Szanowna TEES nie wymuszaj irracjonalnych zachowań podatników. Spójrz tylko w zapisy ustawowe ...

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->Premier zapowiedział, że uchyli zalecenie resortu finansów ograniczające przekazywanie podatku na szczytny cel

W piątek na specjalnej konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował, że urzędy skarbowe będą przekazywały 1 proc. podatku na organizacje pożytku publicznego niezależnie od tego, czy przekazujący ma zaległości podatkowe.

To reakcja na naszą piątkową publikację („Zamach na 1 procent”). Opisaliśmy w niej zalecenie Departamentu Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów wysłane do wszystkich izb skarbowych w kraju. Dyrektor departamentu nakazał fiskusowi sprawdzanie, czy osoby, które zechciały podzielić się swoim podatkiem z potrzebującymi, nie mają przypadkiem zaległości w podatku dochodowym.

Jak napisaliśmy, MF dokonało tym samym rozszerzającej interpretacji obowiązującego prawa. Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) uzależnia przekazanie 1 proc. za pośrednictwem urzędu skarbowego od spełnienia jednego warunku. Podatnik pragnący obdarować fundację czy stowarzyszenie musi złożyć zeznanie podatkowe do 30 kwietnia (art. 45 ust. 5f ustawy o PIT). W przepisach nie ma natomiast mowy o konieczności zapłaty podatku do końca kwietnia, jak wymyśliło ministerstwo.

Potwierdzając informacje podane przez „Rz”, premier Tusk powiedział, że wspólnie z ministrem finansów Jackiem Rostowskim przeanalizował ten przepis słowo po słowie. Jednocześnie poinformował o wycofaniu tego skandalicznego zalecenia, bo – jak mówił – przepisy ustawy o PIT nie dają podstawy do takich działań.

– Możemy z całą odpowiedzialnością uchylić zalecenie, które uzależniało przekazanie 1 proc. od sprawdzenia przez urząd skarbowy, czy należności podatkowe zostały w pełni spłacone przez obywatela. Warunek ustawowy jest jeden: do 30 kwietnia musimy zdążyć ze swoim PIT i wpisać numer KRS – powiedział premier Tusk dziennikarzom. Jednocześnie zaapelował do obywateli, by przekazywali 1 proc. swojego podatku na organizacje pożytku publicznego. Podkreślił, że jeśli tysiące osób zdecydują się na taki krok, to będzie to znacząca pomoc dla najsłabszych. Tym bardziej, że w tym roku łatwiej to zrobić. Wystarczy wskazać nazwę organizacji i jej numer KRS – resztą zajmie się urząd skarbowy.

Jak poinformował nas rzecznik prasowy ministerstwa Jakub Lutyk, winny całego zamieszania dyrektor Departamentu Administracji Podatkowej MF pozostanie na stanowisku.
źródło: Rzeczpospolita<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

Teraz spokojnie można już złożyć zeznanie z zobowiązaniem za 2007r. w wysokości 200.000.000zł i zadeklarować zaprzyjaźnionej fundacji  2mln, a po potwierdzeniu iż przekaz do OPP poszedł, złożyć stosowną korektę i wykazać faktyczny należny podatek w wysokości 20.000zl. Mylić się jest rzeczą ludzką.  Wcześniej to chociaż trzeba było zawyżony należny podatek wpłacić i czekać potem na zwrot nadpłaty.  

Komunikat MF:

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->W ślad za pismem z dnia 7 stycznia 2008 r. Nr AP 10/0120/1/SYW/07/8001, dotyczącym wytycznych dla izb skarbowych i urzędów skarbowych w zakresie rozliczenia rocznego podatników podatku dochodowego od osób fizycznych za 2007 r., oraz pismem z dnia 4 kwietnia 2008 r. Nr AP 10/0680/178/AGN/07/08/2007 uprzejmie informuję, iż wyłącznym warunkiem przekazania przez naczelników urzędów skarbowych 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego jest złożenie w ustawowym terminie zeznania podatkowego wraz ze wskazaniem organizacji pożytku publicznego, poprzez podanie jej nazwy oraz numeru wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego. Przekazania tego nie można uzależniać od dokonania oraz terminu wpłaty przez podatnika podatku należnego.

Tym samym tracą moc dotychczasowe wytyczne w zakresie, o którym mowa powyżej.

Andrzej Parafianowicz
Podsekretarz Stanu<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->

[quote name='Zbigniew' date='26. 04. 2008  g. 12:44' post='28744']
Komunikat MF:

...
Tym samym tracą moc dotychczasowe wytyczne w zakresie, o którym mowa powyżej.

Andrzej Parafianowicz
Podsekretarz Stanu[/quote]
[/quote]
Znamienity przykład prawa powielaczowego.

Nie przesadzajmy. Każdy NUS przecież podobno ma swój rozum. I wie co w RP jest źródlem prawa, a co ewentualnie jest wskazaniem procedur postępowania. A że ma z tym problem DAP wiadomo nie od dziś. Zresztą szacowny Dyrektor tego Departamentu nie ma prawa wydawać żadnych zaleceń szefom izb i urzędów, chyba że działa z upoważnienia Parafiny. A nie zauważyłem przy podpisie stosownej adnotacji.

Historia z życia wzięta

Od 2007 roku były zbierane środki z 1% podatku na subkonto pewnego stowarzyszenia na ciężko chore dziecko.
W zeznaniach podane były: KRS stowarzyszenia i dane dziecka.

Sporządzane przez stowarzyszenie wykazy wpłat na dziecko nie zawierały wszystkich środków. Matka dziecka widziała nawet kopie niektórych PIT'ów- wypełnione były poprawnie.
Od 2007 r. do kwietnia 2010 r. nie udało się wyegzekwować wykazu wpłat ani pieniążków przekazanych na dziecko.
Prezes stowarzyszenia przysłał pismo zwalające winę na urząd skarbowy. W piśmie tego prezesa można również przeczytać, że jeżeli środki w wysokości 1000 zł leżały przez rok na subkoncie - nie są aż tak matce potrzebne.
(Bez komentarza).

Matka dziecka, która w dostępie do takiej informacji powinna być stroną w sprawie, kilkakrotnie kontaktowała się ze swoim US z prośbą o wykaz wpłat dokonanych w tych latach na dziecko. Oczywiście z uwagi na ochronę danych osobowych, nie chciała wskazania od kogo środki pochodzą, ale tylko o to, w jakiej kwocie zostały przekazane na jej dziecko.

Telefonicznie uzyskała zapewnienie, że taki dokument otrzyma. Pewna uprzejma pani podyktowała nawet pismo, jakie należy przysłać. W odpowiedzi matka otrzymała odmowę, że nie jest stroną w sprawie.
W lutym 2010 r. prezes stowarzyszenia przysłał pismo informujące o niemożności wpłat 1% na dziecko (kilkadziesiąt wpłat już zostało dokonanych!).

Co zrobić w takiej sprawie?
Dodać trzeba, że sprawa toczy się pomiędzy miejscowościami położonymi na krańcach Polski, więc w zasadzie niemożliwe są wizyty osobiste.
Prezes unika rozmów, nie odbiera telefonów, a ludzie, którzy na dziecko wpłacali, czują się oszukani.

Matka tego dziecka powoli opada już z sił i traci nadzieję.

Co Wy na to?
Macie jakieś pomysły na rozwiązanie tej sprawy?

organizacja pożytku publicznego nie ma obowiązku przekazania kasy na wskazany cel szczególny

Prokurator + media + zmiana OPP  

Chyba jednak najlepiej zacząć od najpotężniejszej władzy.
Czyli od mediów.