W dniu 10.12.2007r. organ podatkowy wydał decyzje określające wysokość zobowiązania podatkowego za poszczegolne miesiące 2002r. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem żadnego potwierdzenia odbioru bądź zwrotu korespondencji, niemniej trzeba i tak będzie przyjąć, iż decyzje zostały doręczone w roku ubiegłym, tj. 2007r. Niemniej nie było możliwości zastosowania już środka egzekucyjnego celem przerwania biegu przedawnienia.

Zgodnie z art. 59 par. 1 pkt 9 uop, zobowiązanie podatkowe wygasa wskutek przedawnienia.

I teraz pytanie: Czy wskutek wygaśnięcia zobowiązania podatkowego wygasa również decyzja określająca wysokość zobowiązania podatkowego? Czy wygaśnięcie zobowiązania podatkowego jest podstawą do stwierdzenia o bezprzedmiotowości decyzji? Jeżeli tak, to zajdzie obowiązek wydania decyzji stwierdzającej wygaśnięcie decyzji (art. 258 par. 1 pkt 1 uop).

Ale czy słusznie? Nie jestem w 100% przekonany, ale raczej skłaniałbym się opcji wydania takiej decyzji.

W komentarzu do Ordynacji podatkowej z 2006r. (wyd. Unimex Adamiak, Borkowski, Mastalski, Zubrzycki)str. 944 pkt 6 stwierdzono, iż  cyt. "wykonanie dycyzji w całości wyklucza odniesienie do niej pojęcia bezprzedmiotowości, bo doszło do powstania stanu prawnego należnego w wyniku pełnej realizacji praw lub obowiązków przez strony, czy to dobrowolnej, czy też przymusowej. W przypadku jednak częściowego tylko wykonania decyzji może powstać problem, czy trzeba podjąć czynności zmierzające do wdrożenia egzekucji administracyjnej, czy też decyzja jest bezprzedmiotowa, bo odpadł któryś z elementów stosunku prawnego. Zwrócić trzeba uwagę jeszcze na to, że bezprzedmiotowość decyzji zawsze będzie powodować niedopuszczalność egzekucji administracyjnej".

Czy ktoś z Was miał do czynienia w praktyce z taką sytuacją?

Lubimy sobie komplikować życie. Po co zaczepiać decyzję? Określa przecież zobowiązanie w prawidłowej wysokości. A, że po doręczeniu owe zobowiązanie sobie spokojnie wygasło... to już inna kwestia. Nie jest to podstawa do robienia czegokolwiek z decyzją.
Pozdrawiam serdecznie w nowym roku... i nie gmatwajmy oczywiście prostych rzeczy.

Zgadzam się z przedmówcą. Przypisać decyzję, zrobić odpis ZOB-DP i po kłopocie:)

I wytłumaczyć sie NUS owi dlaczego pozwolono przedawnić się . Po kontrolach NIK musimy bardzo szczegółowo tłumaczyć się z takich sytuacji przed naszą IS. Zawsze można spróbować zabezpieczyć
wykonanie zobowiązania.U nas tekie decyzje doręczamy osobiście i nie ma problemu ze zwrotką.
Przy dec. określającej nie musi być upomnienia, więc tytuł też wystawia się "od ręki".

Dzięki za odpowiedź. Co do tłumaczenia się z przedawnienia... dziękować, że mój dział nie miał z tym nic wspólnego. Postępowanie było przeprowadzone najszybciej jak to było możliwe i realne. Nie będę tutaj rozpisywał się i wskazywał winowajców ale na szczęście mogę spać spokojnie