Problem raczej nie w zbyt długim odstępie czasu, lecz bardziej w braku, w omawianym przypadku, terminu ustawowego do zapłaty "kwoty do zapłaty" z zeznania

.
Już wyjaśniam:
art. 44 ust 6 określa termin ustawowy do zapłaty
zaliczek w ciągu roku, a art. 45 ust 4 pkt 1 updof określa termin do zapłaty
różnicy między podatkiem należnym za cały rok, a kwotą należnych zaliczek. Obowiązek zapłaty tej kwoty do 30 kwietnia roku po roku podatkowym powstaje
wyłącznie wtedy, gdy ta różnica jest dodatnia, tj. gdy podatek roczny przewyższa powstałe w ciągu roku zaliczki. Gdy sytuacja jest odwrotna podatnik
nie ma ustawowego terminu do wpłaty
czegokolwiek w dniu 30 kwietnia roku po roku podatkowym, albowiem "kwota do zapłaty" z zeznania rocznego ma pokrycie w całości w części zaliczek nie przewyższającej kwoty podatku rocznego, a termin ich zapłaty przecież został już raz określony przez ustawodawcę w art. 44 ust. 6 updof. Ponowne określanie nowego terminu na wpłatę tej samej kwoty na 30 kwietnia następnego roku jest
nieracjonalne, a ustawodawca z założenia nie jest nieracjonalny
Dodano: Pon Lut 22, 2010 10:39 pmZ czego wynika postulat odstępu do 6 m-cy? Przecierz SN w 2008 roku wyrażnie stwierdził że z dwóch form czynu z art. 57, uwzględnianych w orzeczeniach z 2003 i 2005 roku, SN błędnie akceptował formę czynu trwałego (a więc polegającą na długo
trwałym utrzymywaniu stanu bezprawnego), ponieważ jedyną zgodną z językowym brzmieniem przepisu art. 57 jest jego forma wieloczynowa, która z czynem trwałym nie ma nic wspólnego. A zatem, jak konkluduje w 2008 r. SN "wykroczenie określone w art. 57 § 1 k.k.s. polega na wielokrotnym naruszeniu obowiązku wpłaty podatku w ustawowym terminie, i jest ono popełnione z chwilą upływu ostatniego terminu wpłaty, objętego opisem czynu."
Ani słowa o odstępie czasu między poszczególnymi zaniechaniami.
Stawiam pytanie: czy podatnik składający trzykrotnie w ciągu 6 lat (np. co dwa lata) deklaracje podatkowe dotyczące podatków jednorazowych, (np. sprzedaż z zyskiem nieruchomości przed upływem 5 lat od ich nabycia ), a z uporem niewpłacający zadeklarownych kwot, wyczerpuje swoim działaniem tak zdefiniowany czyn z art. 57???

(Zakładamy oczywiście skuteczne przerwanie przez egzekucję biegu przedawnienia należności podatkowych)