Teraz jest 06 wrz 2025, 21:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81 ... 96  Następna strona
Nieujawnione źródła dochodów 
Autor Treść postu
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA31 maja 2011, 18:51

 POSTY        212
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
szpulka                    



Czemu taka cisza,naprawdę uważacie ze szkoda słów już na ten temat.To ja wam powiem ze macie racje mi przełożona powiedziała ze sądy będą uchylać musimy czekać na nowe przepisy.



Ale wtedy sprawy będą mogły dotyczyć spraw od 2016r. (uruchamiane najwcześniej 2017r.) więc co robić te 2 lata?


06 lis 2014, 21:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



Sąd w Rzeszowie w żadnym miejscu swojego uzasadnienia nie stwierdził że wyroki odraczające utratę mocy obowiązującej przepisów są zbędne.

Nie dziwne, zaprzeczyłby wtedy wprost normie konstytucyjnej. Jednak jego działania prowadzą do tego samego wniosku, nawet jeśli nie wspomniano o tym w uzasadnieniu.

mi42                    



Co do Twoich wniosków, to pamiętajmy że teoria wykładni odnosi się do wykładni przepisów prawnych, a nie wyroków sądowych. Sędziowie po pierwsze podlegają Konstytucji i ustawą a nie orzeczeniom, nawet tym TK. Co więcej, sąd w Rzeszowie moim zdaniem bardzo trafnie powołał się na konstytucyjną zasadę równości wobec prawa. Czy było by sprawiedliwym gdyby za lata do 2006 r. nie można było prowadzić postępowań dotyczących dochodów nieujawnionych, a za lata późniejsze już tak?

Zasada równości wobec prawa jest jedną z wielu konstytucyjnych norm. Sędziowie podlegają Konstytucji, w tym temu przepisowi, który mówi, że TK może odroczyć moment utraty mocy przez przepis. W tym momencie sędziowie SA nie podlegają niczemu i traktują Konstytucję jak sklepik: jedni stosują wyrok TK, inni na podstawie własnego widzimisię wybierają pasującą do wyroku kasującego normę, pomijając inne.

Czy taka sytuacja jest dobra? Moim zdaniem nie. I niestety, jest to któryś z kolei wyrok TK, który spowoduje rozbieżność w orzecznictwie, mimo że TK w tej sprawie zapewne wziął pod uwagę wcześniejszy wyrok w kwestii art. 20 ust. 3 uPIT, zasadę równości wobec prawa, a jednak - wydał wyrok "odraczający".
Nadal uważam, że wyroki "rzeszowskie" czynią jeden z przepisów Konstytucji zbędnym.

mi42                    



Poza tym, jaki jest sens wydawania postępowań skoro za niecałe półtora roku postępowanie trzeba będzie wznowić, decyzje najprawdopodobniej uchylić a pieniądze zwrócić i to być może z wysokimi odsetkami?

To jest kluczowe pytanie. Inaczej:
Skoro trzeba będzie uchylić za półtora roku, a nie np. za miesiąc, to powracamy do początku: po co ustawodawcy wyrok "odraczający"?

mi42                    



Na marginesie, teza że wyroki TK (obojętnie jakie) mają skutek uchylający ex tunc, jest poroniona. W takiej sytuacji należałoby konsekwentnie stwierdzać nieważność decyzji, mając na uwadze że konsekwencją poglądu o skutku uchylającym ex tunc było by twierdzenie że norma stanowiąca podstawę dla wydania decyzji nigdy nie obowiązywała ergo brak było podstawy prawnej dla jej wydania. Orzeczenie o niekonstytucyjności wchodzi w życie dopiero z chwilą publikacji lub w razie odroczenie z chwilą wskazaną w wyroku. Konsekwencją tego jest wznowienie postępowań a nie stwierdzanie nieważności decyzji czy też wyroków sądowych.

Interesująca uwaga. Moim zdaniem:
Po pierwsze, wznowienie postępowania po wyroku TK jest przepisem szczególnym do stwierdzenia nieważności. W wypadku wyroków TK to wznowienie jest właściwym trybem, ponieważ TK nie wydaje jedynie wyroków stwierdzających niekonstytucyjność w całości, ale też wyroki zakresowe.
Po drugie, w typowym - jak można sądzić - przypadku stwierdzana jest nieważność wobec decyzji opartej o nieistniejący przepis (lub nieopartej o żaden, bezprawnej). W przypadku wyroku TK mamy sytuacje nieco inną: w chwili wydawania decyzji przepis jednak istniał. Zwróć uwagę na art. 249 § 1 pkt 2 Op, który moim zdaniem przypisuje skuteczność przesłanki wydania decyzji bez podstawy prawnej jedynie do momentu jej wydania.
Po trzecie, Twoim zdaniem koncepcja jest poroniona. Możliwa jest jednak i taka interpretacja, w której przepisy Op interpretowane wprost zawierają niezamierzoną lukę.


06 lis 2014, 21:54
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
A jak tu prowadzić postępowania skoro przecież czasu nie  starczy, tu coś doradź .

Zwróćcie uwagę na jedną ważną rzecz ze teraz przełożeni cieszą się jak postępowanie kończy się wymiarem 20%skąd taka dobro duszność większość darowizn była podważana a dziś wszyscy szczęśliwi.


06 lis 2014, 23:11
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
slou                    



Zasada równości wobec prawa jest jedną z wielu konstytucyjnych norm. Sędziowie podlegają Konstytucji, w tym temu przepisowi, który mówi, że TK może odroczyć moment utraty mocy przez przepis. W tym momencie sędziowie SA nie podlegają niczemu i traktują Konstytucję jak sklepik: jedni stosują wyrok TK, inni na podstawie własnego widzimisię wybierają pasującą do wyroku kasującego normę, pomijając inne.

Czy taka sytuacja jest dobra? Moim zdaniem nie. I niestety, jest to któryś z kolei wyrok TK, który spowoduje rozbieżność w orzecznictwie, mimo że TK w tej sprawie zapewne wziął pod uwagę wcześniejszy wyrok w kwestii art. 20 ust. 3 uPIT, zasadę równości wobec prawa, a jednak - wydał wyrok "odraczający".
Nadal uważam, że wyroki "rzeszowskie" czynią jeden z przepisów Konstytucji zbędnym.


Nikt nie kwestionuje tego że sędziowie podlegają postanowieniom całej konstytucji. Przepis przyznający kompetencje TK do odroczenia utraty mocy obowiązującej, stanowi tylko że skutek w postaci uchylenia określonego przepisu może zostać odroczony w czasie, skutek jest taki że przepis ten obowiązuje jeszcze przez określony czas. Czym innym jest fakt obowiązywania przepisu od stosowania normy prawnej która wynika zarówno z tego jak i z innych przepisów prawa tworzących cały system prawny. Do czego zmierzam, pomimo tego że dany przepis obowiązuje sąd może go nie zastosować z różnych przyczyn, między innymi dlatego że dokonując jego wykładni w zgodzie z przepisami konstytucji stwierdza że za jego niestosowaniem w określonej sprawie przemawiają wyjątkowo ważne okoliczności, w tym wypadku równość wobec prawa a i co z tym powiązane sprawiedliwość. Przepis Konstytucji pozwalający TK na odroczenie nie stał się w wyniku tego wyroku w jakikolwiek sposób zbędny, przepis art. 20 ust. 3 uPIT nadal obowiązuje właśnie dzięki niemu. Nie pozbawia do jednak niezawisłego sądu do odmowy jego zastosowania w konkretnym postępowaniu.

slou                    



mi42                    



Poza tym, jaki jest sens wydawania postępowań skoro za niecałe półtora roku postępowanie trzeba będzie wznowić, decyzje najprawdopodobniej uchylić a pieniądze zwrócić i to być może z wysokimi odsetkami?

To jest kluczowe pytanie. Inaczej:
Skoro trzeba będzie uchylić za półtora roku, a nie np. za miesiąc, to powracamy do początku: po co ustawodawcy wyrok "odraczający"?


A choćby i po to żeby uchwalając nowy budżet można było zabezpieczyć na to środki. TK przed wydaniem wyroku zasięga opinii Rady Ministrów co do skutków finansowych ewentualnego rozstrzygnięcia.

slou                    



mi42                    



Na marginesie, teza że wyroki TK (obojętnie jakie) mają skutek uchylający ex tunc, jest poroniona. W takiej sytuacji należałoby konsekwentnie stwierdzać nieważność decyzji, mając na uwadze że konsekwencją poglądu o skutku uchylającym ex tunc było by twierdzenie że norma stanowiąca podstawę dla wydania decyzji nigdy nie obowiązywała ergo brak było podstawy prawnej dla jej wydania. Orzeczenie o niekonstytucyjności wchodzi w życie dopiero z chwilą publikacji lub w razie odroczenie z chwilą wskazaną w wyroku. Konsekwencją tego jest wznowienie postępowań a nie stwierdzanie nieważności decyzji czy też wyroków sądowych.

Interesująca uwaga. Moim zdaniem:
Po pierwsze, wznowienie postępowania po wyroku TK jest przepisem szczególnym do stwierdzenia nieważności. W wypadku wyroków TK to wznowienie jest właściwym trybem, ponieważ TK nie wydaje jedynie wyroków stwierdzających niekonstytucyjność w całości, ale też wyroki zakresowe.
Po drugie, w typowym - jak można sądzić - przypadku stwierdzana jest nieważność wobec decyzji opartej o nieistniejący przepis (lub nieopartej o żaden, bezprawnej). W przypadku wyroku TK mamy sytuacje nieco inną: w chwili wydawania decyzji przepis jednak istniał. Zwróć uwagę na art. 249 § 1 pkt 2 Op, który moim zdaniem przypisuje skuteczność przesłanki wydania decyzji bez podstawy prawnej jedynie do momentu jej wydania.
Po trzecie, Twoim zdaniem koncepcja jest poroniona. Możliwa jest jednak i taka interpretacja, w której przepisy Op interpretowane wprost zawierają niezamierzoną lukę.


Fakt że TK wydaje również wyroki zakresowe, czy też nawet interpretacyjne nic w tej materii nie zmienia. Wyrok zakresowy po prostu dotyczy określonego wycinka normy prawnej wypływającej z danego przepisu prawnego. Skutek orzeczenia jest identyczny z tym jednak zastrzeżeniem że dotyczy określonego fragmentu, wycinka przepisu prawnego. Zgadzam się że art. 247 par. 1 pkt 2, który to masz zapewne na myśli odnośni przesłankę braku podstawy prawnej do momentu wydania decyzji. Jednak będąc konsekwentnym, należało by stwierdzić że skutkiem poglądu o tym że wyrok TK wywołuje skutek ex tunc jest twierdzenie że przepis ten nie obowiązywał nigdy, a zatem również na moment wydawania decyzji.

Mając powyższe na uwadze możemy twierdzić, że wznowienie postępowania w takiej sytuacji jest przepisem szczególnym do stwierdzenia nieważności. Przez co ustawodawca modyfikuje konsekwencje skutków ex tunc wyroku orzekającego o niekonstytucyjności. Możemy również twierdzić że fakt wznowienie uzasadnione jest tym że przepis powyższy utracił moc dopiero z chwilą wejścia w życie orzeczenia i właśnie dlatego postępowanie można wznowić dopiero w tym momencie. Moim zdaniem drugie z rozwiązań jest bardziej spójne. Co do luk w ordynacji, to należy pamiętać że skutki wyroku TK są podobnie uregulowane we wszystkich procedurach, kpa, ppsa, kpk, kpc, zatem będąc konsekwentnym należało by uznać że wszystkie ustawy procesowe są w tym zakresie dziurawe, ja jednak tego zdania nie podzielam.


07 lis 2014, 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Dwa składy NSA już wypowiedziały się w zakresie stosowania art. 20 ust. 3 uPIT.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/510EA91416
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/8EA878898D

Wyroków (sygnatur) jest więcej.
Wątpiącym skarbowcom proponowałbym powrót do wytężonej pracy, a nie myślenie, że pensja (a może i premia) będzie wpadać za umarzanie postępowań.


16 lis 2014, 16:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



slou                    



To jest kluczowe pytanie. Inaczej:
Skoro trzeba będzie uchylić za półtora roku, a nie np. za miesiąc, to powracamy do początku: po co ustawodawcy wyrok "odraczający"?


A choćby i po to żeby uchwalając nowy budżet można było zabezpieczyć na to środki. TK przed wydaniem wyroku zasięga opinii Rady Ministrów co do skutków finansowych ewentualnego rozstrzygnięcia.


Jednocześnie przez ten cały okres należy stosować niekonstytucyjny przepis (decyzje, egzekucje, odsetki). Nie dostrzegasz choćby delikatnego absurdu w swoim rozumowaniu? TK wydaje wyrok "na korzyść" budżetu jednocześnie ten budżet pogrążając?

Wykładnia prawa nie polega na tym, że biorę jedną cegiełkę wnioskowania nie patrząc na to jak wygląda cała budowla.


16 lis 2014, 16:10
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Jeżeli Twoim zdaniem utrzymywanie w mocy decyzji których podstawy prawne odpadną jest mniej absurdalne to bardzo proszę, odnosząc to do Twojego jakże obrazowego porównania to tak jak by mieszkać w domu którego fundamenty się rozpadły...

Z chwilą wejścia wyroku TK w życie nie będzie już ani fundamentu ani tego co na nim zbudowano, gdzie tu absurd?

Faktem jest to że przed wydaniem wyroku TK zasięgnął opinii Rady Ministrów co do ewentualnych skutków finansowych wyroku, RM w swoim stanowisku stwierdziła że ma zabezpieczonych środków w budżecie na ewentualny zwrot podatku...

Co do argumentów o wykładni to wyraziłem je w poście powyżej. Pamiętaj że wykłada się prawo, a nie wyroki które to stanowią rezultat wykładni prawa.

Sądzę że gdyby TK chciał pozbawić prawa do wznowienia to wypowiedział by to wprost w uzasadnieniu, bo i takie wyroki się zdarzały. Prawo do wznowienia ma charakter prawa konstytucyjnego, tak samo jak np. prawo do sądu, więc trzeba je respektować z równą troską. Przyjęcie Twojej propozycji czyni z tego prawa wydmuszkę.


16 lis 2014, 18:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
mi42                    



Z chwilą wejścia wyroku TK w życie nie będzie już ani fundamentu ani tego co na nim zbudowano, gdzie tu absurd?


Dlatego jeszcze raz pytam:
Po co ustawodawcy "wyrok odraczający" skoro wg prezentowanej przez Ciebie teorii skutek tego wyroku jest taki sam jak "wyroku zwykłego", tyle że X miesięcy później?

Za pewnik możemy przyjąć, że w takim wypadku "wyrok odraczający" jest najgorszy dla budżetu, bo:
- odsetki podatkowe od skutków błędnie wydanych już decyzji są wyższe od odsetek zwykłych, nie mówiąc już o procencie na który budżet może pożyczyć kasę (np. obligacje),
- administracja skarbowa musi nadal stosować przepis, mimo że cały skutek jej działania powinien wg prezentowanej przez Ciebie teorii pójść w piach.

Moim zdaniem Twoja interpretacja jest absurdalna, bowiem "wyrok odraczający" zamiast być pomocą dla ustawodawcy staje się dodatkową karą dla budżetu i reszty podatników.

Nie kwestionuje prawa do wznowienia postępowania, jednak prawo do wznowienia postępowania =/= uchylenie decyzji.


16 lis 2014, 19:29
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA09 kwi 2013, 18:59

 POSTY        120
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Moim zdaniem po to aby budżet nie doznał wstrząsu. Mówiąc precyzyjnej żeby się na niego przygotować i wygospodarować środki. Takie jest moje zdanie. Brak jakichkolwiek regulacji spowodowałby że nie było by podstawy do wszczęcia postępowania bo na tym etapie ciężko żeby podatnik mógł powołać się na czynność cywilnoprawną lub otrzymanie spadku.

Administracja musi dalej prowadzić postępowania, zgadzam się, ale tak jak mówiłem wcześniej może je zakończyć decyzjami określającymi podatek w PCC lub podatek od spadków i darowizn, a nawet określającymi podatek dochodowy na zasadach ogólnych na podstawie materiału "ukręconego" w postępowaniu dotyczącym źródeł nieujawnionych.

Jeżeli przepisy będą stosowane w powyższy sposób, to budżet nie będzie kręcił sam na siebie bata w postaci późniejszego obowiązku zwrotu tego co niekonstytucyjnie zabrano.

Konstytucja w żadnym miejscu nie mówi że wyrok odraczający ma być pomocą dla ustawodawcy, mówi za to w art. 77 ust. 1, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Gdyby przyjąć twoje zdanie to wyszło by na to że wynikające z art. 190 ust. 4 konstytucji prawo do wznowienia jest fasadą, bo co z tego że można je wznowić skoro nie można wydać innego rozstrzygnięcia bo wyrok był odraczający.

"Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania."

Gdyby wyrok odraczający miał w jakikolwiek sposób ograniczać prawo do wznowienia i wynikającą z stąd możliwość uchylenia decyzji to w cytowanym wyżej przepisie ustrojodawca dokonał by rozróżnienia wyroków na takie które dają prawo do wznowienia i uchylenia decyzji i na takie które prawa tego nie dają. Rozróżnienia tego brak! A jak zapewne wiesz "Lege non distinguente nec nostrum est distinguere", twoja koncepcja omija tą zasadę.

Co więcej fasadą było by również prawo do naprawienia szkody, bo co z tego że przepis był niekonstytucyjny skoro skutek ten ograniczamy tylko na przyszłość, będąc konsekwentnym trzeba by było zatem uznać że na dzień wydawania decyzji przepis ten był jednak konstytucyjny, a zatem nie można mówić że działanie było bezprawne, zatem z prawa do naprawienia szkody również nici.

Reasumując przyjęcie twojej koncepcji niweczy zarówno prawo do naprawienia szkody z tytułu niezgodnego z prawem działania organu władzy publicznej, a ponadto czyni iluzorycznym prawo do wznowienia wynikające z wyroku TK, narusza także zasadę wykładni o której mowa w jednym z powyższych akapitów. Co więcej narusza również zasadę równości wobec prawa, ponieważ podatnicy którym wydano decyzje na podstawie przepisów w wersji od stycznia 2007 r., będą traktowani inaczej niż podatnicy sprzed tego okresu.

Pisałeś że "Wykładnia prawa nie polega na tym, że biorę jedną cegiełkę wnioskowania nie patrząc na to jak wygląda cała budowla.".

Otóż staram się patrzeć jak wygląda cała budowla i dostrzegam że ta w Twoim wydaniu narusza zasadę równości wobec prawa, zasadę prawa do wynagrodzenia szkody za bezprawne działanie władzy publicznej, prawo do wznowienia postępowania czyni fasadą a ponadto narusza zasadę Lege non distinguente nec nostrum est distinguer".

A jaka będzie praktyka to już czas i wyroki pokażą. Oby służyły one praworządności, a nie ochronie interesów majątkowych Skarbu Państwa.


16 lis 2014, 20:02
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Gadanie,każda decyzja wznowieniowa =się uchylenie i to prawie z automatu.


18 lis 2014, 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

 REJESTRACJA08 paź 2014, 17:19

 POSTY        123
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Odnośnie wznowienia postępowania przy takim wyroku to tutaj:
Nie będzie ucieczki przed 75-proc. podatkiem dla ukrywających dochody

wspomniano, m.in. iż:

Trybunał Konstytucyjny dopuścił wznowienie postępowań w sprawach dotyczących nieujawnionych dochodów na postawie art. 20 ust. 3 ustawy o PIT obowiązującego od 2007 r., zakończonych prawomocnym orzeczeniem sądu lub ostateczną decyzją administracyjną. Będzie to jednak możliwe dopiero z upływem terminu odroczenia, jeżeli ustawodawca wcześniej nie zmieni lub nie uchyli tego przepisu.

– Dopiero jeżeli nie zostanie naprawiona jego niekonstytucyjność, to po upływie 18 miesięcy zacznie biec termin do wznowienia postępowania z powodu orzeczenia TK – wyjaśnił sędzia Brolik.
...
Jeśli nawet do 6 lutego 2016 r. przepisy te nie wejdą w życie, to po wczorajszych orzeczeniach NSA podatnicy powinni rozważyć, czy faktycznie opłaca im się występować o wznowienie postępowania. Słowem, czy mają wystarczające argumenty za tym, by przekonać sądy i organy podatkowe do swoich racji.


Zwracam uwagę na słówko "jeżeli" - w przypadku zmiany przepisów przed 06.02.2016 r. wyrok TK w ogóle nie wejdzie w życie (nie zaistnieje przesłanka wznowieniowa z Op).

mi42                    



Moim zdaniem po to aby budżet nie doznał wstrząsu. Mówiąc precyzyjnej żeby się na niego przygotować i wygospodarować środki. Takie jest moje zdanie. Brak jakichkolwiek regulacji spowodowałby że nie było by podstawy do wszczęcia postępowania bo na tym etapie ciężko żeby podatnik mógł powołać się na czynność cywilnoprawną lub otrzymanie spadku.


Poważnie twierdzisz, że administracja skarbowa powinna na podstawie niekonstytucyjnego przepisu nadal ściągać pieniądze, tylko po to by za X miesięcy je oddać z megaprocentem? Co z życiem wielu ludzi? Co ze zniszczonymi firmami? Co ze stratą dla budżetu?

Wstrząsu dla budżetu nie załatwia się pożyczką w wysokości odsetek podatkowych, ale pożycza w inny, tani dla państwa sposób.
Nie uważasz, że znacznie bardziej konstytucyjnie jest pożyczyć pieniądze u obligatariuszy na kilka procent niż zlicytować Kowalskiego, a następnie oddać mu z procentem? Tak ma wg Ciebie działać Konstytucja i wyrok odraczający?!

mi42                    



Administracja musi dalej prowadzić postępowania, zgadzam się, ale tak jak mówiłem wcześniej może je zakończyć decyzjami określającymi podatek w PCC lub podatek od spadków i darowizn, a nawet określającymi podatek dochodowy na zasadach ogólnych na podstawie materiału "ukręconego" w postępowaniu dotyczącym źródeł nieujawnionych.


Twoje rozumowanie co do wyroków odraczających opiera się na kazuistycznym przypadku art. 20 ust. 3 uPIT. To podstawowy zarzut co do przyjętej techniki wykładni prawa. Taka zasada powinna działać zawsze. Zupełnie nie wiem jak w takim razie traktować odroczenie w przypadku naruszenia art. 217 Konstytucji - wyrok TK U 6/06.

Twoje rozumowanie jest ponadto wybrakowane, bowiem zakładasz, że mimo że wszczynam postępowanie z tytułu NŹD to go nie kończę decyzją na podstawie art. 20 ust. 3 uPIT. Dlaczego? Przecież przepis nadal obowiązuje i fiskus ma obowiązek go stosować, a nie tylko prowadzić postępowanie. Dalej, wyjaśnij mi jak będąc np. decydentem w US mam unikać zakończenia postępowania z tytułu NŹD? Pomijam zarzuty kontroli wewnętrznej i NIK - wyjaśnij chociaż własną logikę i jej związek z Konstytucją.

I dla mnie (aksjologicznie) najważniejsze. Twoje rozumowanie zakłada, że postępowanie w NŹD jest jedynie środkiem dowodowym do wszczęcia postępowania w sprawie ustalenia wysokości zobowiązania podatkowego w podatku od spadków i darowizn.
a) Dla mnie jest to absolutny nonsens z punktu widzenia tego, czym kieruje się TK wydając wyrok "odraczający" i z punktu widzenia reguły z art. 207 Op.
b) Skoro podatnik wie, że przepis jest niekonstytucyjny i nic mu nie grozi (w tym 75% podatku)... to po co miałby się powoływać na jakąkolwiek darowiznę?

Nie dość, że Twoje rozumowanie jest kazuistyczne, to jeszcze w swoich granicach chybione.

mi42                    



Jeżeli przepisy będą stosowane w powyższy sposób, to budżet nie będzie kręcił sam na siebie bata w postaci późniejszego obowiązku zwrotu tego co niekonstytucyjnie zabrano.


I tym się TK kierował? Szczerze. (Już teraz: w uzasadnieniu nic o tym nie ma)

mi42                    



Konstytucja w żadnym miejscu nie mówi że wyrok odraczający ma być pomocą dla ustawodawcy, mówi za to w art. 77 ust. 1, że każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej. Gdyby przyjąć twoje zdanie to wyszło by na to że wynikające z art. 190 ust. 4 konstytucji prawo do wznowienia jest fasadą, bo co z tego że można je wznowić skoro nie można wydać innego rozstrzygnięcia bo wyrok był odraczający.


Konstytucja gwarantuje wznowienie postępowania (choć to jest może wątpliwe wg tez wskazanych w cytowanym artykule), natomiast nie gwarantuje uchylenia decyzji, na co zwrócił uwagę TK w P 49/13.

Samo wznowienie postępowań nie przesądza jeszcze treści rozstrzygnięć organów administracyjnych lub sądów, jakie zostaną dokonane w wyniku przeprowadzenia postępowań wznowieniowych. Rozstrzygnięcia takie nie mogą być podejmowane automatycznie. Wymagają one starannej oceny, czy w jednostkowej sprawie rzeczywiście mamy do czynienia ze stanem faktycznym i wszystkimi elementami stanu prawnego, które odpowiadają orzeczeniu Trybunału oraz doprowadziły do orzeczenia o niekonstytucyjności danego przepisu. W razie braku tych przesłanek, nie realizują się ustrojowe cele oraz założenia art. 190 ust. 4 Konstytucji.

Wydaję mi się, że powinieneś uzmysłowić sobie róznicę pomiędzy wznowieniem postępowania a wynikiem postępowania "wznowieniowego".

mi42                    



Gdyby wyrok odraczający miał w jakikolwiek sposób ograniczać prawo do wznowienia i wynikającą z stąd możliwość uchylenia decyzji to w cytowanym wyżej przepisie ustrojodawca dokonał by rozróżnienia wyroków na takie które dają prawo do wznowienia i uchylenia decyzji i na takie które prawa tego nie dają. Rozróżnienia tego brak! A jak zapewne wiesz "Lege non distinguente nec nostrum est distinguere", twoja koncepcja omija tą zasadę.


Tezy z wyroku TK oraz treść ww. artykułu wydają się przeczyć Twojemu rozumowaniu.
Nie ma: wznowienia postępowania i uchylenia decyzji.
Jest: wznowienie postępowania i (być może) uchylenie decyzji.

mi42                    



Co więcej fasadą było by również prawo do naprawienia szkody, bo co z tego że przepis był niekonstytucyjny skoro skutek ten ograniczamy tylko na przyszłość, będąc konsekwentnym trzeba by było zatem uznać że na dzień wydawania decyzji przepis ten był jednak konstytucyjny, a zatem nie można mówić że działanie było bezprawne, zatem z prawa do naprawienia szkody również nici.


Inaczej. Przepis był i jest niekonstytycyjny. Jednak TK mocą swojego wyroku nakazał jego stosowanie.
W ww. artykule wskazano:

Tymczasem wyrok TK składa się z dwóch sentencji i każda z nich wiąże sądy w takim samym stopniu, dlatego nie można pominąć żadnej z nich – wyjaśnił sędzia Brolik. Przypomniał, że pierwsza sentencja wyroku mówi o niekonstytucyjności art. 20 ust. 3, natomiast druga odracza utratę jego mocy obowiązującej o 18 miesięcy. Gdyby sąd pominął tę drugą, to naruszyłby konstytucję – wyjaśnił sędzia.

Orzeczenie TK odraczające utratę mocy jest także elementem konstytucji.

mi42                    



Reasumując przyjęcie twojej koncepcji niweczy zarówno prawo do naprawienia szkody z tytułu niezgodnego z prawem działania organu władzy publicznej, a ponadto czyni iluzorycznym prawo do wznowienia wynikające z wyroku TK, narusza także zasadę wykładni o której mowa w jednym z powyższych akapitów. Co więcej narusza również zasadę równości wobec prawa, ponieważ podatnicy którym wydano decyzje na podstawie przepisów w wersji od stycznia 2007 r., będą traktowani inaczej niż podatnicy sprzed tego okresu.

Pisałeś że "Wykładnia prawa nie polega na tym, że biorę jedną cegiełkę wnioskowania nie patrząc na to jak wygląda cała budowla.".

Otóż staram się patrzeć jak wygląda cała budowla i dostrzegam że ta w Twoim wydaniu narusza zasadę równości wobec prawa, zasadę prawa do wynagrodzenia szkody za bezprawne działanie władzy publicznej, prawo do wznowienia postępowania czyni fasadą a ponadto narusza zasadę Lege non distinguente nec nostrum est distinguer".

A jaka będzie praktyka to już czas i wyroki pokażą. Oby służyły one praworządności, a nie ochronie interesów majątkowych Skarbu Państwa.


Przeczytaj jeszcze raz uzasadnienie P 49/13 i dostrzeż powody, dla których TK wydał wyrok odraczający. Wskazane przez Ciebie wartości nie są jedyne. TK zważył je wszystkie i wydał takie orzeczenie.

Ponadto jeszcze raz też kładę do głowy: wznowienie postępowania nie oznacza uchylenia decyzji, co nawet podkreślono w ww. artykule i w przedmiotowym wyroku TK.

Nawiasem - przejrzałem kilka uzasadnień z wyroków "rzeszowskich". Żaden skład nie zbadał związku wyroku TK i powodów niekonstytucyjności przepisu ze stanem sprawy. Pełen automatyzm.


18 lis 2014, 22:03
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Do slou żeby skończyć postępowanie trzeba być już ze tak się wyrażę w głębokiej fazie postępowania inaczej nie skończysz postępowania.Pamiętaj zostało troszkę ponad 14 miesięcy  i art 20 straci moc.I co ty na to ?


18 lis 2014, 22:20
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
Gdybym dziś wydała decyzje to i tak sprawa pójdzie jak zawsze do WSA a później do NSA i co uchylenie pewne.Oczywiście organ działał zgodnie z prawe w momencie wydawania decyzji art 20 był elementem porządku prawnego ale dziś niestety już nie jest.Na dzień dzisiejszy każda sprawa do uchylenia jeśli sąd będzie ja rozpatrywał po utracie mocy art 20.


18 lis 2014, 22:27
Zobacz profil
Znawca
Własny awatar

 REJESTRACJA23 paź 2014, 00:17

 POSTY        109
Post Re: Nieujawnione źródła dochodów
I jeszcze jedno chciałam napisać bo widzę ze nie którzy bronią się przed prawdą.Przykładowo zaczynasz dziś postępowanie i wzywasz na świadka podatnika zanim przyjdzie podatnik zanim złoży wyjaśnienia powoła się na darowizny babci,dziadka,cioci,brata zanim objeździsz wszystkie komisy,lombardy,desy wezwiesz do zapoznania się z zebranym materiałem to okaże się ze nie masz paragrafu na którego podstawie wydasz decyzje.Inna sprawa jest to ze ustawodawca nie kwapi się do zmiany przepisów choć już po wyroku 18/09 było jasne ze 2007+ będzie trzeba zmienić a wyrok 18/09 jest przed 16 miesięcy a my nie mamy przepisów na których podstawie  byśmy mogli pracować.Pozdrawiam


18 lis 2014, 22:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1336 ]  idź do strony:  Poprzednia strona  1 ... 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81 ... 96  Następna strona

 Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
 Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron