W ostatnim czasie powstało dużo sklepów internetowych, które działają w modelu tzw. dropshippingu, t.j. polski klient dokonuje płatności w polskim sklepie internetowym, a następnie zamówienie przekazywane jest do chińskiej firmy (poprzez np. aliexpress), która to wysyła produkt to polskiego odbiory. Więc sklep internetowy tylko pośredniczy w sprzedaży.

I teraz pojawia się pewien kłopot. Właściciele tych sklepów internetowych rejestrują je jako spółki za granicą, np. w Wielkiej Brytanii, przez co nie płacą podatku w Polsce. Słyszałem wielokrotnie, że jak taki sklep jest zgłoszony do UKS to oni nie podejmują żadnych działań, bo firma jest brytyjska. Oczywiście w UK też nie płaci podatków, gdyż tamtego urzędu nie interesuje przecież sklep internetowy w języku polskim z klientami tylko polskimi.

Jak to się dzieje? Dlaczego tacy sprzedawcy mogą być bezkarni? Dlaczego założenie firmy za granicą omija cały problem? Przecież handel odbywa się na terenie polski, tzn. klientem końcowy są Polacy. Czy mógłby mi ktoś to wytłumaczyć? Byłbym bardzo wdzięczny.

zgłoś się do doradcy podatkowego

Nie ma powodu, żebym zgłaszał się do doradcy podatkowego, bo nie miałby mi w czym doradzić. Uprzedzam, że nie prowadzę żadnej działalności i nie zamierzam. Tym bardziej nie pytam Was po to, żeby wiedzieć, co robić żeby unikać podatku, czy cokolwiek takiego, gdyż tak jak wspomniałem - nie prowadzę żadnej działalności.

Pytam tylko dlaczego, że Wy najlepiej wiecie, dlaczego tak to funkcjonuje i myślałem, że ktoś mógłby podzielić się tą wiedzą.

My się domyślamy "dlaczego" ale publiczne dzielenie się tego typu domysłami chyba nie jest wskazane. Pytanie najpepiej skierować do MF - ale nielicz na rzeczową odpowiedź. Zapewne odpiszą, że gdy wejdzie KAS wszystko będzie super.