!!
Czy słusznie???

Dodano: 16 Sie 2009 10:11 am

Dodam jeszcze,że sprawa dotyczy roku 2004.Pozostałe się przedawniły.
Pan z UKS-u odradzał nam konsultacje z adwokatem byśmy nie narażali się na niepotrzebne(jego zdaniem) koszty(!).Sugerował nam dobrowolne poddanie się karze.Tak z góry-bez przesłuchania,bez złożenia wyjaśnień itp.

Art. 54 par 2 to przestępstwo skarbowe. Należy jednak pamiętać, iż odpowiedzialność karna skarbowa opiera się zawsze na winie, a przede wszystkim zamiarze umyślnym. Oznacza to że organ musi udowodnić Ci że chciałaś uniknąć opodatkowania, albo co najmniej się z tym godziłaś. Jeżeli ze stanu faktycznego jasno wynika, iż Twoje zachowanie nie było celowe ( a więc czyn zabroniony został popełniony nie umyślnie) to nie ma podstaw do karania.

Dziękuję.Trochę mi lżej się zrobiło na duszy.
Jak w takim razie mamy "rozmawiać" z urzędnikiem UKS-u? (Wezwanie mamy na 3.09.)

Wysłuchaj jego zdania, które wcześniej wyPOwiedział "Pan z UKS-u odradzał nam konsultacje z adwokatem byśmy nie narażali się na niepotrzebne(jego zdaniem) koszty(!).Sugerował nam dobrowolne poddanie się karze", a później zakomunikuj, że całą sprawę musisz głęboko przemyśleć. Efekt murowany, POnieważ należy ....two

Re:
W terminie wysłuchaj zarzutów, zapoznaj się wcześniej z przepisami i przedstaw swoją argumentację. Nie słuchaj dobrych rad Pana z UKS-u lecz w spokoju przeanalizuj możliwe rozwiązania, w razie konieczności pozostaje konsultacja u poleconego przez znajomych podatkowca. Powoli, możliwie bez emocji i tylko merytorycznie.

Dziękuję.Zaczynam nabierać pewności siebie i trochę się uspokajam.
Grzebię też w internecie.Przejrzę też wydane przez UKS decyzje.
Mam nadzieję,że wynik spotkania w UKS nie zaskutkuje tak- .

Poczytaj też o zamiarze ewentualnym - jest to jedna z form działania umyślnego.
Prawdopodobnie oskarżenie będzie się opierało na tej formie, ponieważ trudno będzie Ci udowodnić, że w chwili podpisywania aktów notarialnych nie miałaś świadomości tego, że sprzedajesz nieruchomości.
Zapytaj też pana z UKS o wysokość grzywny w trybie dobrowolnego poddania się odpowiedzialności (DPO), jaka satysfakcjonowała by UKS i rozważ, co Ci się bardziej opłaca. Pamiętaj, że DPO nie jest rejestrowane w Krajowym Rejestrze Karnym (utrzymujesz status osoby niekaranej).

Ja w tej sytuacji nie widzę nawet zamiaru ewentualnego. Jeśli rzeczywiście było tak, że us wzywał i sprawdzał wydatkowanie środków ze sprzedaży i wówczas nie miał wątpliwości, że podatnik winien rozliczyć się PITem-23, to co dopiero wymagać jakichś wątpliwości i innej interpretacji od samego podatnika. Wkońcu organ sprawdził i nie kwestionował, być może niesłusznie, ale to i urząd się w takiej sytuacji pomylił w interpretacji całej sytuacji. Wydaje mi się, że nie ma tu żadnej winy podatnika, organy podatkowe chcą się cieszyc zaufaniem społeczeństwa i tu im zaufano. A teraz kara???? U mnie nigdy, a poza tym bez komentarza pozostawię sugestię o radzeniu podatnikowi by nie próbował kontaktować się z adwokatem. To niby czemu? Skoro takie prawo przysługuje. Pewnie dlatego, że adwokat od razu by oparł linię obrony właśnie na braku winy. A jak wiadomo - bez udowodnienia winy , nie ma mowy o karze!

No właśnie! Cały czas nie mogę zrozumieć,za co mielibyśmy być ukarani?
Stosownie do art. 54 § 1 Kodeksu karnego skarbowego (K.k.s.)," podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie...".Każda sprzedaż była ujawniona,deklaracje złożone w terminie.
Inspektor kontroli skarbowej napisał tak:
"Ze stanu faktycznego sprawy wynikało,że małżonkowie M... błędnie zinterpretowali postanowienia art.10 ust.1 pkt.8 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych".
Jak pisałam wcześniej-wymierzył nam podatki Vat i dochodowe. O.K. Za błędy trzeba płacić.Ale nie był to czyn zamierzony.

Bardzo chcę podziękować wszystkim za pomoc.Chętnie "wysłucham" jeszcze innych wskazówek.