Mam takie pytanie:
czy jako pracownik US jestem zobowiązany do zawarcia z własną żoną umowy użyczenia domu/mieszkania, w którym od lat z nią i z dziećmi mieszkam? Dodam, że dom wymaga remontu i chodzi o uzyskanie pożyczki na remont. Pracownik do którego składa się takie wnioski twierdzi, że jest to niezbędne i stanowi warunek konieczny uzyskania pożyczki. Dom stanowi własność przedmałżeńską mojej żony. Nie wiem czy w związku z brakiem takiej umowy przez lata nie byłem przez nią (żonę) wrednie wykorzystywany do remontowania i łożenia kasy na jego utrzymanie. Od jakiegoś czasu wożę ją (żonę) samochodem i robię to bez umowy użyczenia... Sprawy hmmm... łóżkowe zresztą też jakoś takie nieuregulowane prawnie pozostają... Muszę coś z tym zrobić... Acha jeszcze kwestia dzieci... Jakaś umowa? Pomysły?
No ale głównie napiszcie jakie macie zdanie o umowie użyczenia mieszkania w celu jego remontu....

jeśli do uzyskania pożyczki niezbędny jest tytuł prawny do lokalu, umowa użyczenia jest najprostszym rozwiazaniem.

Interesuje mnie na jakiej podstawie ktoś może żądać ode mnie nawiązania umowy z żoną? Jakie przepisy o tym mówią? W regulaminie świadczeń socjalnych nie ma o tym ani słowa...

nikt nie żąda od ciebie nawiązania umowy z żona. sprawa jest prosta nie będziesz mieć tytułu prawnego do lokalu nie dostaniesz pożyczki. właścicielem mieszkania jest przecież żona.

Pożyczka należy się pracownikowi to jest warunek jej otrzymania, tytuł prawny do lokalu... kogoś pogięło, albo pracuje w NIPach lub w WZM. Odwołaj się od kretyńskiego warunku, który zmusza do fikcji prawnych!!!

Zgadzam się w 100% z Eldą... Co prawda świadczenia socjalne są uznaniowe - ale tworzenie wymogów dodatkowych typu umowy użyczenia to bzdura. Mieszkam gdzieś? Mieszkam! Mieszkanie wymaga remontu? Wymaga. Jestem pracownikiem US? Jestem. Jest fundusz socjalny? Jest. To komu potrzebny jest jeszcze dowód, że jestem pracownikiem - a nie wielbłądem? A czy przypadkiem POŻYCZKA nie jest świadczeniem zwrotnym? Czy potem będę żądał od pracodawcy zaświadczenia, że nadal jest US'em? Potwierdzonego notarialnie?

Dodano: 20 Sie 2009 09:12 am


To jest wymuszenie. A właściwie klauzula zabroniona.
Jeśli wystąpiłbym o zapomogę to jestem w stanie się z tym zgodzić. Ale pożyczka jest do zwrotu z jakimiś tam odsetkami. Małymi ale jednak.

jeśli zgadzasz się z eldą to weź i się odwołaj i podniecaj się pożyczką. a tak generalnie radziłbym ze zrozumieniem przeczytać regulamin zfśs.
ja nie pracują w nip i wzm, nawiasem mówiąc nie mam nic do ludzi, którzy pracują w tych komórkach, ale jak widać są tacy, którym coś nie pasuje.

A skąd wiesz jaki jest u niego regulamin ZFŚS ?
To nie są regulacje ustawowe tylko wewnątrzzakładowe. W każdym US moze byc inaczej.
Może u niego są własnie dwa warunki: pracownik US + tytuł prawny do lokalu.
Jeśli tak jest to tego nie przeskoczysz.
A użyczenie - jak juz wyżej napisano - jest najprostszym wybiegiem do uzyskania tego tytułu.

To sa pożyczki na zasadach preferencyjnych. A nikt ci nie da pożyczki na nie Twój dom.
Bo z punktu widzenia prawa on nie jest Twój. W razie rozwodu, nic z niego nie dostaniesz, bo on nie wchodzi do wspólnoty majatkowej, tylko jest wyłączną własnością żony.

Już to zrobiłeś, zawierając umowę cywilno prawną w postaci związku małżeńskiego

Samo użyczenie jest faktem i umowa, choć niespisana formalnie, została zawarta. Rozpatrującemu wniosek potrzebny jest dowód materialny, a może to być np. umowa pisemna.