W projekcie ustawy budżetowej na 2012 rok nie ma podwyżek płac dla budżetówki czyli czyt. dla pracowników skarbówki, bo znowu dostaną nauczyciele, pielęgniarki i in. Tylko nie MY!!
Wszyscy zarabiają już lepiej (kto jak kto, ale my o tym wiemy), nam coraz gorzej żyć za 2 tysiączki. Nie zanosi się na więcej, a wszystko podrożało!
Nieprawda, że nie możemy nic zrobić. Mądrze przemyślana akcja protestacyjna może ruszy wyobraźnię rządzących, że "głodny na straży lodówki" to zły pomysł. A jak nie chcą dać podwyżek to pozwolić nam dorabiać, prowadzić działalność gospodarczą (niezwiązaną z podatkami oczywiście ).
Ja nie mam motywacji żeby walczyć o uszczuplenia dla budżetu - wykonuję tylko swoje obowiązki i to wszystko. Myślę, że większość urzędników tak pracuje.
Macie jakieś pomysły ??? W jedności siła!
22 kwi 2011, 08:51
Re: Walczmy o swoją godność
Majek! Jestem jak najbardziej za walką o godne zarobki. Nie sztuką jest zasuwać jak mały samochodzik w skarbówce - często po godzinach i w soboty - i dodatkowo na drugim etacie poza skarbówką. Sztuką jest zarabiać wystarczającą ilość na utrzymanie - w jednym miejscu pracy. Nietety nasze państwo jest podobno za biedne na utrzymanie własnego aparatu urzędniczego. Oczywiście nie dotyczy to "znajomych królika" czyli przydup.sów np Twojego szefa. Dla nich zawsze znajdzie godne wynagrodzenie choćby za najbardziej niegodne zachowanie.
Ale - widzisz - my tak naprawdę możemy prowadzić działalność gospodarczą... Podobnie jak protestować. Ale towarzystwo/koleżeństwo jest zbyt wygodne. Zbyt dobrze jest siedzieć cichutko w piekiełku i liczyć, że jeszcze raz się uda i np. racjonalizacja dotknie kolegę/koleżankę, który/a protestowała lub prowadzi działalność gospodarczą. W końcu skoro ma działaność to jakoś sobie poradzi! Prawda? Taki to nasz własny specjalny skarbowy krąg piekieł...
Ale ja protestuję... i mam nadzieję, że te protesty dadzą też coś tym schowanym za piecem. Może kiedyś oprócz godnych zarobków odzyskają też coś z własnej godności...
____________________________________ "Ludzie cały czas żyją w strachu. Boimy się pogody, boimy się władzy, boimy się nocy i potworów, które czają się w mroku. Boimy się starości i śmierci. Niektórzy boją się nawet życia. Ludzie czują strach w prawie każdej minucie swego istnienia."
22 kwi 2011, 11:09
Re: Walczmy o swoją godność
Harakiri - i to jest właśnie sedno sprawy
22 kwi 2011, 18:57
Re: Walczmy o swoją godność
Walczmy o swoją godność !!!
Tak, rozumiem o co biega, tylko ... najpierw trzeba mieć GODNOŚĆ, a potem o nią WALCZYĆ ....
Dość obrazowo przedstawił to harakiri:
Ale - widzisz - my tak naprawdę możemy prowadzić działalność gospodarczą... Podobnie jak protestować. Ale towarzystwo/koleżeństwo jest zbyt wygodne. Zbyt dobrze jest siedzieć cichutko w piekiełku i liczyć, że jeszcze raz się uda i np. racjonalizacja dotknie kolegę/koleżankę, który/a protestowała lub prowadzi działalność gospodarczą. W końcu skoro ma działalność to jakoś sobie poradzi! Prawda? Taki to nasz własny specjalny skarbowy krąg piekieł...
Jak na razie, walkę o GODNOŚĆ SKARBOWCÓW, prowadzi niezmordowanie T. Ludwiński, a są TACY, na tym forum chociażby, którzy, to co robi krytykują, zamiast pomóc Prawdopodobnie poczucie GODNOŚCI odzyskamy dopiero wtedy jak już "dokopią leżącemu", i dopiero wtedy zaczniemy O NIĄ walczyć (ogniem i mieczem) --------------------------------------------------------------
I akcent świąteczny na pocieszenie:
Załącznik:
pisanki_afp.jpeg
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
23 kwi 2011, 05:33
Re: Walczmy o swoją godność
Witam drodzy towarzysze ze sfery budżetowej... Obserwuję od kilku lat jak kolejne rządy Was traktują i otwiera mi się scyzoryk w kieszeni. Zacznijcie mówić głośno nie!!! Bo inaczej zabiorą Wam i nie oddadzą. Przecież to dzięki Waszej ciężkiej pracy kolejni premierzy mogli się chwalić uszczelnieniem ściągalności podatków, przecież to dzięki Wam 1 kwietnia br. wojsko dostało średnio 500 zł podwyżki, a policja 450 zł. Podwyżka była od 1 stycznia, a 1 kwietnia wpłynęła z wyrównaniem na konta. Dostali również pracownicy cywilni wojska i policji. Szczególnie Ci pierwsi teraz w okresie epidemii nic nie robią, bo jednostki wojskowe stoją. Również nauczyciele mają totalny luz. I właściwie większość z nich pokazuje jak na niewiele są potrzebni. Nie zastanawiacie się drodzy czemu nikt nie pomyśli żeby im coś zabrać albo nie dać obiecanego??? Spieszę z odpowiedzią. Bo pokazali że się potrafią trzymać w kupie. Bo policjanci mimo że mają zakaz strajkowania potrafili wziąć L4 czy urlopy i pojechać wynajętymi autokarami do Warszawy pod sejm czy siedzibę premiera. Zrozumcie: władza, a szczególnie ta władza, nie lubi słyszeć że w zagranicznych telewizjach mówią że mundurowi czy inne grupy z budżetówki protestują, nie lubią marszów, transparentów czy okrzyków. Więc się w końcu ruszcie bo będą Was zawsze kopać w tyłki. Oflagujcie urzędy, powiedzcie dyrektorom żeby sami popracowali przez jakiś czas, bo Wam się nie chce, napiszcie listy do wszystkich przywódców opozycji, niech jak najwięcej ludzi mówi, że kryzys dotknął wszystkich, a zabierają tylko Wam, gdzie tu jakaś sprawiedliwość. Szczególnie, że tak długo mieliście w ogóle zamrożone pensje. I jeszcze na koniec coś wam powiem. Jeśliby choć o 100zl ktoś obniżył pensję policjantom na mojej komendzie, to na drugi dzień tylko komendant przyszedł by rano do pracy. I to nie jestem pewien. I jeszcze jedno zapamiętajcie protest to nie strajk, warto wziąć przykład z policyjnych związków zawodowych.
27 kwi 2020, 15:28
Re: Walczmy o swoją godność
Postulat i pomysł na 15 września ?
21 sie 2020, 09:12
Re: Walczmy o swoją godność
Tygrys06
Witam drodzy towarzysze ze sfery budżetowej... Obserwuję od kilku lat jak kolejne rządy Was traktują i otwiera mi się scyzoryk w kieszeni. Zacznijcie mówić głośno nie!!! Bo inaczej zabiorą Wam i nie oddadzą. Przecież to dzięki Waszej ciężkiej pracy kolejni premierzy mogli się chwalić uszczelnieniem ściągalności podatków, przecież to dzięki Wam 1 kwietnia br. wojsko dostało średnio 500 zł podwyżki, a policja 450 zł. Podwyżka była od 1 stycznia, a 1 kwietnia wpłynęła z wyrównaniem na konta. Dostali również pracownicy cywilni wojska i policji. Szczególnie Ci pierwsi teraz w okresie epidemii nic nie robią, bo jednostki wojskowe stoją. Również nauczyciele mają totalny luz. I właściwie większość z nich pokazuje jak na niewiele są potrzebni. Nie zastanawiacie się drodzy czemu nikt nie pomyśli żeby im coś zabrać albo nie dać obiecanego??? Spieszę z odpowiedzią. Bo pokazali że się potrafią trzymać w kupie. Bo policjanci mimo że mają zakaz strajkowania potrafili wziąć L4 czy urlopy i pojechać wynajętymi autokarami do Warszawy pod sejm czy siedzibę premiera. Zrozumcie: władza, a szczególnie ta władza, nie lubi słyszeć że w zagranicznych telewizjach mówią że mundurowi czy inne grupy z budżetówki protestują, nie lubią marszów, transparentów czy okrzyków. Więc się w końcu ruszcie bo będą Was zawsze kopać w tyłki. Oflagujcie urzędy, powiedzcie dyrektorom żeby sami popracowali przez jakiś czas, bo Wam się nie chce, napiszcie listy do wszystkich przywódców opozycji, niech jak najwięcej ludzi mówi, że kryzys dotknął wszystkich, a zabierają tylko Wam, gdzie tu jakaś sprawiedliwość. Szczególnie, że tak długo mieliście w ogóle zamrożone pensje. I jeszcze na koniec coś wam powiem. Jeśliby choć o 100zl ktoś obniżył pensję policjantom na mojej komendzie, to na drugi dzień tylko komendant przyszedł by rano do pracy. I to nie jestem pewien. I jeszcze jedno zapamiętajcie protest to nie strajk, warto wziąć przykład z policyjnych związków zawodowych.
no i niewypał...
21 wrz 2020, 20:47
Re: Walczmy o swoją godność
23 kwi 2011, 05:33
silniczek
Walczmy o swoją godność !!!
Ale towarzystwo/koleżeństwo jest zbyt wygodne. Zbyt dobrze jest siedzieć cichutko w piekiełku i liczyć, że jeszcze raz się uda i np. racjonalizacja dotknie kolegę/koleżankę, który/a protestowała lub prowadzi działalność gospodarczą. W końcu skoro ma działalność to jakoś sobie poradzi! Prawda? Taki to nasz własny specjalny skarbowy krąg piekieł...
Jak na razie, walkę o GODNOŚĆ SKARBOWCÓW, prowadzi niezmordowanie T. Ludwiński, a są TACY, na tym forum chociażby, którzy, to co robi krytykują, zamiast pomóc Prawdopodobnie poczucie GODNOŚCI odzyskamy dopiero wtedy jak już "dokopią leżącemu", i dopiero wtedy zaczniemy O NIĄ walczyć (ogniem i mieczem) -------------------------------------------------------------- I akcent świąteczny na pocieszenie:
27 kwi 2020, 15:28
Tygrys06
Witam drodzy towarzysze ze sfery budżetowej... Obserwuję od kilku lat jak kolejne rządy Was traktują i otwiera mi się scyzoryk w kieszeni. Zacznijcie mówić głośno nie!!! Bo inaczej zabiorą Wam i nie oddadzą. (...) I jeszcze jedno zapamiętajcie protest to nie strajk, warto wziąć przykład z policyjnych związków zawodowych.
A przez prawie 10 lat była cisza.... Czy ten fakt nie mówi wszystkiego o nas?
Nie rozumiem Piracio co masz na myśli pisząc "no i niewypał..."?
Mam wrażenie że wielu użytkowników takich jak Silniczek chyba poddało się i zrezygnowało z prób aktywacji "towarzyszy ze sfery budżetowej" zatrudnionych w skarbówce. I wcale im się nie dziwię. Bo to raczej syzyfowa praca.
A tekst Tygrys06 na miarę nagrody Pulitzera!
22 wrz 2020, 14:40
Re: Walczmy o swoją godność
jurnystefan
A przez prawie 10 lat była cisza.... Czy ten fakt nie mówi wszystkiego o nas?
Nie rozumiem Piracio co masz na myśli pisząc "no i niewypał..."?
Mam wrażenie że wielu użytkowników takich jak Silniczek chyba poddało się i zrezygnowało z prób aktywacji "towarzyszy ze sfery budżetowej" zatrudnionych w skarbówce. I wcale im się nie dziwię. Bo to raczej syzyfowa praca.
A tekst Tygrys06 na miarę nagrody Pulitzera! :brawa:
Cisz była, bo "podpisywano w ciszy porozumienia"...niektóre zrealizowano , a co do niewypału...odłamek 30 września
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników