Witam wszystkich. Mam problem. Podatnik podał nieprawdę nie w deklaracji VAT-7 pierwotnej (ta była ok) ale w korekcie tej deklaracji VAT-7. Naraził podatek na uszczuplenie na kwotę kilkunastu tyś. zł (kwalifikacja z art. 56 par. 2 kks). Deklaracja pierwotna była za miesiąc maj 2011 ale korekta była złożona w 2014 r. Podatnik (już w tej chwili ma status oskarżonego) broni się powołując na art. 44 par. 3 kks i twierdzi, że karalność przestępstwa uległa przedawnieniu bo zobowiązanie podatkowe przedawniło się z końcem 2016 r. a do tego czasu sprawa nie przeszła skutecznie do fazy ad personam (ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów miało miejsce w styczniu 2017 r.). Czy Waszym zdaniem ma rację? Jeżeli tak to by oznaczało, że bieg terminu przedawnienia karalności rozpoczął się przed popełnieniem przestępstwa (z dniem 1 stycznia 2012 r., podczas gdy korekta deklaracji zawierająca nieprawdziwe dane została złożona w 2014 r.). Czy art. 44 par. 3 kks ma zastosowanie w sytuacji, gdy do podania nieprawdy dochodzi w korekcie deklaracji podatkowej składanej po końcu roku, w którym upłynął termin płatności podatku? Szukam pół dnia i nie mogę znaleźć żadnego wyroku ani komentarza, który odnosiłby się do takiej sytuacji.

Ma rację. Przedawniło się z upływem 31.12.2016. Przy korekcie nie ma terminu do jej złożenia, a odsetki lecą od terminu dotyczącego pierwotnej deklaracji, także data złożenia korekty nie ma znaczenia dla obliczenia terminu przedawnienia.

Dziwne, że zawiadomienie nie wpłynęło pod koniec 2016 r. żeby wszcząć, coby się nie przedawniło  

Pozwolę się nie zgodzić, o ile postępowanie karne skarbowe zostało wszczęte przed upływem terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego, a podatnik został zawiadomiony o tym w trybie art. 70c o. p. do końca 2016. W takim przypadku przedstawienie zarzutów do końca 2016 r. nie jest konieczne. Korektę można złożyć max do czasu upływu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Dla  Ciebie ma znaczenie bo możesz procedować przed sądem, skoro czyn popełniono w 2014 r. Brak zawiadomienia lub zarzutów to przedawnienie bo nie ma przedmiotu postępowania.

Tu na nasza niekorzyść działa treść przepisu art. 44 § 3.  "W wypadkach przewidzianych w § 1 lub § 2 bieg przedawnienia przestępstwa skarbowego polegającego na uszczupleniu lub narażeniu na uszczuplenie należności publicznoprawnej rozpoczyna się z końcem roku, w którym upłynął termin płatności tej należności." Nie ma więc znaczenia kiedy ktoś złożył korektę - ten termin już biegł w momencie popełniania czynu.

No niestety tak się liczy przedawnienie karalności i akurat tutaj nastąpiło ono z końcem 2016 (o ile okres przedawnienia był pięcioletni)
Tak samo będzie z uchylanie się od opodatkowania wykrytym np po 4,5 roku

Jeszcze istotnym jest, czy zarzut sporządzono przed upływem przedawnienia. W takim bowiem przypadku, jeśli do promulgacji postanowienia doszło po terminie określonym w art. 44 § 3 kks z przyczyn nie leżących po stronie fopp, faza in personam zaczęła się w chwili sporządzenia, a nie ogłoszenia zarzutu i zachodzi przesłanka z art 44 § 5 kks.



W lexie są orzeczenia do tego artykułu, w tym do postępowań karnych skarbowych