Sytuacja: Podatnik złożył wniosek o zezwolenie na dpo (postępowanie z art. 57 par. 1), gdzie wskazał, że zapłaci karę grzywny, koszty postępowania i uszczuploną należność, powiedzmy do końca stycznia 2009 r. Termin minął, podatnik nie wpłacił. Wysłałem wezwanie z art. 143a do uzupełnienia brakujących czynności i przedstawienia dowodów dokonanych wpłat w terminie 7 dni z pouczeniem o konsekwencjach. Termin minął (zwrotka potwierdza odbiór przez żonę podejrzanego). Jak się dowiedziałem od żony, mąż przebywa obecnie za granicą i wróci na dniach do kraju.
Pytania:
1. Czy wydajecie w takich przypadkach zarządzenie o uznaniu wniosku o zezwolenie na dpo za bezskuteczny czy może kończycie sprawę w innej formie (np. notatka) i czy informujecie o tym podejrzanego?
2. Czy automatycznie sporządzacie akt oskarżenia czy może staracie się jednak dać człowiekowi szansę i (o ile uda się z nim porozumieć), wskazując na możliwość ponownego złożenia wniosku o zezwolenie na dpo? Czy w drugim przypadku sporządzenie zarządzenia jest niezbędne?
Pozdrawiam kks-owców
Ostatnio edytowano 17 lut 2009, 14:52 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
17 lut 2009, 14:50
Termin jaki wyznaczamy podatnikowi na zapłatę grzywny i należności podatkowej ma charakter instrukcyjny, a co za tym idzie może on być przedłużany przez organ, który go wyznaczył. Wystarczy więc np. notatka, w której podaje się, iż uzgodniono z podatnikiem że zapłata należności nastąpi do dnia X. Ale równie dobrze masz prawo uznać wniosek za bezskuteczny i skierować akt oskarżenia. Wybór zależy od Ciebie.
17 lut 2009, 18:37
Popieram tezy postawione przez OSKAR23A. Jednakże ekonomia procesowa przemawiałaby raczej za zastosowaniem postępowania mandatowego po zapłaceniu zaległego podatku. Chyba że zachodzi konieczność wymierzenia grzywny wyższej niż maksymalny mandat. :czytaj: Art. 114.kks § 1. Przepisy kodeksu mają ponadto na celu takie ukształtowanie postępowania w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe, aby osiągnięte zostały cele tego postępowania w zakresie wyrównania uszczerbku finansowego Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub innego uprawnionego podmiotu, spowodowanego takim czynem zabronionym.
Ostatnio edytowano 17 lut 2009, 19:01 przez jajco, łącznie edytowano 1 raz
17 lut 2009, 19:00
a moze nalezy wydać postanowienie o odmowie wniesienia wniosku o zezwolenie na DPO + poczekać na ewentualne zażalenie + jak nie wniesie zażalenia to wtedy wysłać AO i pokazać :dupa:
17 lut 2009, 19:31
oczywiście, że można, ale kłóci się to z art. 114 par. 1 kks. Celem dochodzenia jest również doprowadzenie do zlikwidowania zaległości. Dla skarbowca powinien to chyba być cel nadrzędny?
17 lut 2009, 19:35
Też zmierzałbym do wymierzenia mandatu/dpo po wpłaceniu podatku, no chyba, że podatnik oleje kolejny termin. Ale zgodnie z przepisami teraz możesz zrobic co chcesz. Tylko lepiej dla urzędu miec zapłacony podatek i wpłatę z dpo niż grzywnę z wyroku nieściągalną (bo kto go znajdzie) i podatek trudno ściągalny.
____________________________________ www.humanitarni.pl - polecam - pajacyk i reszta razem zebrane "Gdyby Pan Bóg nie chciał, by ludzie latali, dałby im korzenie"
17 lut 2009, 20:03
Niemniej po upływie 7 wyznaczonych podatnikowi dni, wniosek uważa się za bezskuteczny (art. 143a par. 2). Jeżeli sprawa ma zakończyć się przez dpo (czyli trafi do sądu), to czy nie ma tu konieczności złożenia kolejnego wniosku przez podejrzanego, skoro tamten stał się bezskuteczny (wolę uniknąć sytuacji, gdy sąd zwróci mi akta sprawy z tego tytułu). A skoro pierwszy wniosek uznaje się za bezskuteczny, to czy należy przed przyjęciem drugiego wydać zarządzenie (na zarządzenie wskazuje Wilk w swoim komentarzu) i czy zarządzenie takie wpinam jedynie do akt, czy muszę zaznajomić z nim podejrzanego)?
Ostatnio edytowano 17 lut 2009, 20:30 przez widow, łącznie edytowano 1 raz
17 lut 2009, 20:29
comitam
oczywiście, że można, ale kłóci się to z art. 114 par. 1 kks. Celem dochodzenia jest również doprowadzenie do zlikwidowania zaległości. <!--coloro:#FF0000--><span style="color:#FF0000"><!--/coloro-->Dla skarbowca powinien to chyba być cel nadrzędny<!--colorc--></span><!--/colorc-->?
pewnie ze jest .......... no to proponuje wydać postanowienie o zawieszeniu dochodzenia (do czasu uregulowania zaległości podatkowej; powstania w podatniku wielkich wyrzutów sumienia dotyczących oszukiwania "fiskusa") - przewidywalny czas wznowienia/umorzenia postępowania - zgon podatnika.
Comitam, Łyszkowski K. nie idzcie tą drogą :blush:
17 lut 2009, 23:48
sprawca składając wniosek o dpo, winien do wniosku dołączyć dowody wpłaty uszczuplonej należności publicznoprawnej oraz grzywny i kosztów. W opisanym przypadku praktycznie można złozony / jak rozumiem / wniosek uznać za bezskuteczny i wnieść akt oskarżenia do sądu, a o tym że wniosek jest bezskuteczny informujemy sprawcę, poprzez zawiadomienie go o przakazaniu do sądu aktu oskarżenia. W opisanym przypadku, jeżeli nie minął termin do zakończenia dochodzenia, poczekałabym na powrót delikwenta z zagranicy, mając na uwadze art. 114 kks.
18 lut 2009, 07:42
Czyli termin 7-dniowy nie jest wiążący dla mnie, tylko dla podejrzanego, tzn. mogę umówić się z nim na termin późniejszy niż ten wynikający z wezwania z art. 143a, sporządzając jedynie notatkę z tego faktu? Czy może jednak trzeba jakoś zakończyć ten pierwszy wniosek (wspomnianym zarządzeniem czy jedynie notatką) i niech składa drugi wniosek (ale co, gdy znów sobie poleci ... w kulki)?
18 lut 2009, 08:36
:glare: Jeżeli wiadomo że podatnik aktualnie jest poza granicami kraju i znany jest przybliżony termin jego powrotu to sporządziłabym notatkę z tego faktu , poczekała aż wróci i dopiero po drugim wezwaniu skierowałabym akt oskarżenia do sądu. Ale myślą przewodnią byłoby jednak doprowadzenie do zapłaty podatku i mandat lub ewentualnie dpo jeżeli mandat 2.500 jest zbyt niski w stosunku do wagi czynu. No i wydaje mi się, że nie uzupełnienie wniosku na podstawie art. 143a § 1 kks w terminie 7 dni powoduje, że wniosek jest bezskuteczny z mocy prawa tj. art. 143a § 2 kks i nie trzeba wydawać osobnego postanowienia. Już w wezwaniu powiadamia się o tym podejrzanego. Ale pomimo zapisu art. 143a § 2 kks uważam że powinno się dać człowiekowi szansę jak w zdaniu pierwszym. Sądy nie kwestionują takich sytuacji. Muszą być tylko w aktach postępowania przygotowawczego notatki służbowe lub dokumenty uzasadniające takie przeprowadzenie negocjacji w sprawie dpo.
18 lut 2009, 13:41
Termin z art. 143a § 1 kks nie jest terminem instrykucyjnym, on obliguje sprawcę do określonego zachowania, którego brak skutkuje wydaniem niezaskarżalnego zarządzenia o uznaniu wniosku za bezskuteczny.
18 lut 2009, 16:26
Z tego co czytam to nie ma żadnego wniosku o dpo, tylko jakieś oświadczenie woli o zamiarze skorzystania z prawa ...., wniosek jest, gdy conajmniej uiści najniższą karę grzywny i równ. zrycz. k. post., a resztę można negocjować, dziwią mnie jakiekolwiek "ruchy" f. organu p.p., no może za wyjatkiem wezwaniem od uzupełnienia braków formalnych ....,
____________________________________ <!--sizeo:2--><span style="font-size:10pt;line-height:100%"><!--/sizeo-->ex iniuria non oritur ius - z bezprawia nie rodzi się prawo<!--sizec--></span><!--/sizec-->
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników