
Ponaglenie kontrahenta a k.k.s.
Pierwsza rzecz: najpierw poczytaj opinie biegłych przedstawiające wady usług budowlanych świadczonych przez przedsiębiorcę w budynku mieszkalnym Wassermanna. Okoliczność niewypłacenia całej żądanej kwoty nie wynika ze skąpstwa, ale z roszczeń o wadliwe wykonanie robót budowlanych. Pisząc o "dusigroszu" Wassermannie po prostu piszesz nieprawdę (umyślnie lub nieumyślnie).
Druga rzecz to nazwisko: podaj swoje, a zastanowimy się czy jest "polskie" czy nie.
Wielu Polaków miało nazwiska białoruskie, litewskie, niemieckie, węgierskie, tatarskie, etc. i nikt im nie imputował między wierszami, że coś nieklawo się nazywają.
O Batorym też napiszesz, że miał niezbyt "polskie" nazwisko?
A Jagiełło Ci się podoba czy nie?
Co powiesz o takich nazwiskach jak: Kleeberg, Anders, Unrug, Steyer, Rommel, Herman, Mossor, Utnik? (Jeśli oczywiście cokolwiek one Ci mówią). Czy to na pewno Polacy? A może jeszcze zaglądniemy w rozporek, co? Albo będziemy mierzyć czaszki jak "nadludzie" góralom?