Teraz jest 06 wrz 2025, 21:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82 ... 96  Następna strona
Nieujawnione źródła dochodów 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
slou                    



Odnośnie wznowienia postępowania przy takim wyroku to tutaj:
Nie będzie ucieczki przed 75-proc. podatkiem dla ukrywających dochody

wspomniano, m.in. iż:

Trybunał Konstytucyjny dopuścił wznowienie postępowań w sprawach dotyczących nieujawnionych dochodów na postawie art. 20 ust. 3 ustawy o PIT obowiązującego od 2007 r., zakończonych prawomocnym orzeczeniem sądu lub ostateczną decyzją administracyjną. Będzie to jednak możliwe dopiero z upływem terminu odroczenia, jeżeli ustawodawca wcześniej nie zmieni lub nie uchyli tego przepisu.

– Dopiero jeżeli nie zostanie naprawiona jego niekonstytucyjność, to po upływie 18 miesięcy zacznie biec termin do wznowienia postępowania z powodu orzeczenia TK – wyjaśnił sędzia Brolik.
...
Jeśli nawet do 6 lutego 2016 r. przepisy te nie wejdą w życie, to po wczorajszych orzeczeniach NSA podatnicy powinni rozważyć, czy faktycznie opłaca im się występować o wznowienie postępowania. Słowem, czy mają wystarczające argumenty za tym, by przekonać sądy i organy podatkowe do swoich racji.


Zwracam uwagę na słówko "jeżeli" - w przypadku zmiany przepisów przed 06.02.2016 r. wyrok TK w ogóle nie wejdzie w życie (nie zaistnieje przesłanka wznowieniowa z Op).


Bądź tak miły i nie odsyłaj mnie do płatnych artykułów, jeżeli powołujesz się na wyrok to powołaj chociaż sygnaturę. Nie mam dostępu do artykułu więc się nie wypowiem. Chociaż swoją drogą bardzo mnie ciekawi jak zdaniem NSA miałaby wyglądać naprawa niekonstytucyjności, czyżby uchwalenie retroaktywnej ustawy? Bo jeżeli tak to gratuluje wysokiemu sądowi pomysłowości, równie dobrze można by kazać gasić pożar benzyną.

slou                    



Poważnie twierdzisz, że administracja skarbowa powinna na podstawie niekonstytucyjnego przepisu nadal ściągać pieniądze, tylko po to by za X miesięcy je oddać z megaprocentem? Co z życiem wielu ludzi? Co ze zniszczonymi firmami? Co ze stratą dla budżetu?

Wstrząsu dla budżetu nie załatwia się pożyczką w wysokości odsetek podatkowych, ale pożycza w inny, tani dla państwa sposób.
Nie uważasz, że znacznie bardziej konstytucyjnie jest pożyczyć pieniądze u obligatariuszy na kilka procent niż zlicytować Kowalskiego, a następnie oddać mu z procentem? Tak ma wg Ciebie działać Konstytucja i wyrok odraczający?!


Dlatego też optuje żeby postępowania kończyć w inny, podany wcześniej sposób co do których konstytucyjności nie ma żadnych wątpliwości.

slou                    



Twoje rozumowanie co do wyroków odraczających opiera się na kazuistycznym przypadku art. 20 ust. 3 uPIT. To podstawowy zarzut co do przyjętej techniki wykładni prawa. Taka zasada powinna działać zawsze. Zupełnie nie wiem jak w takim razie traktować odroczenie w przypadku naruszenia art. 217 Konstytucji - wyrok TK U 6/06.


Na czym niby polega kazuistyczność mojego rozumowania? Naruszam jakąś zasadę, może jakąś maksymę?

slou                    



Twoje rozumowanie jest ponadto wybrakowane, bowiem zakładasz, że mimo że wszczynam postępowanie z tytułu NŹD to go nie kończę decyzją na podstawie art. 20 ust. 3 uPIT. Dlaczego? Przecież przepis nadal obowiązuje i fiskus ma obowiązek go stosować, a nie tylko prowadzić postępowanie. Dalej, wyjaśnij mi jak będąc np. decydentem w US mam unikać zakończenia postępowania z tytułu NŹD? Pomijam zarzuty kontroli wewnętrznej i NIK - wyjaśnij chociaż własną logikę i jej związek z Konstytucją.


Dlaczego masz unikać? Sam dałeś sobie odpowiedź wyżej. Żeby nie oddawać później tych pieniędzy z mega jak to powiedziałeś procentem.

slou                    



I dla mnie (aksjologicznie) najważniejsze. Twoje rozumowanie zakłada, że postępowanie w NŹD jest jedynie środkiem dowodowym do wszczęcia postępowania w sprawie ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego w podatku od spadków i darowizn.
a) Dla mnie jest to absolutny nonsens z punktu widzenia tego, czym kieruje się TK wydając wyrok "odraczający" i z punktu widzenia reguły z art. 207 Op.
b) Skoro podatnik wie, że przepis jest niekonstytucyjny i nic mu nie grozi (w tym 75% podatku)... to po co miałby się powoływać na jakąkolwiek darowiznę?

Nie dość, że Twoje rozumowanie jest kazuistyczne, to jeszcze w swoich granicach chybione.


