Interesuje mnie wasze zdanie nt. konieczności uzyskania zgody na pociągniecie do odpowiedzialności „karnej skarbowej” sprawców wykroczeń skarbowych będących prokuratorami i sędziami. Nie ulega wątpliwości, że podmioty te korzystają z immunitetów i to materialnych zupełnych w odniesieniu do wykroczeń pospolitych (art. 54 ust. 4 ustawy o prokuraturze; art. 81 ustawy o ustroju sądów powszechnych). Sprawa komplikuje się w sytuacji, gdy prokurator lub sędzia popełniają wykroczenie skarbowe. Cyt. ustawy wyraźnie stanowią, że sędzia i prokurator nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia sądu dyscyplinarnego. Zwrot „odpowiedzialności karnej” można odnieść jedynie do przestępstwa skarbowego (vide: art. 1 § 1 k.k.s.). Nie uważam by można było stosować tu analogię, gdyż zgodnie ze stanowiskiem SN instytucja immunitetu ma charakter wyjątkowy, a przepisy ustanawiające wyjątki nie powinny podlegać wykładni rozszerzającej (vide: uchwała z 26.09.02.,  I KZP 24/02 - OSNKW 2002/11-12/100, Biul.SN 2002/9/18, Prok.i Pr. 2002/12/11). Idąc tym tokiem rozumowania należałoby przyjąć, że sędziego i prokuratora można byłoby pociągnąć do odpowiedzialności bez występowania o zgodę do sadu dyscyplinarnego. Oczywiście mogę się mylić, ale zastanawia mnie dlaczego w tych i innych ustawach (np. o NIK, TK, TS, mandacie posła) słowem nie wspomniano o wykroczeniach skarbowych. Czy jest to wynikiem przeoczenia? Nie wiem. Proszę o wasze komentarze.

Czy ktoś miał taki przypadek w swoim urzędzie? Np. pijany sędzia powoduje wypadek ....