Wszczęłam dochodzenie, wysłałam pomoc prawną zgodnie z adresem zamieszkania podejrzanego, pisząc w piśmie przewodnim, iż za czyn X organ proponuje Y zł. Organ tamten przesłuchał podejrzanego wpisując do protokołu podejrzanego ,iż składa wniosek dpo i w ciągu 2 tygodni zapłaci kwotę Y. Otrzymałam akta, po 3 tygodniach sprawdziłam wpłatę- brak. Wezwałam na podstawie 143a kks  do uzupełnienia braków formalnych w terminie 7 dni poprzez dokonanie wpłaty tytułem grzywny ( zaległości były już zapłacone ). Wezwanie odebrane. Termin 7 dniowy minął, brak wpłaty. Zabierałam się do pisania aktu oskarżenia , a tu wpłynęło pismo podejrzanego, że prosi o przesunięcie terminu wpłaty o 5 dni, bo jest w trudnej sytuacji finansowej i musi pożyczyć. Muszę przyznać że wskazana w piśmie przewodnim kwota Y była adekwatna do czynu, nie była wysoka, ale z protokołu przesłuchania podejrzanego wynika,iż pracuje na 1/5 etatu - i ma dochód b. niski dochód, ale przecież wcześniej się zgodził do protokołu na taką kwotę.
Co dalej, zaczekać na wpłatę, czy jednak muszę napisać AO, bo ze 143a wynika, iż jesli nie uzupełni braków wniosku w terminie 7 dni wniosek  jest bezskuteczny.

Jeśli termin zakończenia dochodzenia jest "bezpieczny" to możesz śmiało poczekać. Jeśli wpłaci to masz problem z głowy (piszesz wniosek dpo i jestem pewien, że każdy sąd to zaakceptuje), a jeśli nie to piszesz akt oskarżenia. Przepis o uzupełnieniu wniosku dpo ma raczej znaczenie czysto formalne (ma mobilizować sprawców żeby pośpieszyli się z wpłatą). Natomiast na pewno nie ma on charakteru bezwzględnego - jeśli sprawca po wezwaniu spóźni się z wpłatą np. 1 dzień to nie wydaje się, aby przekreślało to definitywnie jego wniosek. Poza tym na etapie postępowania przygotowawczego organ samodzielnie decyduje o wystąpieniu do sądu (bądź nie) z wnioskiem o dpo.

Też uważam, że przed zakończeniem sprawy można negocjować - taka jest w końcu formuła DPO. Jeżeli podejrzany nadal wyraża chęć zakończenia sprawy w taki sposób to nie widzę powodu aby na siłe iść z AO. Oczywiście taka możliwość jest ale warto poczekać, jeśli termina na zakończenie sprawy nie jest naglący. Kiedyś nawet przedłużono nam dochodzenie z tego powodu.