Co ma do tego art. 207, mówi on jedynie że sprawę załatwia się w drodze decyzji, w moim wariancie sprawa również jest załatwiana w takiej formie. Żeby była jasność, na chwile obecną można wydać decyzje z art. 20 ust. 3, pytanie brzmi co będzie po dniu wejścia w życie wyroku. Natomiast co do wiedzy podatnika to jak sam wiesz różnie z tym bywa im ktoś bardziej świadomy to będzie wam z nim ciężej. Postępowanie nie musi się zakończyć powołaniem na darowiznę, można np. przesłuchać drugą stronę tej umowy i na tej podstawie wydać decyzję. Wszystko zależy od przypadku.


slou                    



mi42                    



Jeżeli przepisy będą stosowane w powyższy sposób, to budżet nie będzie kręcił sam na siebie bata w postaci późniejszego obowiązku zwrotu tego co niekonstytucyjnie zabrano.


I tym się TK kierował? Szczerze. (Już teraz: w uzasadnieniu nic o tym nie ma)


Jak byś wiedział TK jest związany granicami wniosku, więc jego wywody siłą rzeczy odnosiły się tylko do art. 20 ust. 3 który był przedmiotem wniosku. Poza tym jego rolą nie jest instruowanie urzędników fiskusa, ani zresztą kogokolwiek co do tego co i jak mają robić. Czym kierował się TK to tego tak naprawdę możemy się tylko domyślać.

slou                    



mi42                    



Konstytucja w żadnym miejscu nie mówi że wyrok odraczający ma być pomocą dla ustawodawcy, mówi za to w art. 77 ust. 1, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Gdyby przyjąć twoje zdanie to wyszło by na to że wynikające z art. 190 ust. 4 konstytucji prawo do wznowienia jest fasadą, bo co z tego że można je wznowić skoro nie można wydać innego rozstrzygnięcia bo wyrok był odraczający.


Konstytucja gwarantuje wznowienie postępowania (choć to jest może wątpliwe wg tez wskazanych w cytowanym artykule), natomiast nie gwarantuje uchylenia decyzji, na co zwrócił uwagę TK w P 49/13.

Samo wznowienie postępowań nie przesądza jeszcze treści rozstrzygnięć organów administracyjnych lub sądów, jakie zostaną dokonane w wyniku przeprowadzenia postępowań wznowieniowych. Rozstrzygnięcia takie nie mogą być podejmowane automatycznie. Wymagają one starannej oceny, czy w jednostkowej sprawie rzeczywiście mamy do czynienia ze stanem faktycznym i wszystkimi elementami stanu prawnego, które odpowiadają orzeczeniu Trybunału oraz doprowadziły do orzeczenia o niekonstytucyjności danego przepisu. W razie braku tych przesłanek, nie realizują się ustrojowe cele oraz założenia art. 190 ust. 4 Konstytucji.

Wydaję mi się, że powinieneś uzmysłowić sobie róznicę pomiędzy wznowieniem postępowania a wynikiem postępowania "wznowieniowego".


Uzmysłów sobie i przyznaj to wprost że przyjęcie twojej koncepcji spowoduje że wznowienie będzie fikcją, bo w każdym przypadku zakończy się negatywnie dla podatnika. Skutek będzie taki że dla adresatów decyzji wyrok TK pozostanie tylko na papierze. Bo przecież na dzień wydawania decyzji przepis był jeszcze konstytucyjny... No i w Twoim mniemaniu zapewne to TK chciał osiągnąć odraczając wejście wyroku w życie. Chyba nie o to chodzi w wymiarze sprawiedliwości?

slou                    



mi42                    



Gdyby wyrok odraczający miał w jakikolwiek sposób ograniczać prawo do wznowienia i wynikającą z stąd możliwość uchylenia decyzji to w cytowanym wyżej przepisie ustrojodawca dokonał by rozróżnienia wyroków na takie które dają prawo do wznowienia i uchylenia decyzji i na takie które prawa tego nie dają. Rozróżnienia tego brak! A jak zapewne wiesz "Lege non distinguente nec nostrum est distinguere", twoja koncepcja omija tą zasadę.


Tezy z wyroku TK oraz treść ww. artykułu wydają się przeczyć Twojemu rozumowaniu.
Nie ma: wznowienia postępowania i uchylenia decyzji.
Jest: wznowienie postępowania i (być może) uchylenie decyzji.


Wydają. Właśnie wydają. Jeżeli chcesz po wznowieniu utrzymywać decyzję podatkowego dla których podstawy prawne odpadły na podstawie tego co "wydaje się" po lekturze wyroku to ciężko będzie Cię przekonać do czegokolwiek. Przyjęcie Twojej koncepcji spowoduje że wszelkie wnioski o wznowienie zostaną załatwione negatywnie, o czym pisałem post wyżej. Powtarzam jeszcze raz jedynym podkładką dla takiego rozwiązania byłby wyrok TK w którym Trybunał stwierdził by wprost że wznowienie nie przysługuje, tego jednak TK nie zrobił bo w świetle przepisów Konstytucji nie ma do tego po prostu prawa. Po wyeliminowaniu podstawy prawnej dla decyzji niemożliwe będzie jej utrzymanie w obrocie. Bo na miłość Boską jak niby? Jeżeli po wznowieniu decyzja wznowieniowa zostanie wydana bez podstawy prawnej (a tej w chwili wejścia w życie wyroku nie będzie) to sam wiesz że będzie obarczona wadą nieważności. Zdaje się to również dostrzegać NSA w powołanym przez Ciebie artykule sugerując zmianę przepisów (naprawienie niekonstytucyjności).

slou                    



mi42                    



Co więcej fasadą było by również prawo do naprawienia szkody, bo co z tego że przepis był niekonstytucyjny skoro skutek ten ograniczamy tylko na przyszłość, będąc konsekwentnym trzeba by było zatem uznać że na dzień wydawania decyzji przepis ten był jednak konstytucyjny, a zatem nie można mówić że działanie było bezprawne, zatem z prawa do naprawienia szkody również nici.


Inaczej. Przepis był i jest niekonstytycyjny. Jednak TK mocą swojego wyroku nakazał jego stosowanie.
W ww. artykule wskazano:

Tymczasem wyrok TK składa się z dwóch sentencji i każda z nich wiąże sądy w takim samym stopniu, dlatego nie można pominąć żadnej z nich – wyjaśnił sędzia Brolik. Przypomniał, że pierwsza sentencja wyroku mówi o niekonstytucyjności art. 20 ust. 3, natomiast druga odracza utratę jego mocy obowiązującej o 18 miesięcy. Gdyby sąd pominął tę drugą, to naruszyłby konstytucję – wyjaśnił sędzia.

Orzeczenie TK odraczające utratę mocy jest także elementem konstytucji.


Czy ja neguje że przepis na chwile obecną podlega stosowaniu? Nie. Nie zgadzamy się co będzie po wejściu wyroku w życie.

Skoro przepis jak sam mówisz był i jest niekonstytucyjny, to trzeba pogodzić ze wszystkimi tego skutkami, tylko tyle że odroczonymi w czasie o 18 miesięcy, w mojej ocenie wyrok odraczający zmienia tylko tyle. Przez jego odroczenie przepis chyba  nie stanie się konstytucyjny na 18 miesięcy?

slou                    



mi42                    



Reasumując przyjęcie twojej koncepcji niweczy zarówno prawo do naprawienia szkody z tytułu niezgodnego z prawem działania organu władzy publicznej, a ponadto czyni iluzorycznym prawo do wznowienia wynikające z wyroku TK, narusza także zasadę wykładni o której mowa w jednym z powyższych akapitów. Co więcej narusza również zasadę równości wobec prawa, ponieważ podatnicy którym wydano decyzje na podstawie przepisów w wersji od stycznia 2007 r., będą traktowani inaczej niż podatnicy sprzed tego okresu.

Pisałeś że "Wykładnia prawa nie polega na tym, że biorę jedną cegiełkę wnioskowania nie patrząc na to jak wygląda cała budowla.".

Otóż staram się patrzeć jak wygląda cała budowla i dostrzegam że ta w Twoim wydaniu narusza zasadę równości wobec prawa, zasadę prawa do wynagrodzenia szkody za bezprawne działanie władzy publicznej, prawo do wznowienia postępowania czyni fasadą a ponadto narusza zasadę Lege non distinguente nec nostrum est distinguer".

A jaka będzie praktyka to już czas i wyroki pokażą. Oby służyły one praworządności, a nie ochronie interesów majątkowych Skarbu Państwa.


Przeczytaj jeszcze raz uzasadnienie P 49/13 i dostrzeż powody, dla których TK wydał wyrok odraczający. Wskazane przez Ciebie wartości nie są jedyne. TK zważył je wszystkie i wydał takie orzeczenie.

Ponadto jeszcze raz też kładę do głowy: wznowienie postępowania nie oznacza uchylenia decyzji, co nawet podkreślono w ww. artykule i w przedmiotowym wyroku TK.

Nawiasem - przejrzałem kilka uzasadnień z wyroków "rzeszowskich". Żaden skład nie zbadał związku wyroku TK i powodów niekonstytucyjności przepisu ze stanem sprawy. Pełen automatyzm.


Zgadzam się że TK wydał swój wyrok kierując się chociażby zasadą powszechności opodatkowania, ale to nie on lecz sądy administracyjne będą rozpatrywać indywidualne sprawy.

Pozdrawiam  ;)


18 lis 2014, 23:40
Zobacz profil
Początkujący
Własny awatar

 REJESTRACJA05 paź 2011, 07:31

 POSTY        6
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
artykuł z Rzeczypospolitej:

Odsunięta w czasie utrata mocy niekonstytucyjnej normy dotyczącej nieujawnionych źródeł bardzo komplikuje sytuację podatników.

Wydawało się, że po drugim wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nieujawnionych źródeł podatnicy mają prostą drogę do odzyskania pieniędzy. Trybunał orzekł bowiem, że art. 20 ust. 3 ustawy o PIT w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2007 r.  jest niezgodny z konstytucją (P 49/13). Rzeczywistość okazała się inna. Wszystko przez odroczenie w czasie utraty mocy obowiązywania tego przepisu o 18 miesięcy.

Takie zastrzeżenie przekłada się istotnie na rozstrzygnięcia w indywidualnych sprawach.

Naczelny Sąd Administracyjny, czując się związany odroczeniem utraty mocy tej normy,  konsekwentnie uznaje, że ma obowiązek ją stosować i analizuje kolejne sprawy merytorycznie.

W praktyce oznacza to, że NSA jedynie przesuwa w czasie rozpatrzenie spraw podatników, którzy chcą odzyskać drakońską daninę. Oddalenie przez NSA skarg kasacyjnych ze wskazówką o możliwości wznawiania spraw za 1,5 roku również nic nie wnosi. Przecież nowelizacja zakwestionowanej normy nie usunie jej wcześniejszej  niekonstytucyjności. Z tego punktu widzenia dziwi jednak pogląd NSA o możliwości wznawiania postępowań, jeżeli ustawodawca nie naprawi jego niekonstytucyjności przez ten czas.

Tyle że podatnicy znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Nie dość, że teraz nie dostali merytorycznego rozstrzygnięcia, to jeszcze będą musieli ponieść dodatkowe koszty. Zgodnie bowiem z przepisami podatnicy, którym sądy administracyjne oddalą skargi ze względu na ich przedwczesność, będą mogli wznowić postępowanie sądowo-administracyjne. Będą mieli na to trzy miesiące między 6 lutego a 6 maja 2016 r. Inna będzie sytuacja podatników, którzy nie poszli do sądu lub jeszcze nie wznowili spraw. Na podstawie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b ordynacji podatkowej ograniczającego wznawianie decyzji do okresów nieprzedawnionych po 6 lutego 2016 r. wznowienie postępowań podatkowych nie będzie możliwe w odniesieniu do decyzji doręczonych przez organ pierwszej instancji do 17 grudnia 2010 r., a dotyczących lat 2007–2010. Ci podatnicy poniosą realną stratę finansową i moralną.

Dopiero dla decyzji doręczonych od 18 grudnia 2010 r. (termin płatności wynosi 14 dni, czyli 1 stycznia 2011 r.) będzie możliwość wniesienia o wznowienie postępowania ze względu na wyrok TK. W 2016 r. nie będą bowiem jeszcze przedawnione zobowiązania z tego tytułu. Ci podatnicy będą mieli na to  miesiąc – między 6 lutego a 6 marca 2016 r.

Można odnieść wrażenie, że NSA nie stanął po stronie podatników, którzy przez lata  walczyli ze złym prawem i złą praktyką jego stosowania.


04 gru 2014, 10:34
Zobacz profil
Specjalista
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2006, 16:51

 POSTY        692
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
roman1                    



artykuł z Rzeczypospolitej:

Odsunięta w czasie utrata mocy niekonstytucyjnej normy dotyczącej nieujawnionych źródeł bardzo komplikuje sytuację podatników.

Wydawało się, że po drugim wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nieujawnionych źródeł podatnicy mają prostą drogę do odzyskania pieniędzy. Trybunał orzekł bowiem, że art. 20 ust. 3 ustawy o PIT w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2007 r.  jest niezgodny z konstytucją (P 49/13). Rzeczywistość okazała się inna. Wszystko przez odroczenie w czasie utraty mocy obowiązywania tego przepisu o 18 miesięcy.

Takie zastrzeżenie przekłada się istotnie na rozstrzygnięcia w indywidualnych sprawach.

Naczelny Sąd Administracyjny, czując się związany odroczeniem utraty mocy tej normy,  konsekwentnie uznaje, że ma obowiązek ją stosować i analizuje kolejne sprawy merytorycznie.

W praktyce oznacza to, że NSA jedynie przesuwa w czasie rozpatrzenie spraw podatników, którzy chcą odzyskać drakońską daninę. Oddalenie przez NSA skarg kasacyjnych ze wskazówką o możliwości wznawiania spraw za 1,5 roku również nic nie wnosi. Przecież nowelizacja zakwestionowanej normy nie usunie jej wcześniejszej  niekonstytucyjności. Z tego punktu widzenia dziwi jednak pogląd NSA o możliwości wznawiania postępowań, jeżeli ustawodawca nie naprawi jego niekonstytucyjności przez ten czas.

Tyle że podatnicy znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Nie dość, że teraz nie dostali merytorycznego rozstrzygnięcia, to jeszcze będą musieli ponieść dodatkowe koszty. Zgodnie bowiem z przepisami podatnicy, którym sądy administracyjne oddalą skargi ze względu na ich przedwczesność, będą mogli wznowić postępowanie sądowo-administracyjne. Będą mieli na to trzy miesiące między 6 lutego a 6 maja 2016 r. Inna będzie sytuacja podatników, którzy nie poszli do sądu lub jeszcze nie wznowili spraw. Na podstawie art. 245 § 1 pkt 3 lit. b ordynacji podatkowej ograniczającego wznawianie decyzji do okresów nieprzedawnionych po 6 lutego 2016 r. wznowienie postępowań podatkowych nie będzie możliwe w odniesieniu do decyzji doręczonych przez organ pierwszej instancji do 17 grudnia 2010 r., a dotyczących lat 2007–2010. Ci podatnicy poniosą realną stratę finansową i moralną.

Dopiero dla decyzji doręczonych od 18 grudnia 2010 r. (termin płatności wynosi 14 dni, czyli 1 stycznia 2011 r.) będzie możliwość wniesienia o wznowienie postępowania ze względu na wyrok TK. W 2016 r. nie będą bowiem jeszcze przedawnione zobowiązania z tego tytułu. Ci podatnicy będą mieli na to  miesiąc – między 6 lutego a 6 marca 2016 r.

Można odnieść wrażenie, że NSA nie stanął po stronie podatników, którzy przez lata  walczyli ze złym prawem i złą praktyką jego stosowania.


jest już pierwszy wyrok WSA (chyba w Białymstorku), który stwierdza, że jeśli przepis jest niekonstytucyjny, to jest niekonstytucyjny, w związku z tym decyzje uchyla. Mogę odszukać jeśli potrzebna sygnatura.


04 gru 2014, 17:07
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA31 maja 2011, 18:51

 POSTY        212
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Wyroków nieuznających art 20 ust 3 za konstytucyjny jest dość dużo Rzeszów Wrocław Poznan też nie uznają art 20 ust 3. tak więc nie jest to tak niejednoznaczne.
Ponadto bardzo dużo spraw w WSA jest uchylana jesli jest choćby cień wątpliwości co do zgromadzonego materiału dowodowego.
Nieujawnione za 2007 i później wcześniej czy później i tak do kosza.

Na marginesie chciałbym zasięgnąć szanownego towarzystwa opinii w poniższej sprawie.

Jesli ktoś w dniu 31.12.2015r. wyda 1 mln złotych a ma 21 lat i nie dostał darowizn (lub coś w tym rodzaju) a zakładamy że Sejm zmieni art 20 ust 3 (z mocą od 1.01.2016r.) to czy ten koleś będzie bezkarny? Przecież nowy przepis bedzie obowiązywał od 1 stycznia 2016r.  a stary do kosza! Czy dobrze myślę? czytaj=--===


04 gru 2014, 19:24
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
taxpower                    



Jesli ktoś w dniu 31.12.2015r. wyda 1 mln złotych a ma 21 lat i nie dostał darowizn (lub coś w tym rodzaju) a zakładamy że Sejm zmieni art 20 ust 3 (z mocą od 1.01.2016r.) to czy ten koleś będzie bezkarny? Przecież nowy przepis będzie obowiązywał od 1 stycznia 2016r.  a stary do kosza! Czy dobrze myślę?? czytaj=--===

Odpowiedź jest banalnie prosta: tak ale nie.
Może trochę wyjaśnię. Rozumujesz na poziomie przeciętnie inteligentnego zjadacza ogórków - czyli jak większość społeczeństwa. Zważ jednak, że przepisy będzie tworzyło MF - a tam wyobraźnia hula, że hej (porównaj wypowiedź Kapicy, że po 1 kwietnia już jest po akcji zeznań). Ponadto to POsłowie przegłosują wprowadzaną zmianę czyli wszystko bez czytania (porównaj ustawę konsolidacyjną i opinie ekspertów sejmowych na jej temat - okazały się bez znaczenia). Tym samym trudno przewidzieć cóż takiego może zawierać zmiana. Osobiście stawiam na "brak czasu" (czytaj wybory - trzeba zadbać o swój elektorat) czyli ze zmian  :dupa: . Możliwe też, że uchwalone przepisy będą działać wstecz co nie będzie nowością w naszym tzw. "prawie". Ciekawe czy bukmacherzy będą przyjmować zakłady w sprawie treści tej ustawy?

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


04 gru 2014, 20:13
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA31 maja 2011, 18:51

 POSTY        212
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
hej hej!
Zwyczajny zjadacz ogórków nic nie wie! Prawo materialne nie może działać wstecz! I to jest bez jakichkolwiek wyjątków! Jeśli szanowni Posłowie przegłosują "wstecz" TK znowu uchylą!


04 gru 2014, 20:43
Zobacz profil
Zawodowiec
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA22 paź 2006, 15:04

 POSTY        3146

 LOKALIZACJAsamo centrum (no prawie)
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
taxpower                    



hej hej!
Zwyczajny zjadacz ogórków nic nie wie! Prawo materialne nie może działać wstecz! I to jest bez jakichkolwiek wyjątków! Jeśli szanowni Posłowie przegłosują "wstecz" TK znowu uchylą!

Zapewne uchylą - ale co im zrobisz  :wysmiewacz:

____________________________________
Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę. Od przyjaciół Boże strzeż z wrogami sobie poradzę.  C.T.


04 gru 2014, 20:53
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
O tym pisałam już dawno ze trzeba wytypować podatników do kontroli i szybko zakończyć postępowania być może wtedy będzie jakaś szansa.


05 gru 2014, 12:42
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
No i tak jak pisałam u nas nawet nie wznawiamy tylko  prowadzimy w toku.


12 gru 2014, 20:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



Bądź tak miły i nie odsyłaj mnie do płatnych artykułów, jeżeli powołujesz się na wyrok to powołaj chociaż sygnaturę. Nie mam dostępu do artykułu więc się nie wypowiem. Chociaż swoją drogą bardzo mnie ciekawi jak zdaniem NSA miałaby wyglądać naprawa niekonstytucyjności, czyżby uchwalenie retroaktywnej ustawy? Bo jeżeli tak to gratuluje wysokiemu sądowi pomysłowości, równie dobrze można by kazać gasić pożar benzyną.

Akurat dobrych artykułów w tym temacie i traktujących o aktualnym orzecznictwie nie ma wiele, dlatego zalinkowałem do płatnego. To, że nie chcesz wykupić do niego dostępu to wątpliwy argument. Niemniej, wkleiłem co istotne i nie pominąłem kwestii istotnych także dla Twojego punktu widzenia.

mi42                    



Dlatego też optuje żeby postępowania kończyć w inny, podany wcześniej sposób co do których konstytucyjności nie ma żadnych wątpliwości.

Wiesz co oznaczają normy zawarte w art. 120 Op i art. 7 Konstytucji RP?
Odpowiem: obowiązek działania.
Twój postulat pozostaje postulatem de lege ferenda.
Wracając: nadal nie wskazałeś roli jaką odgrywa wyrok odraczający.

mi42                    



Na czym niby polega kazuistyczność mojego rozumowania? Naruszam jakąś zasadę, może jakąś maksymę?

Oczywiście. Zasadą postępowania administracyjnego jest jego merytoryczny koniec w postaci decyzji z art. 207 Op/104 kpa. Powiedziałbym, że to podstawy [...]

mi42                    



Dlaczego masz unikać? Sam dałeś sobie odpowiedź wyżej. Żeby nie oddawać później tych pieniędzy z mega jak to powiedziałeś procentem.

Albo masz megabraki w teorii prawa, albo nakłaniasz do jego łamania.
Powtarzam: regułą jest kończenie postępowania w drodze decyzji merytorycznej. W innym przypadku organowi grozi ponaglenie oraz skarga na bezczynność. Nie mogę umorzyć postępowania jeśli nie ma do tego podstaw. Wyliczenie do tego "co się bardziej opłaca" nie jest podstawą do umorzenia.

Powtórzę również: wyjaśnij mi jak będąc np. decydentem w US mam unikać merytorycznego zakończenia postępowania z tytułu NŹD? Pomijam zarzuty kontroli wewnętrznej i NIK - wyjaśnij chociaż własną logikę i jej związek z Konstytucją.

mi42                    



Co ma do tego art. 207, mówi on jedynie że sprawę załatwia się w drodze decyzji, w moim wariancie sprawa również jest załatwiana w takiej formie. Żeby była jasność, na chwile obecną można wydać decyzje z art. 20 ust. 3, pytanie brzmi co będzie po dniu wejścia w życie wyroku. Natomiast co do wiedzy podatnika to jak sam wiesz różnie z tym bywa im ktoś bardziej świadomy to będzie wam z nim ciężej. Postępowanie nie musi się zakończyć powołaniem na darowiznę, można np. przesłuchać drugą stronę tej umowy i na tej podstawie wydać decyzję. Wszystko zależy od przypadku.

Przepis art. 207 Op nie jest li tylko przepisem technicznym. Postępowanie podatkowe ma generalnie zmierzać do wydania decyzji załatwiającej sprawę na podstawie art. 207 Op. Wszelkie inne rozwiązania są możliwe, ale są odstępstwem od reguły.

W Twoim rozumowaniu organ podatkowy ma wszczynać postępowanie wiedząc już na wstępie, że takiej decyzji nie wyda. Absolutny nonsens z punktu widzenia teorii prawa. Poza obstrukcją procesową prowadzącą do przewleczenia postępowania poza datę odroczenia nie widzę też podstaw do prawidłowego umorzenia postępowania.

Dalej u licha nie wiem też, jak Twoja koncepcja ma działać skoro (powtórzę): podatnik wie, że przepis jest niekonstytucyjny i nic mu nie grozi (w tym 75% podatku)... to po co miałby się powoływać na jakąkolwiek darowiznę?

mi42                    



Jak byś wiedział TK jest związany granicami wniosku, więc jego wywody siłą rzeczy odnosiły się tylko do art. 20 ust. 3 który był przedmiotem wniosku. Poza tym jego rolą nie jest instruowanie urzędników fiskusa, ani zresztą kogokolwiek co do tego co i jak mają robić. Czym kierował się TK to tego tak naprawdę możemy się tylko domyślać.

Naprawdę? Większość klauzul odraczających jest przez TK uzasadniana. Ta również.
Twoje rozumowanie co do wyciągania informacji na temat darowizn jest wyłącznie Twoją koncepcją.

mi42                    



Uzmysłów sobie i przyznaj to wprost że przyjęcie twojej koncepcji spowoduje że wznowienie będzie fikcją, bo w każdym przypadku zakończy się negatywnie dla podatnika. Skutek będzie taki że dla adresatów decyzji wyrok TK pozostanie tylko na papierze. Bo przecież na dzień wydawania decyzji przepis był jeszcze konstytucyjny... No i w Twoim mniemaniu zapewne to TK chciał osiągnąć odraczając wejście wyroku w życie. Chyba nie o to chodzi w wymiarze sprawiedliwości?

A może jeśli chodzi o wyroki odraczające to właśnie o to? ;)
Że wyroki odraczające polegają na tym, że za parę/paranaście miesięcy robimy grubą krechę i zmuszamy ustawodawcę do zmiany przepisów?

Podkreślam, że sam nie wskazałeś na razie jakiegokolwiek logicznego ratio legis wyroków odraczających TK. A zakładam, że jakieś musi być.

mi42                    



Wydają. Właśnie wydają. Jeżeli chcesz po wznowieniu utrzymywać decyzję podatkowego dla których podstawy prawne odpadły na podstawie tego co "wydaje się" po lekturze wyroku to ciężko będzie Cię przekonać do czegokolwiek. Przyjęcie Twojej koncepcji spowoduje że wszelkie wnioski o wznowienie zostaną załatwione negatywnie, o czym pisałem post wyżej. Powtarzam jeszcze raz jedynym podkładką dla takiego rozwiązania byłby wyrok TK w którym Trybunał stwierdził by wprost że wznowienie nie przysługuje, tego jednak TK nie zrobił bo w świetle przepisów Konstytucji nie ma do tego po prostu prawa. Po wyeliminowaniu podstawy prawnej dla decyzji niemożliwe będzie jej utrzymanie w obrocie. Bo na miłość Boską jak niby? Jeżeli po wznowieniu decyzja wznowieniowa zostanie wydana bez podstawy prawnej (a tej w chwili wejścia w życie wyroku nie będzie) to sam wiesz że będzie obarczona wadą nieważności. Zdaje się to również dostrzegać NSA w powołanym przez Ciebie artykule sugerując zmianę przepisów (naprawienie niekonstytucyjności).


Bez urazy, znów dostrzegam pewne braki w Twojej wiedzy albo używanie terminologii, której po prostu nie rozumiesz.

Organ przeprowadzający postępowanie nadzwyczajne nigdy nie utrzymuje decyzji. Utrzymanie decyzji jest czynnością dokonaną w wyniku kontroli instancyjnej na podstawie art. 233 Op. W wyniku postępowania nadzwyczajnego nie następuje kontrola instancyjna decyzji, a jedynie zbadanie konkretnych przesłanek wskazanych we wniosku o wszczęcie postępowania nadzwyczajnego.

Chybione są Twoje spostrzeżenia co do podstawy prawnej: jej istnienia lub braku w chwili wydania decyzji w trybie wznowieniowym. Taka decyzja nie opiera się na przepisie prawa materialnego, ponieważ taka decyzja już istnieje i jest przedmiotem kontroli w postępowaniu nadzwyczajnym.

Innymi słowy, w wyniku wznowienia postępowania:
- nie ma kontroli instancyjnej, bo taka decyzja już istnieje (w jednej lub w dwóch instancjach),
- nie ma ew. utrzymania decyzji, bo ten tryb tego nie zakłada,
- nie istnieje II lub III zwykła instancja administracyjna wynikająca z przepisów o trybach nadzwyczajnych.

Ad rem. Już we wskazanym przeze mnie poprzednim artykule pojawiły się przemyślenia na temat niecelowości wznawiania postępowania z tytułu P 49/13, jak również czy taka możliwość będzie w ogóle dostępna.
Nawiasem, jest ciekawe, czy wyrok TK w ogóle "wejdzie w życie" i będzie przesłanka wznowieniowa jeśli ustawodawca wcześniej uchyli przepis.

mi42                    



Czy ja neguje że przepis na chwile obecną podlega stosowaniu? Nie. Nie zgadzamy się co będzie po wejściu wyroku w życie.

Nie ja zgadzałem się w tym wątku z wyrokami "rzeszowskimi".
Prezentowaną przez Ciebie wcześniej interpretacje polegającą na selektywności pasujących tez podsumował podobno NSA:

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/842648,trzeba-zaplacic-75-proc-pit-nawet-jesli-inni-go-unikneli.html
Artykuł, na tę chwilę, jest ogólnodostępny.

(...) Podatnik uważał, że NSA w ogóle nie powinien rozpatrywać jego sprawy, skoro przepis, na podstawie którego została wydana decyzja, był niekonstytucyjny. Domagał się więc jej uchylenia.

Nie przekonywał go argument o odroczeniu utraty mocy obowiązującej o 18 miesięcy. Nie może być tak, żeby w państwie prawa podatnicy opodatkowani na podstawie tych samych przepisów traktowani byli w diametralnie różny sposób – tłumaczył mężczyzna. Argumentował, że to narusza konstytucyjną zasadę równości i powszechności opodatkowania.

Postulował, żeby NSA zrewidował swoją dotychczasową linię orzeczniczą, bo jest ona sprzeczna z konstytucją. Powołał się na orzecznictwo sądów wojewódzkich w Bydgoszczy, Rzeszowie i Białymstoku, które po wyroku TK uchylały decyzje fiskusa twierdząc, że nie mogą orzekać na niekorzyść podatników na podstawie niekonstytucyjnego przepisu.

NSA nie zgodził się z podatnikiem. Sędzia Zbigniew Kmieciak podkreślił, że podatnik prezentuje selektywne podejście do orzeczeń trybunału i wybiera tylko te elementy, które są mu na rękę. Powołuje się na uzasadnienie orzeczenia TK, które nie jest dla sądu wiążące, a postuluje, żeby NSA zignorował część sentencji trybunalskiego wyroku i pominął fakt odroczenia utraty mocy obowiązującej art. 20 ust. 3.

Z takim stanowiskiem absolutnie zgodzić się nie można – powiedział sędzia Kmieciak. Podkreślił, że w państwie prawa nie można kwestionować stanowiska zajętego przez najwyższe konstytucyjne organy, nawet jeśli nam się ono nie podoba. W przeciwnym razie każdy mógłby wywodzić, że jeżeli coś mu nie pasuje, to może przejść obok tego – dodał.


Twoja argumentacja, popierająca wyroki "rzeszowskie", prezentowała się podobnie: widzę tylko niektóre normy konstytucyjne, a resztę odrzucam.

mi42                    



Skoro przepis jak sam mówisz był i jest niekonstytucyjny, to trzeba pogodzić ze wszystkimi tego skutkami, tylko tyle że odroczonymi w czasie o 18 miesięcy, w mojej ocenie wyrok odraczający zmienia tylko tyle. Przez jego odroczenie przepis chyba  nie stanie się konstytucyjny na 18 miesięcy?

Czy Twoje stwierdzenie "tylko tyle" oznacza, że nie potrafisz przypisać wyrokom odraczającym żadnego ratio legis? Poza tym wskazanym przeze mnie, które ze względów innych norm konstytucyjnych na wstępie odrzucasz.


18 gru 2014, 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
taxpower                    



Na marginesie chciałbym zasięgnąć szanownego towarzystwa opinii w poniższej sprawie.
Jesli ktoś w dniu 31.12.2015r. wyda 1 mln złotych a ma 21 lat i nie dostał darowizn (lub coś w tym rodzaju) a zakładamy że Sejm zmieni art 20 ust 3 (z mocą od 1.01.2016r.) to czy ten koleś będzie bezkarny? Przecież nowy przepis będzie obowiązywał od 1 stycznia 2016r.  a stary do kosza! Czy dobrze myślę? czytaj=--===


Bardzo dobre pytanie.
Na miejscu NUS twierdziłbym, że nie. Wydaje mi się, że skoro TK odroczył moment utraty mocy przez niekonstytucyjny przepis, to należy "zjeść tę żabę" ze wszystkimi tego konsekwencjami: przepis jest przepisem prawa materialnego i będzie miał zawsze zastosowanie do 2015 r.

Jeśli obecna praca administracji skarbowej w stosunku do NŹD za lata 2007-2014 nie idzie na marne, to do momentu upływu biegu terminu przedawnienia będzie istniała podstawa do wydania decyzji na podstawie art. 20 ust. 3 uPIT za 2015 r. Tak jak nie da się być tylko trochę w ciąży, tak nie da się powiedzieć, że przepis art. 20 ust. 3 uPIT niby istniał i był podstawą pozostawionych w obrocie decyzji (np. decyzji z 2015 r. wydanej w stosunku do 2014 r.), ale jednak go nie było i nie możemy go już stosować (np. decyzji z 2017 r. wydanej w stosunku do 2014 r. lub 2015 r.). Inaczej znów mielibyśmy do czynienia z podziałem podatników na lepszych i gorszych z punktu widzenia momentu wydania decyzji administracyjnej.

TK w orzeczeniu P 49/13 zrobił naprawdę sporo aby przywrócić wyrokom odraczającym właściwe znaczenie. Obecne orzecznictwo NSA jest kontynuacją tej pracy. Jednak wspomniane wyroki "rzeszowskie" pokazują, że jest jeszcze dużo do zrobienia i jedynie konsekwencją można zmienić stan świadomości prawnej niektórych osób.


18 gru 2014, 23:21
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
slou-ty chyba nie wiesz o czym piszesz


19 gru 2014, 01:39
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Wszystkie decyzje zostaną wznowione i uchylone.To wyrok 49/13 pokazuje jak naprawdę są traktowani obywatel w Polsce bez znaczenia czy winni czy nie,ale jeśli przepis jest nie konstrukcyjny to Trybunał powinien od razu go uchylić bo konstytucja musi chronić obywateli  [powtarzam nie wnikam czy winni czy nie].Teraz mamy pełno pracy a i tak ta praca pójdzie na marne bo ludzie będą wznawiać decyzje a sądy będą je uchylać z powodu braku podstaw prawnych do wydania decyzji.


19 gru 2014, 01:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
@szpulka:
TK miał możliwość wydania wyroku zwykłego, a wydał wyrok odraczający. Mimo niekonstytucyjności przepisu nakazał w wyroku P 49/13 jego dalsze stosowanie i generalnie nie stanął w tym wypadku po stronie podatników. Twoim zdaniem TK powinien przepis uchylić od razu, ale tego nie zrobił i jest to istotna różnica, której nie należy pomijać.
Jeśli SA zaczną uchylać decyzje po 18 miesiącach, na które teraz skargi oddala, to będziemy mieć do czynienia z absurdem, za który zapłacą wszyscy. A nie sądzę aby to nastąpiło. Jeśli z akceptacją podchodzisz do sytuacji, w której Twoja praca pójdzie na marne i wiadomo o tym już teraz... to trochę Ci się dziwię.

Zwracam uwagę na poprawne rozumienie instytucji:
- żadnej decyzji się nie wznawia;
- w trybie nadzwyczajnym nie orzeka się ponownie;
- zarzut braku podstawy do wydania decyzji w przypadku wyroku odraczającego jest generalnie chybiony.


19 gru 2014, 08:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82 ... 96  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do: