Są pewne "sugestie" z góry na przeprowadzanie tego typu kontroli.Osobiście uważam,ze to raczej strata czasu i ewentualne ustalenia pozytywne będą niewspółmierne do nakładu czasu pracy.Będę wdzieczny za ewentualne opinie osób które takie kontrole wykonywały i podpowiedzi jak się do tego zabrać fizycznie w kontekście podsystemu KONTROLA...

Proszę zauważyć, że byt prawny zaliczek kończy się 31 grudnia roku podatkowego. Decyzja określająca prawidłową wysokość zaliczek, kończąca postępowanie podatkowe, w którym wykorzystuje się jako dowód w sprawie protokół kontroli podatkowej musi być wydana w tym terminie, również egzekucja może być prowadzona tylko do końca roku. W praktyce oznacza to, że nie jest możliwe efektywne prowadzenie kontroli podatkowej w celu wyegzekwowania zaległości w zaliczkach. Kontrola rozpoczęta wiosną - małe zaliczki. Kontrola po wakacjach - nieskuteczna egzekucja. Innym aspektem są odsetki od niewpłaconych w terminie zaliczek, ale to można zrobić po zakończeniu roku podatkowego.

No tak, ale decyzji na odsetki nie wydasz zanim nie przeprowadzisz kontroli . Wydanie decyzji odsetkowej tylko na podstawie zeznania to zbyt duże ryzyko, bo może wysokośc zaliczek wykazanych w zeznaniu powinna być zupełnie inna (i jak wtedy wzruszyć decyzje odsetkową??).
Lepiej przeprowadzić kontrolę w trakcie roku i zobowiązać do wpłaty. A swoją drogą za nie płacenie zaliczek "nalezy" się KKs.

no własnie - należy się kks
i w trakcie roku można skutecznie ukarać niepłacącego
po zakończeniu roku  ryzykujemy, że cwany podatnik zastosuje sztuczkę z art.16 a kks - tzn. złoży zeznanie, w którym nie wykaże zaliczek  a później ewentualnie złoży korektę, w której je uwzględni
i nic mu już nie zrobimy

Może mój post nie byłz byt precyzyjny...Nie chodzi mi o ewentualne odsetki,ale o następującą sytuację: podatnik w roku 2007 płacił zaliczki np.od maja do grudnia,w roku 2008 wpłata zaliczek następuje np.od września przy porównywalnej wielkości obrotów.Zachodzi niewielkie prawdopodobieństwo,że zaliczki mogły wystąpić także za miesiące wczesniejsze,czyli przed wrześniem 2008...Czy nie bardziej zasadna jest w takiej sytuacji pełna kontrola podatku dochodowego za 2008(oczywiście przy innych przesłankach mówiących o potrzebie takiej kontroli) niż jedynie kontrola samych zaliczek za 2008?Mozemy zamknąc drogę do kontroli właściwej ze względu na limity czasu kontroli,jeśli w postępowaniu kontrolnym dotyczącym zaliczek stwierdzimy np.konieczność szcowania podstaw opodatkowania...Czy się mylę?