U nas wprowadza decyzje i korekty pokontrolne wymiar. U nas NUS wszystko zleca na wymiar. Odsetki od nieprawidłowych wpłat miesięcznych ryczałtów na podstawie PIT-28 nalicza i wprowadza wymiar, odsetki od wszczętego postępowania i nie zakończonego decyzją przed upływem 3-ech miesięcy ( art 54 [code]1 pkt 7 Op) też nalicza i wprowadza do Poltaxu2b wymiar. Czy u was też?
... znaczy się NUS ma respect do kontroli i "docenia" rolę wymiaru we współczesnej rzeczywistości...
____________________________________ always look on the bright side of life
07 lip 2007, 22:02
A jak wam idą kontrole i sprawozdanka z obszarów ryzyka ? ( o ewidencjonowaniu nie wspominając ) :mur:
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
Ostatnio edytowano 07 lip 2007, 23:13 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz
07 lip 2007, 23:13
wjawor
A jak wam idą kontrole i sprawozdanka z obszarów ryzyka ? ( o ewidencjonowaniu nie wspominając ) :mur:
Kontrole jak kontrole, ale sprawozdanie jest zajebiste samo w sobie... ta forma... bo treść do dziś pozostaje zagadką (choć to już drugi kwartał w tym stylu)... można powiedzieć, że samo MF-ZRZ jest największym obszarem ryzyka...
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 07 lip 2007, 23:25 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
07 lip 2007, 23:19
Ale płace mają wszyscy jednakowe...
07 lip 2007, 23:44
Cóż, rolą szefa jest dzielenie obowiązków, a że czasem nierównomiernie - "sprawiedliwość" jest ślepa...
____________________________________ always look on the bright side of life
07 lip 2007, 23:52
Arnold
U mnie wszystko kontrola. Po wydaniu decyzji kserokopia trafia do kierownika i on wiąże z postępowaniem w podsystemie.
Dokładnie u mnie tak samo. W końcu to kierownik kontroli odpowiada za sprawozdania z podsystemu kontrola, więc powinien sam nad tym czuwać. Tym bardziej, że sam nie chodzi na kontrole. A właśnie przy okazji. Czy wasi kierownicy (kierowniczki) działów (referatów) kontroli chodzą na kontrolę? U mnie kiedyś chodzili. I to sporo. A teraz coś im "sie nie chce"???
____________________________________ "Demokracja to cztery wilki i owca głosujące o obiedzie" R.A.Heinlein
08 lip 2007, 10:16
kominiarz
...A właśnie przy okazji. Czy wasi kierownicy (kierowniczki) działów (referatów) kontroli chodzą na kontrolę? U mnie kiedyś chodzili. I to sporo. A teraz coś im "sie nie chce"???
Nie zawsze się nie chce. Czasem są "uziemiani", a właściwie "ubiurkowani" żeby ich wynagrodzenie z dodatkiem za bardzo nie bolało innych kierowników i NUSów.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
08 lip 2007, 11:00
Wystarczającym uziemieniem jest już sama sprawozdawczość z zakresu KP, a w zasadzie konieczność czuwania nad wszystkim tym co jest wprowadzane, żeby potem cuda światła dziennego nie ujrzały... to i nie ma się co dziwić, że potem jeden z drugim zza biurka nie wygląda, a przydałoby się im czasami przypomnieć, jak to fajnie jest w terenie... ... a co do dodatku - warto wspomnieć, że kierownikom wylicza się go nieco inaczej, więc nie ma prostego przełożenia "zasadnicze x stawka".
____________________________________ always look on the bright side of life
08 lip 2007, 12:33
Kierownik chodzi i to sporo ale tylko na współudziały. Ale w trakcie kontroli nie siedzi tylko sprawdza. Całą sprawozdawczość praktycznie robi kierownik, wiązanie decyzji, obszary ryzyka itp, itd
09 lip 2007, 05:58
Arnold
Kierownik chodzi i to sporo ale tylko na współudziały. Ale w trakcie kontroli nie siedzi [...]
Za współudział Arnold to można i po kontroli posiedzieć
____________________________________ always look on the bright side of life
09 lip 2007, 06:34
W naszym urzędzie wiązaniem decyzji zajmuje się kontrola. Całą sprawozdawczość oraz wszystkie czynności związane z systemem KONTROLA prowadzi pracownik (nie kierownik). <_<
04 lis 2007, 20:30
To rzeczywiście musi mieć w sobie geny samobójcy (nie-kierownik oczywiście)
____________________________________ always look on the bright side of life
04 lis 2007, 20:34
elsinore
To rzeczywiście musi mieć w sobie geny samobójcy (nie-kierownik oczywiście)
Co to za kierownik kontroli, który sam nie kontroluje czyli nie chodzi na kontrole???
04 lis 2007, 22:19
Każdy chodzi - nie pójdzie nie ma dodatku... Gorzej (zwłaszcza dla niego) jak nie wie co w systemie piszczy...
____________________________________ always look on the bright side of life
Ostatnio edytowano 05 lis 2007, 07:47 przez elsinore, łącznie edytowano 1 raz
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników