Trzymam kciuki za pracowników i ich modlitwy. Miejmy nadzieję,że kontrola będzie przeprowadzona uczciwie, a jej wyniki nie zostaną zamiecione pod dywan...

W tym US Nowy Tomyśl przestrzeganie prawa pracy wymknęło się spod kontroli pani naczelnik już bardzo, bardzo dawno temu   . Brak jest jakiejkolwiek ścieżki kariery zawodowej, co ważniejsze stanowiska pracy (głównie kierownicze i wieloosobowe) zostały obsadzone wyłączne osobami, które są potulne i posłuszne wobec władzy czyli jak nazwano powyżej świta   . Dla dobra całego urzędu zmiana szefa byłaby najlepszym rozwiązaniem  

Mogę od ręki powiedzieć Ci co władza nadrzędna (czyli DIS) powie - "Wyście się tam chyba uprzedzili do Pani Naczelnik". I nie będzie analizować czy to prawda czy g...o prawda. Takie małe g...nko dla koleżanki to norma.
A wyniki kontroli? W IS protokół kontroli nie może odbiegać od założeń a PIP... zobaczycie sami.  

US Nowy Tomyśl. Kolega z tego US mówił mi o dziwnych praktykach w jego urzędzie. Teraz się to wszystko potwierdza. Prawo pracy (urlopy) i fundusz socjalny to bagno. Funduszem powinien zająć się prokurator. Ale pracownicy są zastraszeni i raczej nikt się nie wyłamie i nic nie powie. A kierownicy to plastusie na usługach... Trzymajcie się koledzy i koleżanki.

Dziwne praktyki nie dzieją się tylko w Nowym Tomyślu proszę zwrócić uwagę na Wałcz.
Aż groza bierze, jak się tylko pomyśli, nie mówiąc o pracownikach tam pracujących co przeżywają z takim konfliktowym zarządzającym p.o. Naczelnikiem.

Jak jest przestrzegane prawo pracy to widzimy po zwalnianych działaczach ZZ.
Jest to czyste bezprawie.
Są Naczelnicy, którzy nie zajmują się organizowaniem pracy, pomocą pracownikom, tylko czas opłacany z pieniędzy podatników spędzają przy komputerze by śledzić i kopiować wszystkie informacje na forach internetowych.
To znaczy, że Naczelnik tak ważnej instytucji jak Urząd Skarbowy miast wykonywać swoje zadania do których został powołany, przekształcił się w AGENTA. Niektórzy NUS agenturę i konfidencję mają w genach  z przeszłości.

czy ktoś może wie jak zakonczyła sie kontrola PIP-U w Nowym Tomyślu?

Wkrótce przeczytamy sobie na BIP'ie

Optymista  

kontrola na razie trwa   więc jeszcze nic nie wiadomo  

W Wałczu też kontrola trwa, a czy to ostatnia było tyle i  co? dywan jest szeroki.
Mobber przed kontrolą zrobił swoje. Ludzi na dywanik i buzia w kubeł.
Kontrola zapowiedziana bez osób zainteresowanych, to fajno jest.

Polska to dziwny kraj.
Administracja państwowa która powinna świecić przykładem dla przedsiębiorców prywatnych, sama okazuje się być prywatnym folwarkiem osób zarządzających daną jednostką. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że takie osoby zarządzające daną jednostką pozostają na swoich stołkach lub nawet awansują. Natomiast pracownik który przeciwstawił się takiej sytuacji pozostaje krótko mówiąc na lodzie. Całe to prawo (o kant d…py wytrzeć) jest tylko dla maluczkich, zastraszonych ludzików, którzy mają stosować się do zasad etyki służby cywilnej.

EKM nie pisz takich banałów. Przecież każdy to wie. Nie wiesz, że niektórzy są powoływani na stanowiska na chwilę? Wyłącznie do załatwienia jakiejś nie do końca hmmm... etycznie poprawnej sprawy - a następnie są przenoszeni "za karę" na inne dla nich przeznaczone (lukratywne) stanowisko. I wszyscy udają, że wszystko jest ok. Winni są ukarani. Sprawy nie ma.
Czy wielkim problemem na przykład jest awansować NUS'a na DIS'a? Kazać mu poskromić niepokornych za wszelką cenę... A następnie złapać się za głowę i zdegradować go straszliwie za takie postępki i zrobić z niego... NUS'a? Czy widzisz tu łamanie prawa? Chyba nie?

Masz rację "za karę" przenieśli pracownika z  Czarnkowa do Wałcza, i tam piastuje funkcję p.o. Naczelnika już 6 lat.
Podkreślam sześć lat pełni obowiązki NUS, pomimo trzech "oblanych" konkursów.
Rekordzista w jednym i drugim wydaniu.