Co to 2 lata. Znam sprawy z prawie 4 rocznicą urodzin (bez 1 miesiąca) i co ciekawe nie było pretensji ze strony POdatnika.
02 paź 2008, 18:15
oktan
Co to 2 lata. Znam sprawy z prawie 4 rocznicą urodzin (bez 1 miesiąca) i co ciekawe nie było pretensji ze strony POdatnika.
A porównaj to z postępowaniami sądowymi..... :rotfl:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
02 paź 2008, 18:29
Supersaper
A marcu rozpoczęła się kontrola, postępowanie było po kontroli , celem wyjaśnienia.
Jeśli chciałeś mnie obrazić to nie udało Ci się :blush:
Doczytaj dokładnie co pisałem. Współpracowałem - i wyszedłem na tym jak widać , obchodzę rocznice (kolejną). A przez 2 lata postępowania to osoba prowadząca postępowanie mogła sobie wszystkie dokumenty przepisać ręcznie i to w 3 kopiach a co dopiero zrobić sobie wszelkiej maści zestawienia. Ja sobie zestawienia zrobiłem, sam dla siebie, kosztem własnego czasu, który wolałbym poświecić dla swojej rodziny a nie po pracy robić zestawienia i jeszcze w GRATISIE komuś je udostępniać??? A jeszcze później okazało by się ze zrobiłem coś źle, gdzieś się pomyliłem i zostałbym oskarżony o utrudnianie postępowania i wprowadzenie urzędnika w błąd?
To CO "Wy" robiliście przez 2 lata? A co przez ostatni rok? Widocznie nic jeśli nie dostałem żadnego pisma nawet...
Chyba ze sam mam prowadzić postępowanie przeciw sobie, sam sobie wyliczyć co zrobiłem źle, wymierzyć kare i zrobić protokół? A i koniecznie zmieścić się w obowiązujących terminach bo inaczej odwołacie się :rotfl:
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Niestety zbyt często mam do czynienia z podobnymi typami (zachowań ) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
dokładnie, w każdym urzędzie jest podobnie i przy każdej kontroli (a miewam je w ilości hurtowej) dlatego przestałem się tym przejmować, będę po prostu robił swoje... 3 kontrole? 2 lata postępowania? proszę bardzo... a Swoje zestawienia wyciągnę, w sądzie. Dlaczego? dlatego, że <!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> zbyt często mam do czynienia z podobnymi typami (zachowań ) <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> świata nie zmienie ani urzędników ale od czegoś trzeba zacząć...
A jeśli naprawde nie widzisz nic złego w sytuacji w któej opisałem, ba, jeśli nie widzisz jawnego i wręcz bezczelnego łamania prawa przez Twoich "kolegów" to tym bardziej jest mi przykro z tego powodu...
02 paź 2008, 20:15
mozeanglia
Napisałem ten post abyście Wy, drodzy skarbowcy mieli świadomość, że poza problemi, które Wy macie istnieją też ludzie tacy jak ja, których Wy (przepraszam tych, których oceniam niesprawiedliwie) traktujecie niezgodnie z prawem...
Jakoś temat przeoczyłem.
Po pierwsze: nie niezgodnie z prawem, bo to wykaże prowadzone postępowanie podatkowe. Zakończy się decyzją, masz prawo wniesienia odwołania, później ewentualnie skargi do WSA. Wtedy masz możliwość prezentowania takich opinii;
Po drugie: Samo zamieszczenie tego posta na tym forum, świadczy tylko o Tobie. Ordynacja podatkowa daje Tobie możliwość złożenia ponaglenia do organu wyższego stopnia. Skoro twierdzisz, że wiesz ale po co to składać (no bo to, tamto czy sramto), to do kogo masz właściwie pretensje? Do nas? Coś ci się chyba pomyliło. Skoro masz tak lekceważący stosunek do tej sprawy, to nie dziw się później. Nie korzystasz z możliwości i uprawnień określonych prawem a zarzucasz naruszanie prawa. Gdzie tutaj logika? Nie ma żadnej.
14 paź 2008, 12:35
Miko bez obrazy ale chyba mialeś bliskie spotkanie z jakimś słupkiem albo ścianą co??? Ty masz pretensje do Podatnika o co?? Że ten nie ponagla urzędników??? Uderz się najpierw w swoją wypięto do przodu klatę a potem szukaj winy u niego. Wstyd mi że Ktoś z Nas może tak myśleć a co dopiero mówić takie rzeczy głośno!!!!!
15 paź 2008, 06:47
Nesti bez obrazy ale chyba masz jakieś problemy emocjonalne, sądząc po lekturze Twoich dotychczasowych postów. Czytaj ze zrozumieniem, to zaoszczędzisz czasu na pisanie tych swoich wywodów.
15 paź 2008, 07:43
Tak tak, masz rację. Ale jak tu pozbyć się emocji czytając np. Twoje posty z wątpliwościami dot. czy wskutek wygaśnięcia zobowiązania podatkowego wygasa również decyzja określająca wysokość zobowiązania podatkowego? Gratuluję wątpliwości, na pewno jest to wynik czytania ze zrozumieniem literatury wydawanej przez Difin z naczelnym autorem wydawnictwa Dzwonkowskim, Modzelewskim etc.... Na tym kończę tę jałową dyskusję z Tobą z góry przepraszając pozostałych czytelników za jej nawiązanie. Jednocześnie wierzę w to, iż osób z takim tokiem rozumowania jak Twój jest w "Naszych" szeregach garstka i nie doprowadzi to do całkowitego znienawidzenia Nas przez "lud pracujący miast i wsi".
15 paź 2008, 08:20
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Po drugie: Samo zamieszczenie tego posta na tym forum, świadczy tylko o Tobie.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
no wiem, że świadczy o mnie, ale dobrze czy źle? Bo nie wiem? Twoim zdaniem może źle, bo jak nędzny Podatnik może się skarżyć na cokolwiek?
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> to do kogo masz właściwie pretensje? Do nas? <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> po czym wnosisz, że mam pretensje do Was? Opisałem po prostu sprawę.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> Nie korzystasz z możliwości i uprawnień określonych prawem a zarzucasz naruszanie prawa. Gdzie tutaj logika? Nie ma żadnej.<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
tu się zgadzam, bo przestrzeganie prawa przez Ciebie to Twój obowiazaek, a możliwość wykorzystania go przeze mnie to mój przywilej i to dwie różne sprawy, i ja również nie widzę tu żadnej logiki, bynajmniej w tym co napisałeś.
Ostatnio edytowano 15 paź 2008, 11:47 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
15 paź 2008, 11:19
Obstawiam, że Mozeanglia może mieć kłopoty na setki tysięcy złotych albo na styku z organami ścigania, bo rocznice z innych tytułów nie wchodzą w rachubę.
15 paź 2008, 17:29
A ja mam nadzieję, że MożeAnglia poinformuje nas wszystkich o rezultacie tego postępowania-tasiemca, kiedy wreszcie już się ono skończy
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
15 paź 2008, 17:50
Nadir
A ja mam nadzieję, że MożeAnglia poinformuje nas wszystkich o rezultacie tego postępowania-tasiemca, kiedy wreszcie już się ono skończy
A ja myślę że obojętnie jaki będzie finał -mozeanglia poinformuje nas że jest niewinny tylko ktoś się go czepia
15 paź 2008, 17:55
oktan
Obstawiam, że Mozeanglia może mieć kłopoty na setki tysięcy złotych albo na styku z organami ścigania, bo rocznice z innych tytułów nie wchodzą w rachubę.
Poczytaj jego inne posty. W grę wchodzi e-handel, a to w obecnej skarbówce jeszcze gorsze niż ON, samochody, czy złom. Kasa nie tak spektakularna a roboty jeszcze więcej. Do tego kompletny brak poocy, ignorancja II instancji, olewanie z MF i 2-3 lata to norma.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
15 paź 2008, 20:10
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->mozeanglia poinformuje nas że jest niewinny tylko ktoś się go czepia<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Niestety nikt się mnie nie czepia i w tym właśnie jest problem. Gdyby osoba prowadząca postępowanie czepiała się mnie, byłoby ok... Najgorszy jest brak jakiegokolwiek działania...
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Obstawiam, że Mozeanglia może mieć kłopoty na setki tysięcy złotych albo na styku z organami ścigania<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
gdyby chodziło o setki tysięcy pln lub o organy ścigania dawno by mnie tu nie było ale ciekawe wnioski... ciekawe na jakiej podstawie.
Supersaper ma racje., chodzi o e-handel, to żadna tajemnica, wystarczło poczytać cały temat.
Oczywiście, że poinformuje o finale sprawy, choć myśle, że będzie to za wiele wiele lat.
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W grę wchodzi e-handel, a to w obecnej skarbówce jeszcze gorsze niż ON, samochody, czy złom<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
to samo powiedział mój pełnomocnik.. Moze dlatego, że to jeden z "Was" ? "Na szczęście, już były".
15 paź 2008, 21:33
supersaper
<!--quoteo(post=35564:date=15. 10. 2008 g. 17:29:name=oktan)--><div class='quotetop'>(oktan @ 15. 10. 2008 g. 17:29) [snapback]35564[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> Obstawiam, że Mozeanglia może mieć kłopoty na setki tysięcy złotych albo na styku z organami ścigania, bo rocznice z innych tytułów nie wchodzą w rachubę.
Poczytaj jego inne posty. W grę wchodzi e-handel, a to w obecnej skarbówce jeszcze gorsze niż ON, samochody, czy złom. Kasa nie tak spektakularna a roboty jeszcze więcej. Do tego kompletny brak poocy, ignorancja II instancji, olewanie z MF i 2-3 lata to norma. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Dzięki za wyjaśnienie z jaką branżą mamy do czynienia. Jeżeli sprzedaż szła przez allegro to Mozeanglia jeśli nie utrudnia kontroli mogłaby dobrowolnie przedstawić zestawienie transakcji z tego portalu ze wszystkimi danymi, które są wystarczające do VAT (po wniosku maximum 2 dni oczekiwania). A jeśli działa pod wieloma nick-ami to nie pozstaje nic innego jak "wejść" na wszystkie rachunki bankowe, sprawdzić zlecenia przesyłek za pobraniem zrealizowanych przez PP Poczta Polska, a ponadto wystąpić do wszystkich firm kurierskich. Całość nie zajmie więcej jak pół roku. Tak to widzę ze swej perspektywy, a jeżeli sam Mozeanglia szacuje zaległość na 50.000 zł (zakładając prawdziwość tego oświadczenia) to jakoś dziwnie to wygląda, że US bawi się przez 2 lata z takim problemem.
Ostatnio edytowano 16 paź 2008, 17:01 przez oktan, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników