Witam!!!
Co robicie w sytuacji, gdy kontrola przedsiębiorcy jest negatywna - a wiadomo że takowych kontroli nie ma.
Konkretnie - sklep spoż. gdzie są same zakupy towarów handlowych, koszty nie doruszenia, a % udział dochodu w przychodzie (brutto) 0,1%???
W co należało by uderzyć????

??Czy możesz doprecyzować pytanie??Nie bardzo rozumiem, dlaczego wszystkie kontrole mają być pozytywne??
Rozumiem natomiast że przeprowadzono kontrolę w sklepie, który generuje straty, a badając koszty nie stwierdzono nieprawidłowości. To trochę za mało informacji. Jakiego rzędu były przychody/koszty? Ile lat objęła kontrola? Co z VATem? itd.

Podatnik prowadzi handel gdzie koszty uzyskania przychodów są ewidencjonowane prawidłowo. Problem polega na tym, że nie wykazuje dochodu przy obrocie ok. 1mln. zl. Vat nie ma nic do rzeczy mowimy o podatku dochodowym. Książkowa marża ok. 9%. Widoczne zaniżenie przychodów tylko trzeba to udowodnic a pomysłów mi brak

Moze jednak wykazuje prawdziwe dane? Wtedy uderz w wynik kontroli! Albo spróbuj sprawdzić marże na wybrane towary - im więcej - tym lepiej. porónaj czy tak wyliczona marża jest zbliżona do tej wykazanej w książce. Jeśli nie ma zgodności - pytaj podatnika - niech on wyjaśni te sprzeczności. Gdy nie będzie racjonalnego wytłumaczenia - można odrzucić księgi jako dowód w postępowaniu w zakresie ewidencji przychodów - co oczywiście należy obszernie uzasadnić. Nop a potem szacunek - ale to już inna para kaloszy! Pozdrawiam!

1. Siadamy i płaczemy    
(szkoda, że nie ma tego emotikona, z którego lały sie łzy strumieniem)
2. zwalamy winę na kierownika, że tak źle wytypował  :angry:
A tak na poważne to jak kontrola przedsiębiorcy jest negatywna, to są 2 możliwości:
a) podatnik jest rzetelny
(niektórzy mówią, że takich nie ma, ale kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem   )
b) kontrolujący są do *upy.   
Jeśli to pierwsza przyczyna, to należy się cieszyć
Jeśli druga, to  :czytaj:
Bo inaczej to :mur:

No własnie - marże!!! Naprawde stosujecie takie postępowanie aby na podstawie ustalonych marż na niektóre towary ( spożywka) niech to będzie np. 20 -30 pozycji i róznicy z marżą książkową i dalej, tłumaczenie Podatnika nie jest racjonalne doprowadzić do odrzucenia księgi jako dowodu w zakresie przychodów??? Pytam z takim zdziwieniem gdyż wydawało mi się to SF. Jednakże poruszam tę kwestję bo podobne stanowisko przedstawiał mi znajomy z sąsiedniego US. Dlatego szukam potwierdzenia bądź zaprzeczenia na forum.

No NADIR:))))))) pkt 1 i 2 mam za sobą ))) a pkt. a) i b) niewchodzą w grę przecież:))))))))
Pozdrawiam!!

Coż mądry Polak po szkodzie.
Trochę chyba można mieć pretensji do siebie. Na etapie przygotowania kontroli fakt niskiej rentowności był przecież znany.
Właściwie kontrola powinna się zacząć od ustalenia stosowanych marż na podstawie jak już wcześniej mówiono jak najszerszej reprezentatywnej próbki towarów.
Do tego warto odebrać oświadczenie o ewentualnych zdarzeniach losowych jeśli mialy miejsce ( i mogą mieć wpływ na okresowe zmniejszenia marży - przeceny itp. ) i wezwać do przedłożenia posiadanych w tym zakresie dokumentów.
Niestety żmudna praca, ale wyrywkowo też na jakiejś reprezentatywnej próbce towarów, asortymentu zweryfikować powinno się historię marż na podstawie "kulania po podłodze" rolek z kas fiskalnych.
Bez tego właściwie trochę wstyd wyjść od podatnika, bo może się zakrztusić śmiejąc się z naszej indolencji., a spadkobiercy nas po sądach będą włóczyć.
Jeśli w parze z minimalnym zyskiem z działalności idzie spory poziom majątkowy to modna jest teraz opcja po odebraniu stosownych oświadczeń w toku kontroli iż wychodząca z ksiąg marża 0,1% jest tą faktyczną stosowaną, zamyka się tę sprawę, po czym wszczyna postępowanie z nieujawnionych.

Dzięki.
Dobrze, że są ludzie, którzy mają poczucie humoru  :rolleyes:
A może ja Ci coś podpowiem?
Przeszłość raczej trudno zweryfikować w ten sposób.
Ale można teraźniejszość!
Dla dobra przyszłości.
Wymiar może wydać postanawienie o sporządzeniu spisu z natury na koniec któregoś miesiąca.
I wtedy wchodzicie za 2-3 dni.
Na przykład na 30 listopada czwartek).
Wchodzicie 4 grudnia (poniedziałek)
Przed otwarciem sklepu.
Chociaż teraz można odczekać do 31 grudnia.
Wejść na początku stycznia i zrobić wyrywkowy spis z natury.
W razie nieprawidłowości zarządzić spis np. na 31 stycznia.
Zobaczysz jak się nagle zwiększy rentowność  

Pomysł Nadira też był u nas kiedyś praktykowany i faktycznie przynosi świetne rezultaty.
Choć obecnie za  chwilę będziesz się tłumaczył przed prokuratorem za dręczenie biednego podatnika, a już nie chciałbym być w Twojej skórze jeśli to piekarz.

A ja mam klasyczne zadanie. Powiedzmy, iż kontrolujemy rok 2004. Podatnik prowadzi sprzedaż detaliczną ewidencjonując obrót za pomocą kasy rejestracyjnej, przy czym ewidentnie zaniża obrót (sprzedaż) poprzez nie rejestrowanie całości sprzedaży na kasie - w ogóle nie nabija części sprzedaży na kasie. Wiemy to bo stan magazynu towarów (wg remanent na 31 grudnia 2003) + zakup towarów za 12 kolejnych miesięcy - sprzedaż towarów za 12 kolejnych miesięcy > od stanu magazynu na 31 grudnia 2004 r.
Biorąc powyższe pod uwagę trzeba szacować podstawę opodatkowania nie ma rady. Aby to jednak zrobić należy odrzucić księgi podatnika, a więc udowodnić ich nierzetelność.
Podatnik sporządził tylko dwa remanenty w ciągu 12 miesięcy o których była mowa wyżej. Pytanie na jakiej podstawie uznać księgi podatnika za nierzetelne przy założeniu, że podatnik prowadzi księgi rachunkowe i rozlicza VAT w okresach miesięcznych (trzeba więc udowodnić również nierzetelność ewidencji VAT za każdy miesiąc, a podatnik jak to zaznaczyłem wyżej sprzedaż ewidencjonuje za pomocą kasy rejestracyjnej (fiskalnej). Dla ułatwienia zakładamy, że podatnik nie posiada żadnych protokółów zniszczenia towarów.
Jak to zrobić?  

ps. to tylko z pozoru wydaje się łatwy problem

Niech sie dzieje co chce! Robię zestawienie zakupów i sprzedaży w poszczególnych stawkach vat. Po uzwględnieniu różnic rem. także wg stawek może coś wyjdzie, co potparte wys. marż z paragonów potwierdzi a może i udowodni zaniżenie przychodów.
O wyniku powiadomie oddzielnym postem:) - zainteresowanych.
pozdrawiam i thx za posty.

Ostatnio opracowałem w Excelu arkusz uproszczonego rozliczenia statystycznego, które mówi czy warto zabierać się za rolki. Bierze pod uwagę wszystkie dane z VAT7 i PKPiR. Jak dotąd ani razu mnie zawiódł.
[/quote]


Mam pytanie czy możesz coś więcej podaać na temat tego arkusza????

Na litośc boską??? jakie nieujawnione???? przecież facet prowadzi działalnośc, więc masz źródło ujawnione (polecam wyroki sądów). Możesz co najwyżej policzyc mu wg własciwej stawki. Ale 20 tys x 19% ..........no cóż policzcie czy warta skórka wyprawki. Aczkolwiek patrzę na to z UKSu, a wg Cymeona my tam nic nie wiemy

DAPA rzeczywiście duże brawa za szczerość. Cymeona jak się wydaje poznała "fachowców" z uksu bardzo dobrze. Jak niewiesz jakie nieujawnione to chwilę się zastanów!!!!!!! Ujawnione masz źródło z działalności gospodarczej!!! A wydatki przewyższają wykazane dochody!!!! To co?? ma jeszcze jakieś inne nieujawnione źródło czy tylko wydatki nieznajdujące pokrycia w ujawnionych????
Najlepszego w 2007r.