Czasy gdy rządzil urzędnik juz dawno minęly ( no może nie w mediach, ale czymś gazety trzeba zapelnić i wziąć wierszówkę ).
W niektórych przypadkach ustawodawca dopuszcza przerzucenie ciężaru dowodzenia na podatnika. Tak wybral i tutaj. Co nie zwalnia organu do wyczerpującego zebrania materialu dowodowego.
Niestety faktycznie literalne brzmienie w dotychczasowej ustawie pozwala bardzo łatwo zakwestionować decyzję wymiarową, bo organ wprawdzie w trakcie postępowania ustali iż podatnik nie posiada dowodów potwierdzających opłacenie należnej akcyzy ( podatnikowi przypadkowo ukradli z samochodu całą dokumentacje firmy, nie zna też niestety danych swoich kontrahentów, bo kto by sobie d... zawracał nazwiskami, adresami itd. ) ale też nie jest w stanie udowodnić iż faktycznie nie została ona zapłacona w należnej wysokości.
Stąd pewnie taka zmiana, moim zdaniem słuszna. Wg mnie nie będzie też nadużywana przez urzędników.