Teraz jest 07 wrz 2025, 21:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2
Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na paragonie? 
Autor Treść postu
Zaawansowany
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 11:26

 POSTY        47
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
A ja mam ciekawszy przypadek: Sklep z odzieżą używaną. Podatnik kupuje odzież na wagę, a sprzedaje różnie :część na sztuki w cenie zależnej od jakości poszczególnej sztuki, część na wagę, a część np po 1 zł/ szt część przecenia i sprzedaje żeby się tylko pozbyć towaru. Jakie w tym przypadku przyjąć kryterium prawidłowości ewidencjonowania ażeby cokolwiek z tego wyliczyć? Pracujcie nad tym tematem  mądrzy ludzie!


01 cze 2011, 19:10
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
Trzeba przyjąć tak jak sprzedaje. Jeśli kg bluzek to np. "bluzki damskie 1,5 kg"
jeśli na sztuki to np. "koszula męska 3 szt."
reszta jako "odpady po sortowaniu" tu raczej będą kg.
O "ilościówce", zapomnij  :wacko:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


01 cze 2011, 19:27
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
izdebka                    



mozeanglia                    



widać, że ktoś, kto wydawał te interpretacje nigdy nie obsługiwał kasy fiskalnej, lub może jakiś 1 model widział na oczy i pojęcia zielonego nie ma, że wiele kas nie ma możliwości tak szerokiego rozpisania konkretnego towaru, jak ktoś by sobie tego życzył. Kolejny powód, dla którego lepiej nie ewidencjonować obrotu :) oczywiście, skrajność "towar handlowy" to już lekka kpina, ale firma, która 95% sprzedaje na FV ale ma kasę bo czasem ktoś przyjdzie " z ulicy" musi nagle wprowadzić do kasy kilka tysięcy pozycji i na bieżąco to jeszcze aktualizować... to przeczy zdrowemu rozsądkowi. Ale nie od dziś wiadomo, ze przepisy przecież nie są dla ludzi tylko dla urzędników...


1. Kup sobie taką kasę, żeby Ci starczyło pozycji, to i tak w większości na koszt urzędu.
2. Jakby wszyscy uczciwie płacili podatki, to nie byłoby obowiązku posiadania kas, bo nikt by nie sprawdzał, czy są właściwie płacone.
3. Paragony są nie dla urzędników, tylko dla klientów.



Wszystko się zgadza, tylko dziś mi wystarcza kasa na 100 pozycji i na przykładowo 15 znaków w nazwie towaru, a za rok okaże się, że już za mało... A jak mam 3tyś pozycji ale muszę mieć kasę mobilną? a klienci? jeszcze nigdy nikt mi nie zarzucił, że kupił owoce zamiast jabłek... W przedmiotowym temacie za przykład został wzięty jakiś sklep spożywczy, gdzie klient kupuje większą ilość produktów, i potem w domu może sobie sprawdzić, ile kosztował jogurt X a ile jogurt Y. Ok, popieram, sam tak robię. Jeśli natomiast klient dokonuje zakupu w sklepie elektronicznym np telewizor... Paragon ma dla niego wartość taką samą, ile papieru zużyto na jego wydrukowanie ponieważ ważniejszy jest dokument gwarancyjny, pod który ewentualnie zostaje podpięty paragon z nazwą produktu "Telewizor". To więc, że paragon jest dla klienta a nie dla urzędnika to bardzo naciągana teoria stworzona na potrzeby poprawnej argumentacji. A jeżeli nawet przyjąć by to za słuszne, to nie wiedziałem, że Urząd Skarbowy zajmuje się również zagadnieniami w zakresie praw Konsumentów... Do tej pory sądziłem, że inne urzędy są od dbania do dobro konsumentów.

Jednak jeżeli klientowi nie przeszkadza, że na paragonie ma "telewizor" zamiast "telewizor marka/model/cale" to w takim razie co urzędnik skarbowy ma do tego...? Nadgorliwość gorsza od faszyzmu... Zewidencjonowane? VAT poprawnie naliczony? Na potrzeby US to chyba powinno wystarczyć... A co, jak podniósł przedmówca - w zakresie faktur?

A wyobraź sobie serwis elektroniki, który wymienia jakieś pierdoło rezystory... Ma mieć na kasie setki różnych modeli rezystorów, żeby Cię zadowolić (sorry, klienta o którego dbasz). Wprowadź każdy rezystor za 5 groszy do kasy i potem jeszcze szukaj jaki to kod pod to przypada... No bo przecież sam "rezystor" nie stanowi nazwy wg Twojego myślenia, no i w urządzeniu jest wiele rezystorów, więc klient dostając paragon na "rezystor" i "usługa serwisowa" w zasadzie nie wie potem, który to rezystor został wymienny :)

Ale kto by się przejmował takimi problemami drobnych przedsiębiorców... Ma być bo urzędnik tak sobie wymyślił, a że jest to oderwane od rzeczywistości...


Ostatnio edytowano 02 cze 2011, 09:15 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz



02 cze 2011, 09:07
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
mozeanglia                    



...
Ale kto by się przejmował takimi problemami drobnych przedsiębiorców... Ma być bo urzędnik tak sobie wymyślił, a że jest to oderwane od rzeczywistości...

I sam sobie odpowiedziałeś  :brawa:

PS Urzędnik, o którym piszesz = JVR

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


02 cze 2011, 18:05
Zobacz profil
Zaawansowany
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA24 mar 2011, 09:20

 POSTY        83
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
Tytus7                    



Wg rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie kryteriów i warunków technicznych, którym muszą odpowiadać kasy rejestrujące oraz warunków stosowania tych kas przez podatników - paragon fiskalny, drukowany przez kasę, musi zawierać m. in. następujące informacje: nazwę towaru lub usługi, cenę jednostkową towaru lub usługi ....


Więc:

- możliwe, że nazwa musi być konkretna, nie podejmuję się interpretacji, co wynika z przepisów.

Ale żeby nie było wątpliwości - NIE PODLEGA KARZE NAZWANIE TOWARU NP. "BATON".

Nie podlega karze żaden żaden czyn, którego nie dookreślimy ustawą, a przy którego dookreśleniu musimy powoływać się na przepisy rozporządzeń.

Wydając decyzję musicie wykazać co ktoś faktycznie sprzedał, więc nie ukaracie za sam opis paragonu, a z innych powodów. Uznanie ewidencji za nierzetelną z powodu takich nazw, to też przesada, choć może to być jedną z przyczyn nierzetelności w konkretnym, jednostkowym przypadku (po wykazaniu, że to służyło unikaniu podatków, a nie tylko wygodzie sprzedającego).


04 cze 2011, 15:49
Zobacz profil
Specjalista
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 lis 2007, 16:36

 POSTY        597
Post Re: Jak powinna brzmieć prawidłowa nazwa towaru (usługi) na
supersaper                    



mozeanglia                    



...
Ale kto by się przejmował takimi problemami drobnych przedsiębiorców... Ma być bo urzędnik tak sobie wymyślił, a że jest to oderwane od rzeczywistości...

I sam sobie odpowiedziałeś  :brawa:

PS Urzędnik, o którym piszesz = JVR



Nie zgodzę się... Urzędnik w tym wypadku to ten, który dokonał sobie interpretacji, że "nazwa produktu lub usługi" nie może być ogólna typu "baton" tylko "baton (nazwa)"

Przepis mówi, że musi być nazwa produktu. Napis na paragonie "towar handlowy" nie stanowi nazwy, ale "Baton"... Oczywiście, urzędnik dla swoich potrzeb interpretacji powie, że nazwa Baton nie jest pełną nazwą, ale ciekawe czy ten sam urzędnik na pytanie jak się nazywasz odpowiada "Jan Kowalski" (których w Polsce są tysiące) czy "Jan Kowalski, pesel: XXXXXXX nazwisko rodowe matki Iksińska" żeby można było dokładnie określić, co to za Jan Kowalski... Więc w tym wypadku nie mam żadnych uwag nt przepisu - on jest poprawny.


06 cze 2011, 10:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1, 2

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron