Czy nie uważacie, że zbędnym formalizmem jest wzywanie podatników do uzupełnienia brakującej pozycji (np. 50 w wariancie 9 deklaracji vat-7), w sytuacji gdy wartość do wpisania jest oczywista (jeżeli jest to podsumowanie jednej pozycji)? Nie jestem przekonany, czy rzeczywiście istnieje podstawa do takiego działania. Przecież rozporządzenie dotyczące wzorów deklaracji nie określa, które pozycje są obowiązkowe, a to że poltax wymaga ich wprowadzenia, to tylko nasza wewnętrzna sprawa.  Nie wyobrażam sobie wstrzymania zwrotu, tylko dlatego że nie została wpisana pozycja 50.

Z tego co pamiętam to niewypełnione pola to jest "zero", więc deklaracja jest błędnie wypełniona, jeżli powinna być tam inna kwota.
Jeśli to bylo tylko pominięcie tej pozycji, reszta jest do końca prawidlowa, to masz dwa wyjścia. "Uzupełnić" dokonując fałszerstwa dokumentu, lub zastosować ( rzadko stosowaną,  a podstawową w takiej sytuacji ) procedurę wynikającą z art. 274 par. 1 pkt 1 ) OP.
Wezwanie powinno być stosowane, gdy charakter i zakres uchybień nie pozwala na dokonanie korekty deklaracji przez organ.

A ja wyborażam sobie.
Bo nie potrafię wyobrazić sobie dlaczego ktoś wpisując np.
w poz. 48: 100,
w poz. 49: 250, nie wpisuje
w poz. 50: 350?
Jak będzie wstrzymany zwrot, to następnym razem będzie czytał co i gdzie ma wpisać.
W deklaracji wszystko wyraźnie pisze.
Niektórzy wypełniając "zerowe" CITy wpisują z rozpędu "stawka podatku": 0% :mur:
Czyż robiąc to raz w roku (czy nawet w miesiącu) nie można zrobić tego starannie?!