<!--quoteo(post=18060:date=09. 11. 2007 g. 21:24:name=mozeanglia)--><div class='quotetop'>(mozeanglia @ 09. 11. 2007 g. 21:24) [snapback]18060[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec--> niestety podobne wnioski ja wyiągnołem na podstawie doświadczeń i wypowiedzi...
Cóż na to poradzę, że wyciągnąłeś błędne wnioski. <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Nie całkiem do końca. Niecałe dwa lata temu przemądrzały i zarozumiały doradca podatkowy zarzucił mi (i koleżance) "naruszenie praworządności oraz interesów skarżącej" poprzez ignorowanie go jako pełnomocnika z art. 136 OP, uznając go "tylko" jako osobę reprezentującą spółkę w trakcie kontroli na podst. art. 281a OP. Wysmarował skargę do Izby. Izba stanowczo odrzuciła jego zarzuty. Gość w końcu.... przeprosił nas! Ale ile smrodu nam narobił! Ile było tłumaczenia się, że nie jesteśmy wielbłądami. Niestety, ale mówiąc brutalnie podatnik może nas opluć (nawe dosłownie) i praktycznie mu włos z głowy nie spadnie. Niska szkodliwość społeczna. Nawet nie proponuję nikomu spróbować zebrać tej śliny i odrzucić na plującego....
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 11 lis 2007, 10:31 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
11 lis 2007, 10:30
mozeanglia
Przeglądam forum od dluższego czasu, jest dość ciekawe, można się tutaj spotkać z różnymi opiniami, jedne pasują do obrazu pracownika urzędu skarbowego jaki zna wiekszość obywateli inne natomiast wskazują na pozywny kierunek rozwoju wizerunku skarbowca
Otrzymałem upoważnienie do przeprowadzenia kontroli w zakresie VAT za miesiąc grudzien 2005, oczywiście ważne miesiąc czasu. Przed końcem miesięcznego terminu otrzyamałem kolejne upoważnienie do kontroli, tym razem w zakresie rozliczenia VAT za cały rok 2005. Oczywiście kontrol wszczęta poprzednim upoważnieniem nie została zakonczona tak więc miałem prowadzone juz dwie kontrole jednocześnie...
i... przedłużenie kontroli o następny miesiąc z powodu ogromu materiału...
... Dostaje kolejne upoważnienie wystawione przez Pana Naczelnika dot przeprowadzenia kontroli w zakresie poprawności rozliczenia VAT za rok 2004... I takim sposobem został wszczęta trzecia kontrol.
zaczołem odnosić wrażenie że kontrolujący na siłe próbują coś znaleść w tym bałaganie.
Więc skończyła się miła współpraca z Kontrolującymi (mineły ze dwa kolejne miesiące od trzeciego upoważnienia).
wkońcu, w listopadzie 2005 (tylko 9 miesięcy kontroli przez US) otrzymałem protokół... jakieś 500 stron, protokół zakończenia kontroli (tu podane 3 numery, cóż, pewnie Kontrolujący nie zapoznali się jeszcze z Ustawą o Swobodzie) no i czytamy... A tu poza stanem faktycznym, pełna ocena prawna...
Protokół odebrany, 14 dni na złożenie ew wyjaśnien mija... pożniej miesiąc jeden, drugi trzeci... Nie jednak trzeci nie, wszęcie postępowania.
No ale przez 3 miesiące jakie minęły od dnia otrzymania protokołu do wszęcia postępowania miałem czas żeby zająć się na spokonie wyjaśnieniem wielu przelewów, zatrudniłęm do tego celu nawet pracownice (sam przecież musiałem pilnować firmy więc cóz, koszty trzeba ponieść, takie prawo... i sprawiedzliwość) więc zaraz po wszęciu postępowania odrazu stos wyjaśnień, dokumentów....
