
Re: Nieujawnione źródła dochodów
Trochę stare
No i sytuacja odwrotna, to podatnicy dowodzą, że to była darowizna a organy, że nie. No a wiadomo sprawiedliwość sprawiedliwością a sam gdzieś pisałeś, że sądy tylko przyklepują decyzje organów

, oczywiście w dużym uproszczeniu.
No i komputer to trochę co innego niż aparat, teraz właściwie nie obejdzie się bez niego więc można by zaliczyć do wydatku koniecznego do nauki w szkole czy studiach. (Pewnie jakby małolat studiował fotografię to taki wydatek należało by uznać).
Prawo jazdy w pewnych okolicznościach też, mogą się powołać, że chce być zawodowym kierowcą czy coś...
No ale mówię, to jest bardzo płynna granica. Co skład to pewnie inne zdanie na temat wydatku.