MF tuż przed Wigilią porozsyłał do izb (i chyba urzędów też) pismo, z którego wynika, że z uwagi na wątpliwości interpretacyjne co do wyroku TK, które powodują, że nawet NSA różnie orzeka (nie utworzyła się jednolita linia orzecznicza) - Marszałek Sejmu zwrócił się o wyjaśnienia do samego Trybunału Konstytucyjnego (marszałek zwrócił się 9.12.br). Z uwagi na to pismo zapewne trzeba będzie pozawieszać postępowania - z uwagi na przepis w Ordynacji o zawieszeniu z uwagi na rozpatrzenie zagadnienia wstępnego przez sąd, w tym wypadku Trybunał będzie traktowany jako sąd.
A jak czytałam na forum, są urzędy/ izby które już dokonały zwrotu. I co teraz?

To że Marszałek wysłał do TK jakieś (bo jakie to nie wiadomo) pismo nie oznacza że przed TK toczy się postępowanie.

Zresztą czego miałoby ono dotyczyć? TK nie jest od wiążącego wykładania ustaw.

Ciekawe dlaczego autorzy wytycznych nie byli skłonni do zawieszania postępowań dotyczących nieujawnionych źródeł dochodów w sytuacji kiedy skarga konstytucyjna w tym przedmiocie oczekiwała na rozstrzygnięcie?

Reasumując fakt ze Marszałek wysłał nie wiadomo jakie pismo do TK nie może być równoznaczne z tym że przed TK toczy się postępowanie, a już tym bardziej brak jest związku pomiędzy takim postępowaniem (którego zapewne w sensie prawnym nie ma) a konkretną sprawą podatnika.

Poza tym TRYBUNAŁ to nie SĄD, wskazuje na to systematyka Konstytucji, oraz staranne rozróżnienie terminologiczne obu tych pojęć.

A możecie wysłać pismo MF i Marszałka?

Witam!

Jeżeli to co piszecie o wystąpieniu Pani Marszałek Ewy Kopacz do TK, i o stanowisku MF w sprawie postępowań z NŹD - jest prawdą, to widzę że MF nie dość że nie ma środków na zwroty podatku z NŹD, to też i nie ma rozwiązania tego problemu
Jeżeli specjaliści w MF przez pół roku wymyślili tylko tyle - to sytuacja musi być zaiste straszna i dramatyczna.

Wydaje mi się, że jedynym celem MF jest jak najdłuższe utrzymanie  takiego stanu spraw, w którym postępowania wznowieniowe z NŹD  się "toczą"  i nie są rozstrzygane. Negatywne rozstrzygnięcia organów podatkowych spowodowałyby szybkie wystąpienie podatnika na  drogę sądową - co niewątpliwie skończyłoby się wydaniem w przeciągu około pół roku wyroku przez WSA w sprawie. W obecnym stanie spraw wyrok WSA będzie najprawdopodobniej korzystny dla podatnika. Dlatego ten stan zawieszenia będzie jak najdłużej utrzymywany przez organy skarbowe. Jest to droga donikąd - na tzw "przeczekanie", bo część podatników się podda, bo może zmieni się stanowisko TK, a może ..., a może ..., będzie koniec świata (!?)  

Jeżeli macie inne zdanie - chętnie podyskutuję.

Dlatego nie ma to jak mieć prawomocny wyrok w ręce.

Nawet prawomocny wyrok nie wymusza zwrotu nadpłaty w terminie. Pozostaje mieć nadzieje że wyroki nie przestaną robić wrażenia na organach podatkowych.

Wtedy art.154 ppsa

Na chwile obecną jedynie tak jak mówisz, tylko że to trochę trwa. Na szczęście jest już w komisji sejmowej procedowany projekt zmian w ppsa, zgodnie z nim sąd będzie mógł nakazać organowi wydanie decyzji o określonej treści.

W Opolu IS zawiesa postępowania twierdząc ża musi zaczekać na odpowedź TK na pismo od Marszałek Kopacz.
Odpowiedź TK będzie jakoby rozstrzygnięciem zagadnienia wstępnego.
Czy komuś wiadomo gdzie w polskim prawie uregulowany jest prawodawczy charakter odpowiedzi TK na pisma Marszałka Sejmu ?

Czy pisma wójtów , burmistrzów oraz posterunkowych do TK również wywierają takie skutki ?

Czy IS wydaje postanowienia o zawieszaniu, czy jedynie przewleka postępowanie? Aż mi się wierzyć nie chce żeby ktokolwiek w miarę rozgarnięty podpisał się pod postanowieniem o zawieszeniu z takim bezsensownym uzasadnieniem.

A jednak znalazła się taka osoba

Umknęło mi

Argumentacja podobna jak w tych bodajże 4 wyrokach NSA które odmówiły wznowienia. Jest to wnioskowanie na zasadzie że skoro TK powiedział że nie będzie możliwości wszczynania nowych postępowań to niejako a contrario TK nie powiedział już że możliwe będzie wznawianie zakończonych postępowań. A skoro tak nie powiedział to nie ma możliwości wznowienia.

Sprawa w mojej ocenie jest prosta skoro TK w swoim orzeczeniu (ani w sentencji, ani nawet w uzasadnieniu) nie wyłączył w żaden sposób możliwości wznowienia to należy stosować wprost art. 190 ust. 4 Konstytucji. zamiennik wnioskowania na zasadzie a contrario jest nieuprawniona, bowiem wykładni podlega jedynie sentencja orzeczenia, a nie jego uzasadnienie.

Źródłem prawa jest jedynie sentencja wyroku TK, bowiem tylko ta część jest publikowana w dzienniku urzędowym RP. Dlatego też zamiennik wyprowadzania tak daleko idących skutków w postaci odmowy wznawiania postępowania jest nieuprawniona przy powoływaniu się na samo jedynie uzasadnienie.

Postanowienia o zawieszeniu o ile dobrze pamiętam, są zaskarżalne. Zatem przysługuje na nie też skarga też do WSA. WSA powinien takie postanowienie uchylić i nakazać rozstrzygnięcie sprawy.
Ja nie rozumiem po co wyjaśniać sprawy oczywiste? Po tym jak Pani Marszałek nie dostanie odpowiedzi z TK (co obstawiam), to może DIS się zwrócą do TK, a może potem jeszcze IS też w indywidualnych sprawach?
To nie Państwo - to komedia