Podsumowując, kontrol (a raczej 3 jednocześnie) trwała(y) 9 miesięcy... Postępowanie kolejne 9 miesięcy (po miesiącu dostałem informacje o przedłużeniu ze wzgłedu na konieczność wyjaśnienia bla bla bla) A gdzie przepisy?
Oczywiście moge złożyc zażalenie... Moge się też poskarżyć ze paliwo jest drogie, ze PiS rządził 2 lata, że ludzie do pracy wyjechali do UK, że VAT skomplikowany, że pozapłacowe koszty pracy wysokie, że zła służba zdrowia, że drogi dziurawe, że pogoda brzydka, że biurokracja rozwinięta do granic możliwości, że chorobowe płatne po 32 dniach choroby, że VAT wysoki, że Sawicką niesłusznie aresztowali, że Ziobro nagrywał Leppera, że jabłka podrożały, że Kwaśniewski pijany, że dolar spada, że Tomasz Lis odszedł z Polsatu, i że mieszkania są horendalnie drogie ale CO TO DA? Prawo prawem a sprawiedliwość musi być po ICH stronie.
Napisałem ten post abyście Wy, drodzy skarbowcy mieli świadomość, że poza problemi, które Wy macie istnieją też ludzie tacy jak ja, których Wy (przepraszam tych, których oceniam niesprawiedliwie) traktujecie niezgodnie z prawem...
Na koniec mała konkluzja... W trakcie kontroli zapytałem Kontrolujących, dlaczego mnie tak "trzepią" jeśli nie dałem im żadnego powodu (płacilemn spore podatki, moje zakupy miały 100% pokrycia w dochodach) a nie przejdą się np po osiedlu domków jednorodzinnych i nie sprawdzą czy każdy, kto ma tam dom zarobił na niego uczciwie i zapłacił od tego podatek.
a mam wielu znajomych, którzy są zarejestrowani jako bezrobotni, działke mają kupioną na babcie, dom wybudowany z ciegieł po rozbiórce z cukrowni (to wersja jak by ktoś pytał hehe) a Mercedesa S klasse kupili za 200 euro, uszkodzonego, naprawili sobie sami, a że teraz jest warty 200tyś pln to co... Czy lepiej żyć spokojnie w sarej strefie i mieć wszystko gdzieś? A może wyjechać tam gdzie 2 mln ludzi? Czy paść na zawał w wieku 40 lal prowadząc działaność w Polsce...?
Pewnie wiekszość z Was nie doczytała do tego miejsca, tym którzy przeczytali dziekuję za uwage i życze POwodzenia...
Doczytała, doczytała. Dopiero dzisiaj przeanalizowałem Twoją opowieść. A dla mnie to trochę jednak jak science fiction story 3 kontrole jednocześnie i aż 9 miesięcy? Aż wierzyć mi się nie chce.
Art. 82 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej: Nie można równocześnie podejmować i prowadzić więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Nie dotyczy to sytuacji, gdy (...) kontrola dotyczy zasadności dokonania zwrotu podatku od towarów i usług przed dokonaniem tego zwrotu I art. 83 Czas trwania wszystkich kontroli organu kontroli u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać (...) w odniesieniu do przedsiębiorców, o których mowa w rozdziale 7 - 4 tygodni (...) Ograniczeń czasu kontroli nie stosuje się, w przypadkach gdy (...) kontrola dotyczy zasadności dokonania zwrotu podatku od towarów i usług przed dokonaniem tego zwrotu
A to była kontrola i za grudzień 2005, i za cały rok 2005, i za 2004. Coś mi tu nie gra Na wszystkie Twoje wątpliwości nie mam odpowiedzi. Gdyby to wszystko wyglądało dokładnie tak, jak napisałeś, to byłby horror. Z praktyki wszyscy wiemy, że "prawdziwa prawda" będzie wtedy kiedy i druga strona przedstawi swoją wersję. Dlatego w sądzie jest i prokurator, i obrońca Gdyby był tylko prokurator, to wszyscy byliby winni. I na odwrót: gdyby był tylko adwokat - wszyscy byliby uniewinnieni. Co do jednego zgadzam się. Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce nadal jest trudne. Ale przecież kapitalizm w Polsce dopiero raczkuje... Zawsze podziwiałem ludzi przedsiębiorczych. I uczciwych. I mam dla nich wielki szacunek. Życzyłbym Tobie i sobie, aby przepisy były jasne i zrozumiałe. Dla obu stron. A nie tylko w Polsce są one takie jakie są. Mało tego. Dawniej też tak było. Dowód?
"... A ja takoż, rzekł Rykow, jak widzę pijaka co onże pajacując udaje kozaka a takoż ględzi, smędzi i jak się zatacza to ja pierwszy wykrzyknę - wodka mać sobacza... Jednakowoż są sprawy katorych nie pajmiosz i katorych bez wodki nijak nie rozbieriosz. Na przykład przepisy, nakazy, ukazy tak są u nas pisane zawile i chytrze że sens ich wyrozumiesz gdzieś po czwartym litrze. Był raz jeden biedaczyna co męczył się i trapił tak długo i namiętnie aż się na śmierć zapił... Zbadano więc dokładnie czym tak łamał głowę. Ot, durak! Chciał zrozumieć przepisy podatkowe..." Tak pisał Gogol.
Życzę POwodzenia! W POlsce!
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 16 lis 2007, 21:15 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
16 lis 2007, 21:09
Jeśli masz ochote moge Ci specjalnie wysłać zeskanowane upoważnienia oraz strone protokołu, gdzie przeczytasz, iż jest to propokół z kontroli numer xxxxxxxxx, yyyyyyyy, zzzzzz
gdyby to nie byl since fiction nie pisał bym tego na tym forum...
ja jednak jestem pesymistą dot szybkiego uproszczenia przepisów a to dlatego, że pesymista to też optymista, tylko lepiej poinformowany...
18 lis 2007, 22:07
Byłem w tym roku na szkoleniu z zakresu kontroli podatkowej, na ktorym prowadzący zaprezentował dość kontrowersyjne stanowisko w kwestti interpretacji art. 82 ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, w części dotyczącej zakazu podejmowania i prowadzenia więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Otoż jego zdaniem kontrola danego organu kontroli, np. naczelnika urzędu skarbowego zawsze jest jedna i nie ma znaczenia ilość wystawionych upoważnień.
19 lis 2007, 18:38
to jakby wyjaśnia moją sytuacje, skoro ktoś tak szkoli...
art.77, ust.2 w sprawach nieuregulowanych w ustawie o swobodzie stosuje się przepisy ustaw szczególnych
jedną z ustaw szczególnych jest OP art. 284a§ 3 i 284b§ 3 Ordynacji podatkowej nie doręczenie upoważnienia do kontroli w określonym terminie oraz zakończenie kontroli po upływie terminu do jej zakończenia określonego w upoważnieniu , powodują iż materiał zebrany w sprawie nie stanowi dowodu w postępowaniu podatkowym.
Dla mnie to jasne, ze OP jednoznacznie wiąrze upoważnienie z kontrolą. Do kontroli musi byc upoważnienie... 3 upoważnienia 3 kontrole... To na mój chłopski prosty mózg ale może to nie może być tak proste jak by się mogło wydawać, albo ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumiemiem lub jego MUSK tego nie pojmuje... albo ja się poprostu nie znam (a fakt aktem, nie znam się).
Ostatnio edytowano 19 lis 2007, 18:58 przez mozeanglia, łącznie edytowano 1 raz
19 lis 2007, 18:57
mozeanglia
to jakby wyjaśnia moją sytuacje, skoro ktoś tak szkoli...
Dla mnie to jasne, ze OP jednoznacznie wiąże upoważnienie z kontrolą. Do kontroli musi byc upoważnienie... 3 upoważnienia 3 kontrole... To na mój chłopski prosty mózg ale może to nie może być tak proste jak by się mogło wydawać, albo ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumiemiem lub jego MUSK tego nie pojmuje... albo ja się poprostu nie znam (a fakt aktem, nie znam się).
Dla mnie też 3 upoważnienia to 3 kontrole. Art. 284. §1 Ordynacji Podatkowej: Wszczęcie kontroli podatkowej (...) następuje przez doręczenie kontrolowanemu lub osobie, o której mowa w art. 281a, upoważnienia do jej przeprowadzenia oraz okazanie legitymacji służbowej. W Ordynacji nie ma nic o rozszerzaniu wszczętej kontroli kolejnym upoważnieniem. Kolejne upoważnienie to wszczęcie kolejnej kontroli. Po zakończeniu poprzedniej. Nie można wszczynać (upoważnienie wszczyna kontrolę) czegoś, co jest już wszczęte! Kolejna kontrola pod warunkiem, że limit kontroli dla tego organu nie został wyczerpany.
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 19 lis 2007, 20:06 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
19 lis 2007, 20:05
3 upoważnienia to bez wątpliwości 3 kontrole. Natomiast funkcjonuje taka interpretacja art.82 UOSDG, według której kontrolę u przedsiębiorcy prowadzi jeden organ (np US) i wtedy inny organ (np UKS) nie może wszcząć odrębnej kontroli. Zgodnie z tą linią organ prowadzący kontrole może jednocześnie prowadzić kontrolę i PDF i VAT lub VAT za różne okresy. Niektóre US wydają upoważnienie w VAT na cały rok (tworząc 12 obszarów) a niektóre na każdy miesiąc wydają odrębne upoważnienie. Istotą zapisów UOSWDG jest (moim zdaniem) uniemożliwienie organom w jednym czasie "nękania" podatnika i oczywiście trzymania się określonych terminów. Niestety nie ma tego na piśmie - natomiast swojego czasu taka interpretacja lansowana była na szkoleniach ROKK Będzin.
20 lis 2007, 07:23
Arnold
a niektóre na każdy miesiąc wydają odrębne upoważnienie.
Bezsens. Teoretycznie. Ale nie do końca! 12 pozytywnych kontroli za jednym zamachem, to nie w kij dmuchał! A statystyka, wiadomo - rzecz najważniejsza! :blink:
____________________________________ Nie jesteś tym, kim myślisz, że jesteś - lecz tym, kim się stajesz, gdy myślisz kim jesteś.
Ostatnio edytowano 20 lis 2007, 07:27 przez Nadir, łącznie edytowano 1 raz
20 lis 2007, 07:27
Teoria teorią a praktyka jest właśnie taka jak opisałem. Do czasu zmiany sposobu oceniania kontroli (ilość wg upowaznień a nie według skontrolowanych okresów) taka praktyka będzie stosowana. Ale czasami jest 12 negatywnych A statystyka rzecz najważniejsza!
20 lis 2007, 08:06
Arnold
...Natomiast funkcjonuje taka interpretacja art.82 UOSDG, według której kontrolę u przedsiębiorcy prowadzi jeden organ (np US) i wtedy inny organ (np UKS) nie może wszcząć odrębnej kontroli. Zgodnie z tą linią organ prowadzący kontrole może jednocześnie prowadzić kontrolę i PDF i VAT lub VAT za różne okresy...
Ta interpretacja ma oparcie w art. 82 interpretowanym całościowo, a nie gdy każdy z paragrafów czyta się osobno. Interpretacja przepisów w ten sposób, a nie każdej jednostki redakcyjnej indywidualnie jest jak najbardziej właściwa. Też jestem zwolennikiem, iż nie ilość upoważnień do kontroli z którymi wchodzi organ podatkowy do przedsiębiorcy jest istotna. Kontrolę ma prowadzić w jednym czasie tylko jedna jednostka kontrolująca.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
20 lis 2007, 17:19
Arnold
[...] swojego czasu taka interpretacja lansowana była na szkoleniach ROKK Będzin.
Gdybyś tak jeszcze przypomniał sobie, kto z ramienia IS interpretował te zapisy... byłbym wdzięczny, bo póki co mam mieszane uczucia w omawianej kwestii, co poniekąd jest wypadkową moich poglądów konfrontowanych ze stanowiskiem "góry".
____________________________________ always look on the bright side of life
26 lis 2007, 10:52
Zdecydowałem się odświeżyć temat bo zbliża się druga rocznica trwającego postępowania... czy na tą okoliczność składa się jakieś życzenia? Coś w rodzaju "100 lat postępowania"?
nie jest źle... ostatni kontakt z osoba prowadzącą postępowanie miałem w listopadzie... próbowałem się skontaktować parę razy ale "nie było po co"
Może zwyczajowo wysyła się jakieś kwiaty na rocznice do osoby prowadzącej postępowanie?
02 paź 2008, 15:36
mozeanglia
Zdecydowałem się odświeżyć temat bo zbliża się druga rocznica trwającego postępowania... czy na tą okoliczność składa się jakieś życzenia? Coś w rodzaju "100 lat postępowania"?
nie jest źle... ostatni kontakt z osoba prowadzącą postępowanie miałem w listopadzie... próbowałem się skontaktować parę razy ale "nie było po co"
Może zwyczajowo wysyła się jakieś kwiaty na rocznice do osoby prowadzącej postępowanie?
Zaręczam Ci, że nie siedzi z założonymi rękami. Co robi? Ważniejsze i pilniejsze sprawy. A może fachowcy podochodzili w "cholere" i i na ich miejsce przyszły osoby, które trzeba najpierw nauczyć tego postępowania? Nie wiem. Napisz skargę do Izby, to się dowiesz. I nie zapomnij nas poinformować. POwodzenia :piwo:
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
Ostatnio edytowano 02 paź 2008, 15:59 przez kominiarz, łącznie edytowano 1 raz
02 paź 2008, 15:58
mozeanglia
Zdecydowałem się odświeżyć temat bo zbliża się druga rocznica trwającego postępowania... czy na tą okoliczność składa się jakieś życzenia? Coś w rodzaju "100 lat postępowania"?
nie jest źle... ostatni kontakt z osoba prowadzącą postępowanie miałem w listopadzie... próbowałem się skontaktować parę razy ale "nie było po co"
Może zwyczajowo wysyła się jakieś kwiaty na rocznice do osoby prowadzącej postępowanie?
Czyli jednak nie poszedłeś zgodnie z moja radą do US przeprosić za utrudnianie kontroli? :nonono: Zdecyduj się wreszcie co to takiego u ciebie trwa kontrola, postępowanie, odwołanie czy inny diabeł i jak długo. Z postu na post podajesz inne informacje i coś mi się zdaje, że to wszystko wyssałeś z baaaardzo brudnego palca. W poście z 8.11.2007 r. pisałeś, że sprawa rozpoczęła się w marcu 2006 r. Nie wiem jednak, czy pisałeś o kontroli, czy może o postępowaniu, czy tak tylko ci się zdawało, bo użyłeś w tym poście słów 'prawie dwa lata", a od marca 2006 r. do dwóch lat było daleko. W innym temacie (dot odpowiedzialności urzędnika) pisałeś już coś innego. Dodałeś również, że to TY nie masz ochoty współpracować z urzędnikami i nie udzielasz im informacji o które grzecznie proszą mimo, że masz wszystko gotowe. Niestety zbyt często mam do czynienia z podobnymi typami (zachowań ) aby poważnie traktować twoje wypociny. Trzeba jednak przyznać, że ten niemal roczny okres przeglądania forum skarbowców, wpłynął na Ciebie bardzo pozytywnie, ponieważ robisz mniej błędów.
____________________________________ Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę. C.T.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników