Forum skarbowców
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/

Nieujawnione źródła dochodów
http://www.skarbowcy.pl/blaster/forum/viewtopic.php?f=14&t=750
Strona 1 z 96

Autor:  krzysztof klima [ 30 paź 2007, 08:23 ]
Tytuł:  Nieujawnione źródła dochodów

Witam.
Mam uprzejmą prośbę o podanie informacji, ile osób w urzędach skarbowych zajmuje się tylko sprawami nie ujawnionych źródeł. Proszę podać procentowo w stosunku do ogólnej liczby wszystkich zarudnionych pracowników.
Dziękuję uprzejmie.  :piwo:

Autor:  Rysiu [ 30 paź 2007, 10:16 ]
Tytuł: 

krzych.k                    



ile osób w urzędach skarbowych zajmuje się tylko sprawami nie ujawnionych źródeł.


Tak to chyba nigdzie nie ma. Zawsze jest coś +, albo te nieujawnione są +.

Autor:  mkeruj [ 30 paź 2007, 13:22 ]
Tytuł: 

Rysiu                    



<!--quoteo(post=17441:date=30. 10. 2007 g. 09:23:name=krzych.k)--><div class='quotetop'>(krzych.k @ 30. 10. 2007 g. 09:23) [snapback]17441[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
ile osób w urzędach skarbowych zajmuje się tylko sprawami nie ujawnionych źródeł.


Tak to chyba nigdzie nie ma. Zawsze jest coś +, albo te nieujawnione są +.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Nic z tego nie rozumiem :excl:  :(

Autor:  Rysiu [ 30 paź 2007, 14:20 ]
Tytuł: 

krzych.k                    



ile osób w urzędach skarbowych zajmuje się tylko sprawami nie ujawnionych źródeł.


Tak to chyba nigdzie nie ma. Zawsze jest coś dodatkowo, albo te nieujawnione są zajęciem dodatkowym.

Autor:  Joelka [ 31 paź 2007, 08:08 ]
Tytuł: 

[font=Arial][size=7]
Urząd - 75 pracowników, jaeden pracownik zajmuje się art. 20 - nieujawnione i art. 28 - sprzedaż nieruchomości

Autor:  krzysztof klima [ 05 lis 2007, 16:24 ]
Tytuł: 

Coś słaby odzew koleżanek i kolegów na moje pytanie.
Nurtuje mnie to zagadnienie, bo od jakiegoś czasu z Min. Finansów dobiegają sygnały, że coraz większy nacis kładzionych jest na postępowania z nieujawnionych źródeł.
Nacisk ten jest jak najbardziej uzasadniony, bo prawda jest taka (to moja subiektywna ocena po 13 latach pracy w podatku dochodowym), że wielu, nie zawaham się użyć tego określenia, przedsiębiorców ukrywa przychody wykazując w zeznaniach podatkowych straty lub minimalne dochody.
Kontrola podatkowa i skarbowa  może "liznąć" trochę tę górę lodową, co najwyżej.
Stąd w mojej ocenie tylko większa liczba postępowań z art. 20 updf może spowodować efekt "dydaktyczny" u przedsiębiorców.
Pytanie tylko czy jest kim te postępowania w zwiększonym zakresie prowadzić.
U mnie w US na 200 osób zatrudnionych sprawami art.20 updf zajmują się 2 osoby (1% zatrudnionych).
U kol.  Joelka wskaźnik ten wynosi 1,33%.
Wg mnie jest to stanowczo za mało. Efekty mogłoby przynieść zwiększenie tego wskaźnika 3 lub 4 krotnie.

Proszę o Waszą opinię. PZDR.

Autor:  tomir [ 05 lis 2007, 23:18 ]
Tytuł: 

krzych.k                    



Coś słaby odzew koleżanek i kolegów na moje pytanie.
Nurtuje mnie to zagadnienie, bo od jakiegoś czasu z Min. Finansów dobiegają sygnały, że coraz większy nacis kładzionych jest na postępowania z nieujawnionych źródeł.
Nacisk ten jest jak najbardziej uzasadniony, bo prawda jest taka (to moja subiektywna ocena po 13 latach pracy w podatku dochodowym), że wielu, nie zawaham się użyć tego określenia, przedsiębiorców ukrywa przychody wykazując w zeznaniach podatkowych straty lub minimalne dochody.
Kontrola podatkowa i skarbowa  może "liznąć" trochę tę górę lodową, co najwyżej.
Stąd w mojej ocenie tylko większa liczba postępowań z art. 20 updf może spowodować efekt "dydaktyczny" u przedsiębiorców.
Pytanie tylko czy jest kim te postępowania w zwiększonym zakresie prowadzić.
U mnie w US na 200 osób zatrudnionych sprawami art.20 updf zajmują się 2 osoby (1% zatrudnionych).
U kol.  Joelka wskaźnik ten wynosi 1,33%.
Wg mnie jest to stanowczo za mało. Efekty mogłoby przynieść zwiększenie tego wskaźnika 3 lub 4 krotnie.

Proszę o Waszą opinię. PZDR.


Krzychu! a Tobie to chodzi o nieujawnione dochody czy nieujawnione źródła dochodów?

Autor:  krzysztof klima [ 06 lis 2007, 08:24 ]
Tytuł: 

gryzipiór                    



<!--quoteo(post=17730:date=05. 11. 2007 g. 16:24:name=krzych.k)--><div class='quotetop'>(krzych.k @ 05. 11. 2007 g. 16:24) [snapback]17730[/snapback]</div><div class='quotemain'><!--quotec-->
Coś słaby odzew koleżanek i kolegów na moje pytanie.
Nurtuje mnie to zagadnienie, bo od jakiegoś czasu z Min. Finansów dobiegają sygnały, że coraz większy nacis kładzionych jest na postępowania z nieujawnionych źródeł.
Nacisk ten jest jak najbardziej uzasadniony, bo prawda jest taka (to moja subiektywna ocena po 13 latach pracy w podatku dochodowym), że wielu, nie zawaham się użyć tego określenia, przedsiębiorców ukrywa przychody wykazując w zeznaniach podatkowych straty lub minimalne dochody.
Kontrola podatkowa i skarbowa  może "liznąć" trochę tę górę lodową, co najwyżej.
Stąd w mojej ocenie tylko większa liczba postępowań z art. 20 updf może spowodować efekt "dydaktyczny" u przedsiębiorców.
Pytanie tylko czy jest kim te postępowania w zwiększonym zakresie prowadzić.
U mnie w US na 200 osób zatrudnionych sprawami art.20 updf zajmują się 2 osoby (1% zatrudnionych).
U kol.  Joelka wskaźnik ten wynosi 1,33%.
Wg mnie jest to stanowczo za mało. Efekty mogłoby przynieść zwiększenie tego wskaźnika 3 lub 4 krotnie.

Proszę o Waszą opinię. PZDR.


Krzychu! a Tobie to chodzi o nieujawnione dochody czy nieujawnione źródła dochodów?
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Z mojego doświadczenia wynika, że w 90% spraw, w których nasz US wymierzył podatek z "nie ujawnionych źródeł", podatek ten miał związek z dochodami z działalności gospodarczej w szarej strefie, do uzyskania których podatnik do końca się nie przyznał, licząc na uchylenie decyzji przez IS lub WSA albo też żwiązek z zanżeniem przychodów i dochodów z działalności gospodarczej.
Oczywiście w tych sprawach nie mielismy jako organ podatkowy dowodów, żeby wymierzyć podatek ze źródła jakim jest pozaroln. dz. godpodarcza.  (co innego wiedzieć a co innego udowodnić)
Tylko w bardzo nielicznych sprawach, gdzie wymierzaliśmy podatek z nieujawnionych źródeł, do końca postępowania nie wiedzieliśmy jakie było to nie ujawnione źródło.

Autor:  mkeruj [ 06 lis 2007, 09:07 ]
Tytuł: 

krzych.k                    



Coś słaby odzew koleżanek i kolegów na moje pytanie.
Nurtuje mnie to zagadnienie, bo od jakiegoś czasu z Min. Finansów dobiegają sygnały, że coraz większy nacis kładzionych jest na postępowania z nieujawnionych źródeł.
Nacisk ten jest jak najbardziej uzasadniony, bo prawda jest taka (to moja subiektywna ocena po 13 latach pracy w podatku dochodowym), że wielu, nie zawaham się użyć tego określenia, przedsiębiorców ukrywa przychody wykazując w zeznaniach podatkowych straty lub minimalne dochody.
Kontrola podatkowa i skarbowa  może "liznąć" trochę tę górę lodową, co najwyżej.
Stąd w mojej ocenie tylko większa liczba postępowań z art. 20 updf może spowodować efekt "dydaktyczny" u przedsiębiorców.
Pytanie tylko czy jest kim te postępowania w zwiększonym zakresie prowadzić.
U mnie w US na 200 osób zatrudnionych sprawami art.20 updf zajmują się 2 osoby (1% zatrudnionych).
U kol.  Joelka wskaźnik ten wynosi 1,33%.
Wg mnie jest to stanowczo za mało. Efekty mogłoby przynieść zwiększenie tego wskaźnika 3 lub 4 krotnie.

Proszę o Waszą opinię. PZDR.


Przypominam że od kilku lat istnieją wydzielone komórki w UKS do kontroli nieujawnionych źródeł przychodów. Komórki te praktycznie kontrolują wyłącznie ten temat. Z doświadczenia mogę stwierdzić że z kontrolą nieujawnionych źródeł jest jak z chodzeniem po kruchym lodzie,  efekty  na etapie UKS są  znaczące, gorzej jest z decyzjami Izby Skarbowej po złożonych odwołaniach a  o orzecznictwie WSA nie wspomnę. Tak więc narazie kontrole te mam nadzieję powodują u przedsiębiorców efekt "dydaktyczny" Efekt finansowy natomiast uzależniony jest od  przebiegłości i zasobności portfela kontrolowanego. Jeżeli w grę wchodzi zagrożenie zapłacenia milionowych podatków z tego tytułu, do akcji wkracza cały sztab mecenasów , profesorów prawa itp. a wtedy wszystkie rozstrzygnięcia na etapie Izby i Sądu są możliwe. Zwracam również uwagę na fakt że specyfika tych kontroli jest bardzo złożona i skomplikowana a materiał dowodowy opiera się często nie tylko na posiadanych dokumentach ale w dużej mierze na przesłuchaniach świadków. Wiarygodność tych zeznań podlega ocenie organu kontroli skarbowej natomiast inny organ działający w trybie odwoławczym może mieć całkowicie odmienne zdanie (tak to już bywa przy ocenie tych dowodów). Pozdro. :piwo:

Autor:  Joelka [ 06 lis 2007, 09:36 ]
Tytuł: 

U nas UKS zajmuje się sprawami z nieujawnionych pow. 250.000zł. wydatku. Niższe kwoty należą do US-ów. Niestety ciężki temat. I kierownictwo się go boi.  <_<

Autor:  Amar1976 [ 06 lis 2007, 10:55 ]
Tytuł: 

witajcie, w moim US zatrudnionych jest 103 osoby, art. zajmuje sie jedna :excl: - brak skali %. Pozdrawiam wszystkich bardziej lub mniej "zmęczonych"

Autor:  Fugazi [ 06 lis 2007, 12:08 ]
Tytuł: 

Zeby z tej mąki był chleb to po pierwsze trzeba:
- na etapie prostych i zajmujących mało czasu analiz porównawczych odrzucać wszelkie sytuacje, gdzie Jaś kupił mieszkanie za 120.000 zł. poniewaz nie ma sensu wzywanie Jasia kiedy on kredyt przyniesiesie i cos pobuja o kosztach utrzymania, których to za bardzo podważać mu nie mamy podstaw, po prostu nie ma sensu skupiac znacznych wysiłków na takich sprawach,
- wzmozyc działanie wywiadu skarbowego i wreszcie rozpocząć rozbudowe baz danych o powiązania rodzinne,
- wprowadzić zespoły analityczne do powazniejszych spraw,
- ułatwić od strony formalnej pozyskiwanie danych do analiz (przed wszczęciem postępowania podatkowego) od powiatowych ewidencji budynków i gruntów i tak po prawdzie, ale to nie nasza działka wprowadzic centralny rejestr gruntów i budynków,
- objąć informacjami na podstawie art 82 OP. biura podróży,
- posiadac dane o zgromadzonych osczędnościach i lokatach i o nabywanych jednostkach uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, o nabytych akcjach i obligacjach, czyli wprowadzić obowiązek w tym zakresie wobec instytucji bankowych i finansoweych.

Tego dlugo nie będzie bo przecież naruszamy "złotą wolność"  pod nazwą swobody obywatelskie i pewnie jakiś trybunał koronny lub inny sąd zakwestionuje rozwiązanie jako niezgodne z duchem konstytucji. W USA nie maja takich problemów bo tamtejsze Income Revenue mają w/w informacje jak na tacy, choc to przecież tam stoi cel marzeń Statua Wolności.

To co robimy obecnie to zamiennik skubania wierzchołka góry lodowej. Pomimo prób ujednolicenia panuje róznorodnośc podejść w zbieraniu i ocenie materiału a nawet w sposobie "gryzienia tematu"  wśrdód uks-ów, nus-ów, a dalej dis i wusa.  Jedni mają uczucie jak kot do jeża, inni statystyczne (czyli robimy na sztuke łatwą drobnicę, a resztę byle sie wytłumaczył), a część ambitne i tym kolegom gratuluję nawet, jak zjadą na tyłku z tej góry lodowej.
Mama niestey nieodparte wrażenie, że jako organy podatkowe stoimy na znacznie gorszej pozycji w takich postepowaniach, oraz ze 99 % spraw to syzyfowe (nie powiem syfowe) prace. ! % to już sukces.

Autor:  BBBBB [ 06 lis 2007, 13:22 ]
Tytuł: 

US 78 pracowników , 1 osoba zajmuje się nieujawnionymi . ale nie tylko tym , ma jeszcze szereg innych obowiązków np. płatnika, wymiar itd.

Autor:  krzysztof klima [ 06 lis 2007, 13:44 ]
Tytuł: 

Fuga                    



Zeby z tej mąki był chleb to po pierwsze trzeba:
- na etapie prostych i zajmujących mało czasu analiz porównawczych odrzucać wszelkie sytuacje, gdzie Jaś kupił mieszkanie za 120.000 zł. poniewaz nie ma sensu wzywanie Jasia kiedy on kredyt przyniesiesie i cos pobuja o kosztach utrzymania, których to za bardzo podważać mu nie mamy podstaw, po prostu nie ma sensu skupiac znacznych wysiłków na takich sprawach,
- wzmozyc działanie wywiadu skarbowego i wreszcie rozpocząć rozbudowe baz danych o powiązania rodzinne,
- wprowadzić zespoły analityczne do powazniejszych spraw,
- ułatwić od strony formalnej pozyskiwanie danych do analiz (przed wszczęciem postępowania podatkowego) od powiatowych ewidencji budynków i gruntów i tak po prawdzie, ale to nie nasza działka wprowadzic centralny rejestr gruntów i budynków,
- objąć informacjami na podstawie art 82 OP. biura podróży,
- posiadac dane o zgromadzonych osczędnościach i lokatach i o nabywanych jednostkach uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, o nabytych akcjach i obligacjach, czyli wprowadzić obowiązek w tym zakresie wobec instytucji bankowych i finansoweych.

Tego dlugo nie będzie bo przecież naruszamy "złotą wolność"  pod nazwą swobody obywatelskie i pewnie jakiś trybunał koronny lub inny sąd zakwestionuje rozwiązanie jako niezgodne z duchem konstytucji. W USA nie maja takich problemów bo tamtejsze Income Revenue mają w/w informacje jak na tacy, choc to przecież tam stoi cel marzeń Statua Wolności.

To co robimy obecnie to zamiennik skubania wierzchołka góry lodowej. Pomimo prób ujednolicenia panuje róznorodnośc podejść w zbieraniu i ocenie materiału a nawet w sposobie "gryzienia tematu"  wśrdód uks-ów, nus-ów, a dalej dis i wusa.  Jedni mają uczucie jak kot do jeża, inni statystyczne (czyli robimy na sztuke łatwą drobnicę, a resztę byle sie wytłumaczył), a część ambitne i tym kolegom gratuluję nawet, jak zjadą na tyłku z tej góry lodowej.
Mama niestey nieodparte wrażenie, że jako organy podatkowe stoimy na znacznie gorszej pozycji w takich postepowaniach, oraz ze 99 % spraw to syzyfowe (nie powiem syfowe) prace. ! % to już sukces.


Nic dodać, nic ująć. :brawa:

Strona 1 z 96 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/