Mam pytanie

Dostałam wniosek o przeniesienie odpowiedzialności na wspólników zlikwidowanej spółki za zaległość w podatku dochodowym z PIT-4R. Likwidacja we wrześniu 2008 a w PIT-4R wykazano zaliczki od stycznia do października 2008. A moje pytanie jest takie, czy w tym postępowaniu podatkowym o przeniesienie odpowiedzialności podatkowym mam wyjaśniać, skąd się wzięła zaliczka w październiku 2008? Ta deklaracja złożona została przyjęta po likwidacji, NIP-y niechcący otworzyły obowiązek i ona weszła do POLTAX. Nie bardzo wiem, co mam z tym fantem zrobić.

Uważam, że powinnaś wyjaśnić tę kwestię. Jeśli spółka zlikwidowała się we wrześniu, to nie mogła w październiku pobrać podatku od wypłaconych w październiku świadczeń, więc tego ostatniego miesiąca nie może być w deklaracji. Być może świadczenia wypłacał i podatek pobrał zupełnie inny podmiot (np. były wspólnik), ale to już nie spółka, więc nie powinno być ujęte w deklaracji PIT-4R Spółki.
A może nastąpiła pomyłka w dacie zaprzestania prowadzenia działalności, może Spółka działała jeszcze chociaż przez kawałek października?
Jest to istotne, ponieważ od tego zależy, za jakie miesiące zostanie wszczęte postępowanie podatkowe.

Likwidacja jest poprawna, PIT-11 wystawione pracownikom dotyczą okresu  lipiec - wrzesień. Na 99% błędny jest PIT-4R, z którego wynikają te zaległości, w tym ten nieszczęsny październik. Podejrzewam, że spółka wpisywała  podatek w  miesiące, w których wpłaca się zaliczki.
Jest różnica zdań, jaki dział ma to wyjaśnić, jeśli spółki już nie ma. Kontroli nie można przeprowadzić. Czy w ramach postępowania podatkowego w sprawie przeniesienia odpowiedzialności  możemy wezwać wspólników do wyjaśnienia tych niezgodności, jeśli wiemy, że deklaracja jest błędna (a potem ewentualnie umorzyć całe postępowanie)?

spółki z o.o. czy cywilnej?

Wydaje się chyba proste. Najpierw musi być wymiar podatku dochodowego, później egzekucja i dopiero na końcu odpowiedzialność osób trzecich.
Tak więc wyprostowanie tego, to sprawa wymiaru.