Teraz jest 07 wrz 2025, 18:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Hipoteka z 1937 roku 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 wrz 2006, 20:17

 POSTY        178

 LOKALIZACJAwielkopolska
Post 
Potrzebuję pomocy mam do wykreślenia hipotekę wpisaną w 1937 roku , czy może ktoś miał taki przypadek, zwłaszcza chodzi o naliczanie odsetek. Pomocy !!!!!!!!!!!! bo jak nie to nie pozostaje mi nic innego jak  <_< . Jeżeli rozwikłam ten problem to wtedy  :piwo:

____________________________________
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce


04 lip 2007, 13:30
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 15:42

 POSTY        26
Post 
Napisz kto jest wierzycielem hipotecznym.


04 lip 2007, 16:45
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 wrz 2006, 20:17

 POSTY        178

 LOKALIZACJAwielkopolska
Post 
Skarb Państwa - Urząd Skarbowy

____________________________________
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce


04 lip 2007, 18:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Dziadek                    



Skarb Państwa - Urząd Skarbowy

To dlaczego chcesz wykreślać. Licytuj i ściągaj. :D
Cały czas nam przypominają, że mamy ciągłość kolejnych Rzeczypospolitych. A wpisy w księgach wieczystych - rzecz święta. Po tylu latach to może i całą nieruchomość da się łyknąć.  <_<

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


04 lip 2007, 18:10
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 15:42

 POSTY        26
Post 
Jeżeli jesteś pewny, że wierzycielem jest Skarb Państwa - Urząd Skarbowy to zgodę wydaje Naczelnik urzędu Skarbowego. Myślę , że wierzytelność juz nie istnieje, uległa przedawnieniu.  
Jeżeli wpis w księdze wieczystej jest tylko na rzecz Skarbu Państwa to zgodę może powinien wydać Starosta reprezentujący Skarb Państwa. Dobrze byłoby  sprawdzić w aktach ksiąg wieczystych z jakiego tytułu jest ta hipoteka i na rzecz kogo dokładnie. Wydaje mi się, że w 1937r. wpis  mógł być tylko na rzecz Skarbu Państwa, a  nie z dodatkiem Skarb Państwa - Urząd Skarbowy.  
Ostatnia deska ratunku, to taka, że jeżeli nie jest wiadomo kto jest wierzycielem to zakłada sie sprawę  w sądzie cywilnym o wydanie zezwolenia na wykreślenie hipoteki. W przypadku gdyby sąd twierdził, że jakakolwiek wierzytelności istnieje a nie wiadomo komu ją spłącić to ową kwotę wierzytelności wpłaca się do depozytu sądowego.
Pozdrawiam


04 lip 2007, 18:19
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 wrz 2006, 20:17

 POSTY        178

 LOKALIZACJAwielkopolska
Post 
w księdze widnieje wierzyciel urząd skarowy , zaległości podatkowe -rodzaj należności. Wartośc wpisu 0,17 zł (rozmawiałem z księgami wieczystymi to już jest kwot po denominacji) Największy problem to ewentualne odsetki bo w innych informacjach jest tak: " odsetki 0,75% w skali miesiąca od kwoty1380,zł liczone od dnia wpisu" i t jest problem jak to liczyć i czy uwzgledniać denominację z 1950 i 1995 i jak się maja do tego obecne przepis.
Do "wjawor" to właściciel sam wystąpił z wnioskiem, że chce to zapłacić boczyści księgę wieczystą a jest tam wiele różnych wpisów z tego okresu. Już teraz wiem jak za 70 lat będą się głowić na d naszymi wpisami.

____________________________________
Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce


04 lip 2007, 18:29
Zobacz profil
Amator
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 15:42

 POSTY        26
Post 
Daj spokój z odsetkami. Potraktujcie wierzytelnośc jako przedawnioną i dajcie zgodę na wykreślenie hipoteki. W przeciwnym razie sąd.


04 lip 2007, 20:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA07 maja 2006, 11:23

 POSTY        3506

 LOKALIZACJAWielkopolska
Post 
Bobi                    



Daj spokój z odsetkami. Potraktujcie wierzytelnośc jako przedawnioną i dajcie zgodę na wykreślenie hipoteki. W przeciwnym razie sąd.

A na jakiej podstawie chcesz uznać ją jako przedwanioną. Chyba we wszystkich kolejnych aktach poprzedających obecną Ordynację podatkową jak i w Ordynacji podatkowej z 1934 na podstawie której pewnie zabezpieczono te zaległości były zapisy o niewygasaniu z tytułu przedawnienia takich zaległości.
Pytanie czy przez te lata nie było jakiejś "czyszczącej" takie g... abolicji podatkowej.

Może też wyjściem byłoby umorzenie tej zaległości przez US ( art. 67a ), który poczuje się właściwy ( ciekawe który ).
Widziałbym tu interes publiczny jako powód takiej decyzji.

A może i  z urzędu na podstawie art. 67d. § 1. pkt 2) OP ( kwota zaległości 0,17zł  :mur:  )

____________________________________
Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.


Ostatnio edytowano 04 lip 2007, 21:43 przez wjawor, łącznie edytowano 1 raz



04 lip 2007, 21:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 8 ] 

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: