Kierowanie na emeryturę pracowników, którzy nabyli uprawnien
Autor
Treść postu
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> „Zadania dla Dyrektorów Izb Skarbowych i Naczelników Urzędów Skarbowych w zakresie realizacji polityki finansowej państwa w 2008r.” Cytat: „W ramach realizacji polityki kadrowej należy przestrzegać zasady kierowania na emeryturę pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. Wiedza osób przechodzących na emeryturę, a zwłaszcza wybitnych fachowców, może być nadal wykorzystywana na różnego rodzaju kursach i szkoleniach resortowych. Pracownicy ci, jako wykładowcy lub konsultanci, mogą przyczyniać się do podwyższania jakości pracy i wzrostu kompetencji zawodowych pracowników administracji skarbowej i celnej.” <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd-->
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak "zmusić" pracownika do odejścia na emeryturę? :blink:
Paranoja! :mur:
22 mar 2008, 10:09
teges
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak "zmusić" pracownika do odejścia na emeryturę? :blink:
Paranoja! :mur:
Jakoś sobie poradzisz. Na początek może poproś.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
22 mar 2008, 12:18
teges
<!--quoteo--><div class='quotetop'></div><div class='quotemain'><!--quotec--> „Zadania dla Dyrektorów Izb Skarbowych i Naczelników Urzędów Skarbowych w zakresie realizacji polityki finansowej państwa w 2008r.” Cytat: „W ramach realizacji polityki kadrowej należy przestrzegać zasady kierowania na emeryturę pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. Wiedza osób przechodzących na emeryturę, a zwłaszcza wybitnych fachowców, może być nadal wykorzystywana na różnego rodzaju kursach i szkoleniach resortowych. Pracownicy ci, jako wykładowcy lub konsultanci, mogą przyczyniać się do podwyższania jakości pracy i wzrostu kompetencji zawodowych pracowników administracji skarbowej i celnej.”
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak "zmusić" pracownika do odejścia na emeryturę? :blink:
Paranoja! <!--QuoteEnd--></div><!--QuoteEEnd--> Przestrzegać zasady kierowania na emeryturę pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. Co to znaczy? Nie utradniać, tym którzy chcą? Czy i wysyłać tych którzy nawet nie chcą. W moim urzędzie jest kierowniczka która nabywa w tym roku takie uprawnienia. WSZYSCY (z paroma wyjątkami jak wszędzie) pracownicy mają jej po same uszy i po dziurki w nosie. Z góry wiemy, że sama nie odejdzie. Jak pomóc całego urzędowi w uwolnieniu go od niej? :za2: A tym bardziej mi wstyd, bo.... to PiSiorka Ratunkuuuuuuuuuuuu :mur:
22 mar 2008, 17:50
Zeta
W moim urzędzie jest kierowniczka która nabywa w tym roku takie uprawnienia. WSZYSCY (z paroma wyjątkami jak wszędzie) pracownicy mają jej po same uszy i po dziurki w nosie. Z góry wiemy, że sama nie odejdzie. Jak pomóc całego urzędowi w uwolnieniu go od niej? :za2: A tym bardziej mi wstyd, bo.... to PiSiorka Ratunkuuuuuuuuuuuu :mur:
Trzeba było wczoraj wręczyć jej wypowiedzenie. Może by łyknęła, a jak nie to przynajmniej niezły żart primaaprilisowy by z tego wyszedł.
____________________________________ Inde datae leges, ne fortior omnia posset - Po to zostały dane prawa, aby silniejszy nie mógł wszystkiego.
02 kwi 2008, 15:11
A jak pozbyć się kierowniczki z wykształceniem podstawowym? Jak jest nabór na jakiekolwiek stanowisko do urzędu, to wymagania wielkie - prawnik, ekonomista itp. Jak przyjmą po testach, rozmowach, cały ceremoniał, to zostaje referentem za 1200 zł. A takiego nieuka trzymają i jeszcze jaką pensję dostaje! Jaka ma być motywacja dla młodych, zdolnych, jak widzą coś takiego. Wszyscy są bezradni. Zatruła życie wielu ludziom, wszyscy czekają na jej emeryturę jak na zbawienie, a ona trzyma się rękami i nogami stanowiska i mówi, że nie pójdzie. RATUNKU!!!
11 kwi 2008, 20:39
Ja obecnie liczę dni do końca kiedy będę mógł przejść na upragnoną emeryturę. Czekam tylko na podpisanie ustawy TK60/35 przez Pana Prezydenta i spadam nasępnego dnia jak się uprawomoci. Przepracowałem tyko 45lat i siedem miesięcy. PA-PA.
12 kwi 2008, 17:50
Amak
(...) Przepracowałem tyko 45lat i siedem miesięcy. PA-PA.
I jeszcze nie straciłeś wzroku przez pracę przy komputerze? Tylko pozazdrościć..., podobnie jak nagrody jubileuszowej.
12 kwi 2008, 18:29
„Zadania dla Dyrektorów Izb Skarbowych i Naczelników Urzędów Skarbowych w zakresie realizacji polityki finansowej państwa w 2008r.” Cytat: „W ramach realizacji polityki kadrowej należy przestrzegać zasady kierowania na emeryturę pracowników, którzy nabyli uprawnienia emerytalne. Wiedza osób przechodzących na emeryturę, a zwłaszcza wybitnych fachowców, może być nadal wykorzystywana na różnego rodzaju kursach i szkoleniach resortowych. Pracownicy ci, jako wykładowcy lub konsultanci, mogą przyczyniać się do podwyższania jakości pracy i wzrostu kompetencji zawodowych pracowników administracji skarbowej i celnej.”
A czy dotyczy to również naczelników??
12 kwi 2008, 18:59
teges
Czy może mi ktoś powiedzieć, jak "zmusić" pracownika do odejścia na emeryturę? :blink:
Paranoja! :mur:
Wcześniejsza emerytura to przywilej, a nie obowiązek. Nie można pracownika do niej "zmusić". Ale można przenieść go na inne stanowisko, czepiać się o wszystko, obniżać premie tzn. doprowadzić do sytuacji, że sam odejdzie.
Na "normalną" emeryturę trzeba iść. Chyba, że pracodawca chce takiego pracownika dalej zatrzymać. To może. Ale tylko 2 lata, czyli 62 dla kobiet i 67 dla mężczyzn.
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
12 kwi 2008, 18:59
Niby masz rację że to przywilej. Ale ilu jest takich pracowników, którzy dawno mogliby iść na emeryturę a jeszcze "pracują' To "pracują" to zwolnienia lekarskie albo wykonywanie 30% tego co inny pracownik (za te same pieniądze). Więc może jak już ma się ten przywilej to lepiej skorzystać.
12 kwi 2008, 19:32
renia
Niby masz rację że to przywilej. Ale ilu jest takich pracowników, którzy dawno mogliby iść na emeryturę a jeszcze "pracują' To "pracują" to zwolnienia lekarskie albo wykonywanie 30% tego co inny pracownik (za te same pieniądze). Więc może jak już ma się ten przywilej to lepiej skorzystać.
Po co? Emerytura to nigdy nie ta sama kasa co pensja. Do tego dochodzą premie (o ile dadzą), "trzynastka", czasami jeszcze jakaś jubileuszówka. A i procencik do emeryturki dojdzie. A, że inni za taką kombinatorkę pracują... W każdej chwili może się zadeklarować, że odchodzi. Ten przywilej niedługo się skończy więc myślę, że niektóre osoby zdecydują się na wcześniejszą.
Ps. Jak dla mnie, jeżeli taka osoba pracuje tak jak większość, to może pracować nawet do setki
____________________________________ Służ panu wiernie, on ci za to pierdnie.
Ostatnio edytowano 12 kwi 2008, 20:18 przez Pinero, łącznie edytowano 1 raz
12 kwi 2008, 19:52
HELWET- pobrałem wszystie jubilatki jakiee były po drodze, 6 razy. Od komputera nie oślepłm, jestem szczęślwy,że idę na emeryturę a zarazem smutny ,ponieważ jestem już na ostatnij prostej która prowadzi do nikąd. Natmist nie można pracwnika zmusić aby odszedł na emeryturę jeśli na to nie ma ochoty, i czuje się na się na siłach aby pracować. To czy on ma wykształcenie wyższe czy jakieś inne , tak jak to ktoś napisał niczegio nie nie dowodzi. Ja, nie chcił bym być już emerytem, lecz w obecnej chwili nie opłaca mi się pracować bo byłbym stratny. Pozostawiam wszystkim temat do przemyślenia, jak byście śię zachowali zbliżając się do wiku emerytalne.
12 kwi 2008, 20:19
Masz rację , ja też bym uciekał na emeryturę , gdybym mógł ale mi zostało jeszcze 25 lat , a mi już się chce :zygi: Wiem że praca poborcy w terenie nie jest łatwa i przyjemna :zeby:
____________________________________ Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce
12 kwi 2008, 20:31
Dziadek u nas pracował poborca do 65-ciu lat. Jak poszedł na emeryturę to widzę rano jak już drugi rok na emeryturze wstaje rano i obchodzi swoje rewiry. Łatwo mówić o czymś jak Ciebie nie dotyczy.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników