Witam, jestem ciekaw co robi się u szanownych kolegów i na podstawie jakich przepisów w sytuacji gdy:
- koleś A ( ryczałtowiec ) świadczy usługi dla sp. z o.o. "B" np. z zakresu budowlanki. Oczywiście koleś A składa "zerówkę" a podczas kontroli wychodzi że wystawił rachunki na rzecz "B" na kwotę np. 100 tyś PLN'ów. Spółka oczywiście ma rachunki w kosztach. Podczas przesłuchania kolesia A, dowiadujemy się że:
- koleś wykonał usługi ale dostał za każdy wystawiony rachunek np. 2000 zł a nie jak widnieje na rachunku 10.000 zł, wie ponad to że reszta kasy z rachunku była rozdawana kolesiom C, D, E itd. ( oczywiście nie zna ich nazwisk ) , którzy akurat nie mieli założonej działalności.
Aby skonfrontować zeznania kolesia A przesłuchujemy prezesa spółki B, który to oczywiście mówi że koleś A otrzymał całe 10.000 zł i wykonał usługi osobiśćie.
Co wówczas robicie?
A co jeśli koleś A od razu powie że sprzedał je za np 5% kwoty na rachunku + podatek ?
Jestem ciekaw bo w świecie szerzą się herezje na temat powyższych sytuacji i sposobu ich załatwienia.
--------------------
pozdro all :piwo:
19 paź 2007, 10:38
Do tej pory było tak, przynajmniej u nas, że zbierało się dowody w postaci zeznań A i B, zadawało się szczegółowe pytania oa zakres robót budowlanych, kto, jakimi narzędziami, kto to widział itp., chodziło się na oględziny (sam kiedyś chodziłem po dachu z aparatem). W końcy zazwyczaj dało się udowodnić fikcyjność robót budowlanych. Wydawało się decyzję "wyrzucając" fikcyjne koszty i zawiadamiało się prokuraturę o przestępstwie skarbowym połączonym z działaniem na szkodę spółki.
Ale teraz się to zmienia, bo sądy i Izby (a przynajmniej Izba w Katowicach) twierdzą, że taka sytuacja jak opisana przez Ciebie, to nic innego jak "wątpliwość" co do istnienia stosunku prawnego, i trzeba w takim przypadku występować do sądu powszechnego, który ustali tę kwestię - art.199a Ordynacji podatkowej.
19 paź 2007, 11:02
krzych.k
W końcy zazwyczaj dało się udowodnić fikcyjność robót budowlanych. Wydawało się decyzję "wyrzucając" fikcyjne koszty i zawiadamiało się prokuraturę o przestępstwie skarbowym połączonym z działaniem na szkodę spółki.
no tak jeśli chodzi o spółkę a co robiliście z ryczałtowcem ??
19 paź 2007, 11:18
Jeżeli ryczałtowiec miał w PIT-28 przychody zerowe, to nie robiliśmy nic, bo nie można twierdzić że zaniżył ryczałt nie wykazując do opodatokwania fikcyjne przychody. Jeżeli miał wykazane w PIT-28 przychody zgodne z wystawionymi fikcyjnymi fakturami i zapłacił ryczałt, to infomowaliśmy prokuraturę, o tym fakcie, bo w przypadku oskarżenia i wyroku skazującego, zapłacony ryczałt podlega zaliczeniu na poczet odszkodowania lub przepadkowi na rzecz skarbu państwa jako środki finansowe pochodzące z przestępstwa.
19 paź 2007, 12:46
a jeśli ryczałtowiec z każdego rachunku opiewającego na 10.000 otrzymał 2000 zł i rzeczywiście wykonał usługę ?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników