I funkcjonowania Państwa (polskiego)

Odsetki z powodu wyroku będącego jedynie wykładnią prawa europejskiego w konkretnej sytuacji - przypominam - prawa do odliczenia vat od paliwa dla samochodów spełniających wzór Lisaka a nie spełniających obecnych wymagań??? Ja proponuję w takim razie podatnikom by przejrzeli wszystkie wyroki ETS-u (także dotyczące innych krajów) i składali korekty np. w związku z nieodliczaniem VAT-u od niezarejestrowanego podatnika, nie dostali zwrotu po likwidacji spółki itp. Dostaną kasę z odsetkami a kosztami uzyskania przychodu niech się nie martwią bo wpiszą sobie te zwroty (z odsetkami czy bez) dopiero w bieżący przychód. Gratuluje Ministrowi Finansów znakomitych ekspertów. W niektórych US-ach od dawna nie kwestionują odliczeń z tego tytułu (przegrali wcześniej w WSA, który nie potrzebował wyroku ETS-u by samemu zinterpretować prawo) i przy korektach nie naliczają odsetek. A co z tymi, którzy powiększyli sobie w korektach kwoty do zwrotu (przeniesienia) bo pechowo nie mieli w swojej działalności kwot do wpłaty?

WSA w Krakowie (I SA/Kr 147/09) rozstrzygnął sprawę spółki Magoora w sprawie odliczania VAT od paliwa.

Sąd uznał przepisy ustawy o VAT z 2004 r. wprowadzające ograniczenia w odliczaniu VAT od paliw za niezgodne z prawem wspólnotowym i odmówił ich zastosowania.

WSA wskazał, że wobec niezgodności przepisów VAT należy w tej sprawie stosować zasady ogólne.

Sąd nie odniósł się do zastosowania w tej sprawie przepisów ustawy z 1993 r., z czego wnioskować można, że obecnie nie ma żadnych ograniczeń w odliczaniu VAT od paliw.

Osobiście uważałem, że takie agresywne podejście do orzeczenia ETS ma swoje uzasadnienie, choć w praktyce zalecałem zawsze bardziej umiarkowane podejście, oparte na zasadach z kwietnia 2004.

Chętnie zapoznam się z pisemnym uzasadnieniem. Jak dobrze rozumiem sąd stwierdził w tej konkretnej sprawie niezgodność rozszerzenia ograniczeń ustawą z 2004r. i odmówił ich zastosowania, więc odliczenie przyjął na podstawie zasad ogólnych i słusznie. Nie stawiałbym tu jednak znaku równości z uznaniem, że w przypadku, gdy ktoś kupi obecnie samochód osobowy to zapadnie analogiczny wyrok. W takim stanie faktycznym (będę to narazie z uporem maniaka powtarzał) sąd powinien bowiem stwierdzić, że aktualne przepisy z 2004r (ze zmianami) nie wprowadzają wobec tego podatnika ograniczeń bardziej idących niż na 30.04.2004 r. więc nie ma sprzeczności w jego przypadku z art. 17 VI dyrektywy.

Weryfikację czy ograniczenie z 30.04.2004 i 01.05.2004 są "rozbieżne" sąd musi i przeprowadza, z tym że na etapie wstępnym by w danym stanie faktycznym rozstrzygnąć czy mamy do czynienia z jego rozszerzeniem czy nie.
Jeśli dochodzi do wniosku iż rozszerzenia nie ma - stosuje aktualne krajowe przepisy ograniczające odliczenie.
Jeśli stwierdza, że nasz ustawodawca rozszerzył ograniczenie, ze względu na sprzeczność z art. 17 starej dyrektywy stosuje zasady ogólne.
Nigdzie tu nie mamy stosowania wprost ustawy z 1993r.

Pewnie "niepokojące" fakty:
- sędzia sprawozdawca wyroku - Ewa Michna
- Partner KMPG Kraków - Mirosław Michna

Artykuł z Rzeczpospolitej z dnia 8 stycznia 2009 r. (sic!)
autor: Mirosław Michna

Trybunał w Luksemburgu odpowiada

Wyrok ETS wydaje się jednoznaczny – wbrew temu, co w swoim oświadczeniu stwierdza minister finansów oraz, co dziwne, pełnomocnik spółki Magoora („Aby odzyskać VAT od paliwa, potrzebna jest korekta”, „GP” z 23 grudnia). Z wyroku wynika bowiem, że:

> przepisy dyrektywy VAT nie pozwalają na to, by Polska, dokonując jej implementacji do przepisów ustawy o VAT, „uchyliła całość przepisów krajowych dotyczących ograniczeń prawa do odliczenia VAT naliczonego przy zakupie paliwa do samochodów używanych do celów działalności podlegającej opodatkowaniu, zastępując je, w dniu wejścia w życie tej dyrektywy na swym terytorium, przepisami ustanawiającymi nowe kryteria w tym przedmiocie, jeżeli – co winien ocenić sąd krajowy – te ostatnie przepisy powodują rozszerzenie zakresu zastosowania wskazanych ograniczeń”,

> w każdym natomiast wypadku późniejsza zmiana (przepisy wchodzące w życie 22 sierpnia 2005 roku), która „rozszerza zakres zastosowania tych ograniczeń”, jest niezgodna z postanowieniami dyrektywy i nie powinna być stosowana.

W tym stanie rzeczy to sąd polski powinien ocenić, czy stan po 1 maja 2004 roku był bardziej restrykcyjny w zakresie odliczenia VAT od samochodów i jeśli taką sytuacją potwierdzi – odmówić ich stosowania w całości.

Nie można bowiem, jak chciałoby Ministerstwo Finansów, stosować konglomeratu przepisów, dopuszczając stosowanie przepisu ustawy polskiej tylko częściowo – w takim zakresie, w jakim jest zgodna z uchylonym, a zatem prawnie nieistniejącym, przepisem.

Konsekwentnie zatem przyjmując - co raczej nie budzi wątpliwości - że przepisy obowiązujące po 1 maja 2004 roku są istotnie bardziej restrykcyjne w zakresie prawa do odliczenia podatku naliczonego, należy przyjąć, że powinny one zostać uznane za niezgodne z prawem wspólnotowym, a zatem niepodlegające stosowaniu w odniesieniu do każdego typu pojazdów, nie tylko do samochodów z tzw. kratką.


Jakieś pytania?

Odliczenie przy zakupie samochodów osobowych sie polepszyło o tyle ile 6000zł jest większe od 0zł
Stąd autorytatywne stwierdzenie, ze sytuacja jest tylko bardziej restrykcyjna jest nieprawdziwe.

Gdyby komuś przyszło do głowy, że to takie proste jest:

"Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał wyrok(sygn. akt I SA/Kr 147/09) w sprawie spółki Magoora, którą zajmował się już Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

- Sąd stwierdził, że wszystkie samochody wykorzystywane w działalności gospodarczej przez podatników VAT dają prawo do pełnego odliczenia podatku zarówno od nabycia aut, jak i paliwa do nich. W konsekwencji wszyscy podatnicy mogą odliczać VAT, i to od 1 maja 2004 r. - komentuje Zbigniew Liptak, doradca podatkowy z Baker & Mckenzie reprezentujący spółkę Magoora.

Tego samego dnia WSA w Warszawie orzekł (sygn. akt III SA/Wa 298/09), że stosowanie ograniczeń w prawie do odliczenia VAT od paliwa do samochodów z kratką jest możliwe tylko, jeśli takie ograniczenia były stosowane przed akcesją Polski do Unii Europejskiej."

To jest proste i oczywiste. Niezależnie od zastosowanej wykładni, zawsze winny będzie urzędnik. :stop:

Widać w Warszawie nie czytają Rzepy, albo nie lubią rodziny Michny.

Widać w Warszawie nie czytają Rzepy, albo nie lubią rodziny Michny.
<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
pierwszy wyrok - Kraków
drugi wyrok - Warszawa

z tego wynika, że MUSZĄ się róznić!

To faktycznie wszystko wyjaśnia  

Oba wyroki w sprawie interpretacji. Niewiele warte. Trzeba poczekać na wyroki w sprawach na serio. O ile pamiętam 10.04 WSA w Gliwicach w kwestii pełnego odliczenia od samochodu osobowego.

Dobrze wiedzieć, że wyroki w sprawach interpretacji są niewiele warte... A co to są "wyroki na serio"?

<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec-->A co to są "wyroki na serio"?<!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->Też nie wiem. Natomiast wyroki w sprawach na serio to np. I SA/Rz 735/08.