Witam,
Podatnik złożył wniosek o potwierdzenie/ustalenie czy zadeklarowana w załączonym akcie notarialnym cena sprzedaży nieruchomości jest zgodna z wartością rynkową. I tu powstaje moja wątpliwość. Czy wniosek powinien być rozpatrzony merytorycznie? Jak jest podstawa prawna samego wniosku? Jaką formę powinna przyjąć odpowiedź (postanowienie, decyzja)?

Jestem bardzo ciekaw jak sprawa wygląda w waszych urzędach i jakie jest wasze zdanie (po przecież nie muszą być tożsame)   ?
Pozdr

Witam
U nas na tego typu zapytania wystosowywana jest odp. tytu:
Naczelnik Urzędu Skarbowego .........w nawiązaniu do Państwa wniosku ............. informuje:
Organ podatkowy nie dokonuje szacowania wartości rynkowych przedmiotów transakcji na cele indywidualne. Takie wyceny sporządza biegły rzeczoznawca na zlecenie podatnika. Natomiast organ podatkowy w razie wątpliwości, co do wartości przedmiotu umowy stosuje odpowiednie procedury w ramach prowadzonych przez siebie postępowań.
Pozdr.

U nas traktuje się taki wniosek jako wszczęcie postęowania i kończy wydaniem decyzji.

Hmm... a decyzją jakiej treści. Chyba nie potwierdzającej/ustalającej że zadeklarowana w załączonym akcie notarialnym cena sprzedaży nieruchomości jest lub nie zgodna z wartością rynkową. W moim przekonaniu brak podstawy prawnej do wydani decyzji tej treści.

BTW też uważam, że wniosek ten powinien być przeanalizowany pod kątem wszczęcia postępowania. I albo wydajemy postanowienie odmawiające wszczęci postępowania w trybie 165a OP albo może umorzenie na 208 OP.

Zgadzam się z Mongd co do meritum natomiast nie co do formy.

U nas wydajemy decyzję z art. 208 jak wartość jest zgodna lub wymiarową jak nie jest. Nie podoba mi się to rozwiązanie, głównie ze względu na ilość spraw i terminy, w końcu jeżeli uznajemy taki wniosek za wszczęcie to wiadomo termin to w zasadzie 1 miesiąc.
Co do odmowy wszczęcia to byłbym jednak ostrożny chyba że ktoś z Was przerabiał to np. w odwołaniu w izbie.
Prawda jest taka że podatnik chce mieć jakieś potwierdzenie na piśmie, bo wiadomo my to sprawdzimy za 2 lata, a odsetki on musi zapłacić.
Dajcie tu jakieś swoje pomysły na tę sprawę.